Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Bebina. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
http://www.stellaris.se/webshop/osci...frau_stern.jpg
Wersja do druku
Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Bebina. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
http://www.stellaris.se/webshop/osci...frau_stern.jpg
Nosilam w Bebinie kilka dni i trzeba sie przylozyc do wiazania, bo sie moze wpijaniem w ramiona odwdzieczyc i nie ma srodka zzaznaczonego. poza tym wszystko ok. Cieniutka, wiec bardzo dobra na lato
Bebina znaki zodiaku.
Bo chyba się różni od zwykłej?
Cienka, miła w dotyku.
Ekstra mi się wiązała i dobrze wkładało się do niej Janka (ok. 9,5 kg). Niestety, bardziej czułam jego ciężar niż w Nati np. i miał tendencję do zjeżdżania trochę.
Wg mnie to fajna chusta na początki - właśnie przez łatwość wkładania i miękkość.
Wg mnie bardzo dobra chusta, zdecydowanie dla mniejszych dzieci, chociaż dla większych, cięższych na krótsze spacery także.
Materiał cienki, ścisły splot, lekko połyskliwy. Kolory przepiękne, energetyzujące, a wzór ciekawy. Węzeł malusieńki.
Nosi się dobrze, ale trzeba się przyłożyć do wiązania, jak to w cienkich chustach.
Na lato idealna!!!
http://images31.fotosik.pl/159/651ea8cbf9543ab2med.jpg
Kto chce więcej szczegółów, zapraszam na bloga.
Bebina znaki zodiaku. Dla mnie chusta super. Nie mam porównania z innymi, i nietypowe doswiadczenie - 11 kg dziecko wiazane tylko w tej jednej. Nie nosilam długo, bo pogoda nie dopisała, a w domu max 0,5 godz., ale powiem tak: mam wygodna kółkową, lecz bez wahania oddalabym ją za bebinę.
Jako pierwsza chusta na pewno bardzo dobra - milutka, mięciutka, mały węzeł - a nie podobają mi się grube supły... Lekko się owija, mota, ładnie przylega.
No i wzór - można się poczuć indywidualnie :D
testowałam wedrujaca Bebine, baardzo energetyzujacy kolor, chco wyglada troche jak material na lezaki alboo obrsu ogrodowy
ale w noszeniu fajna, miekka
minus za brak srodka-mozna samemu przeszyc cos, to nie problem
Tez miałam przyjemność potestować. Mi sie bardziej podobała niż mojemu Franiowi, bo wiąże sie fajnie i supeł malutki. Jest taka "śliskawa" i według stworzonej przeze mnie klasyfikacji zaliczam ja do "chłodnych" - cokolwiek to oznacza:) Cienka i fajna na lato. Przy tych kratkach nie tylko krawędzie można pomylić, ale i końce i w ogóle sie zakręcić - bardzo przykuwa uwagę.
Ja też testowałam Bebinę na moim słodkim 12 kg synku.
Wrażenie super - chusta cienka i milutka w dotyku, dobrze się wiąże. No i z tych węższych, nie przepadam za szerokimi (mimo że dziecię już duże).
Jeśli chodzi o noszenie to nie mam zastrzeżeń, mój synek z tych ciężkich i było nam wygodnie.
Nie ma środka ale dla mnie to nie problem - można samemu zazanaczyć na 1000 sposobów.
Jedynie kolor nie przypadł mi do gustu - ale wybór kolorystyczny w Bebinie jest :D
Już po testach jestem. Mała waży ok 9kg. Byłam z nią na spacerku godzinnym w lesie i na spotkaniu chustowym + parę wiązań w domu.
Pierwsze wrażenia z leśnego spaceru były mieszane. Po ok 20 min. dziecko zaczęło opadać, chusta wpijała się w ramiona i było mi bardzo niewygodnie.
Poza tym dociągało mi się ciężko. A węzeł wg. mnie duży. Kolorki żywe (testowałam żółto -zieloną), ta kratka wyglądała tak sobie, ale można sobie wybrać inny kolor.
Myślę jednak, że tak duży dyskomfort pierwszego noszenia związany był z małymi brakami w moim wiązaniu. Jak naprawiłam je, dziecko już nie opadało. Jednak trudność w dociąganiu, duży węzeł zostały.
Chusta fajna, ale nie jest to chusta dla której porzuciłabym faworyzowanego przeze mnie didymosa.
Chusta na 5 , każdy kto ją kupi będzie zadowolony. 6 godzin z dzieckiem po monachium to chyba dobry test . Zresztą zobaczcie zdjecia z wycieczki po Bawarii :)
Idealna na ciepłe dni i dla większych dzieciaczków :)
Znaki zodiaku mój faworyt i idealne do dźinsów
Testowałam Bebinę zielono-żółtą
Za kolor to raczej 3, ale to kwestia gustu, choc na żywo wygląda troszkę lepiej niż na zdjęciach. Chyba bardziej niż te żywe kolory przeraża mnie ta kratka, taki kuchenny obrus lub ścierka.
Za odczucia dotykowe :wink: to nawet 6, bo jest przemilutka, miałam ochotę się przytulać.
A co do reszty to jest cieńsza niż większość chust, dobrze się dociąga, ale przy moje 9 kilowej Zuzce, przy długim noszeniu lekko wrzyna się w ramiona. Poleciłabym ją jako wiosenną chustę dla maluszka. Ogólnie 4, czyli całkiem nieźle :D
Zdjęcia Bebiny ze spotkania chustowego
http://lh4.ggpht.com/RADEKSABINAZUZI...0/DSC02014.JPG
http://lh4.ggpht.com/RADEKSABINAZUZI...0/DSC02018.JPG
A to moje
http://lh4.ggpht.com/SABINARADEKZUZI...0/DSC02037.JPG
http://lh5.ggpht.com/SABINARADEKZUZI...0/DSC02035.JPG
Mam Znaki zodiaku i jestem bardzo zadowolona :D . Chusta mięciutka i cieniutka, węzełek malutki. Do tego bardzo wygodna i dobrze się dociąga. No i ten wzór :) - bardzo oryginalny. Śmiało mogę polecić wszystkim - naprawdę fajna chusta.
Dziękuje za mozliwosc testowania chusty
Pierwsze moje wrazenie wizualne - soczysty zielen nie w moim typie (kratka zołto zielona)
ale przeciez nie o kolor tu chodzi
Bebina jest mieksza od hoppa- bo takowa posiadam
Nosi sie mojego Kubale - chyba z dziesiec kilo to on będzie mial - bardzo dobrze
Nie wiem ile ona ma długosci - z 4,7 to chyba nie bo zostalo mi bardzo malo materialu jak zrobilam wezelek
Zawiosłam chuste na spotkanie w Katowicach by wiecej dziewczyn mialo możliwosc obejrzenia, zamotania sie- byc moze ktos wybierze swoja Bebine na pierwsza chuste
Polecam chuste na lato
Testowalam zolto-zielona Bebine. Vega, dzieki ze poslalas ja w swiat :D
Dalam jej 4+ za brak zaznaczonego srodka i roznokolorowych brzegow.
Nosilam krociutko, bo moje chustodziecko juz sie wyrywa, a ja z brzuszkiem nie chce przeginac.
Chusta jest ciensza niz hopp, ale grubsza niz moj ukochany amazonas - dzieki temu lepiej wiaze sie z niej plecaczek, choc ja swoj slabo dociagnelam i troche sie wrzynal w ramiona. Maly wezel, latwo sie dociaga.
Jest miesista i milutka;)
Kolorystyka taka sobie, ale o gustach sie nie dyskutuje - zielono-zolta testowa jest bardzo energetyczna i nie wiem, w czym prala ja olusi_a, ale pachnie cytryna :D
Amazonasa za nia nie oddam;P ale to moje subiektywne zdanie, jako druga chusta - do plecaczkow bylaby w sam raz :D
Fotki wkleje do galerii.
Testowałam Bebinę żółto-zieloną. Testy wypadły akurat w upały i Bebina w tej sytuacji sprawdziła się świetnie. Nosiłyśmy się tylko w plecaczku, dociąga się dobrze nic mi nie opadało ani się nie wrzynało. Węzeł w miarę mały (chociaż spodziewała się że będzie mniejszy). Kolory niestety nie moje, ale to najmniejszy problem. Fajnie że jest raczej z tych węższych chust.
Myślę że to bardzo fajna chusta na lato:). Zdjęcia wkleiłam w wątku bebinowym :D W sumie oceniam na 4 z dużym plusem
wsadziłam 9-kilowca w bebinę znaki zodiaku i zdjęła mi ciężar natychmiast, zero wpijania się, zero osiadania, mota się pięknie- a mam z czym porównywać. moja następna chusta do zakupu :D
mam te same spostrzeżenia, bebina znaki zodiaku sama się mota, mięciusieńka - moje chusty przy niej to twarde deski. Fajnie nosi a Wojtek waży już 9 kilo. I do dżinsów super pasuje!!!!
he he! do dżinów idealna :lol:Cytat:
Zamieszczone przez polah
Nosiłam w Bebinie - znaki zodiaku 8-kilogramowca :) przez 3 dni po około 2,5 godziny dziennie.
Dobra na długie spacery, nie wrzyna się w ramiona, idealna na lato, cienka i przewiewna. Nie ma zaznaczonego środka, ale mi to nie przeszkadzało.. Natomiast trochę trudno wg mnie się dociągała po bokach (troszkę trudniej niż didymos bawełniany), choć może to wynika z tego że jestem początkująca. W każdym razie daję 5, bo dałam radę, i obie z córcią byłyśmy zadowolone :wink: 8))
Miałam z tą chustą chwilowo doczynienia i muszę przyznać, że robi bardzo dobre wrażenie (znaki zodiaku) - cienka i miękka plus trochę śliska. Choć nie lubię takich dosłownych wzorów i granatu, to rozważam, czy na cieplejsze dni jej nie kupić. Co do motania - trudno mi powiedzieć - nie jestem superdoświadczona plus wydaje mi się, że często jest to kwestia przyzwyczajenia. W tej dobrze mi się wiązało, łatwo się dociąga. Dziecko (5 miesięcy) też wyglądało na zadowolone.
Kupiłam inną (też Bebinę), ale na razie nic nie napiszę, bo dopiero się suszy.