'Atak' na chustonoszących
Niestety ze strony mojej rodziny moje noszenie w chuście dziecka jest niesamowicie atakowane :|
Pierwsze oburzenie usłyszałam od mamy i babki,że przecież nie da się nosić dziecka,które ma powyżej 4 miesięcy,bo za ciężkie.
Kolejną bzdurą zostałam zaatakowana od znajomych rodziny: natychmiast wyrzuć tą chustę, dziecko przez Ciebie będzie miało totalnie pokrzywiony kręgosłup :szok:
Ogólnie jak mówię ludziom, że nie używamy wózka, to klepią się po głowach,a to przecież wózek jest nowszym wymysłem i udogodnieniem naszych czasów, a nie chusta.
Jesteście także tak atakowani? Skąd się bierze to niedoinformowanie u ludzi i jak temu zapobiegać?
Ja przede wszystkim odsyłam do lektury,bo dyskusja nie ma sensu,kiedy jedna strona nie ma pojęcia w temacie. Niestety dużo spotkałam osób, które na prawdę wierzą,że dzieci z chust to wypadają ciągle na chodniki główką, są duszone i mają powykręcane kręgosłupy :szok::szok::szok: