BeEN dla noworodka i niemowlaka w Warszawie
Chodzicie ze swoimi małymi na basen?
Gdzie? Który?
Czy słyszałyście o przypadku, żeby przyjmowano na basen już dzieci kilkudniowe? Czy to w ogole byloby bezpieczne - ze wzgledu na różne bakterie?
po co kilkudniowy dzieć na basen
Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
Kilkudniowych, kilkutygodniowych maluchów na basen bym nie zabierała, bo i po co?
Bo kilkudniowy włożony do wody potrafi pływać. Jeśli sie go wklada do wody od samego poczatku co jakis czas, to odruch ten nie zanika i dziecko umie pływać.
A jesli idzie sie pierwszy raz na basen z kilkumiesiecznym dzieckiem, to może ono tylko grajdac sie w kole ratunkowym, i musi uczyć sie pływać od nowa.
Co do chloru: w domu przecież też kąpie sie dziecko w chlorze. No chyba, ze ktoś kąpie w oligoceńskiej, a to przepraszam...
Bakterie - tego sie obawiam najbardziej, nawet dla samej siebie, a co dopiero dla noworodka.
Zastanawiam sie, czy na samym poczatku wanna może spełnic funkcję basenu w takim razie. Ciekawe, czy waliłby się rękami i nogami w boki wanny. Na pewno wypróbuję ten sposób.
Re: po co kilkudniowy dzieć na basen
"A jesli idzie sie pierwszy raz na basen z kilkumiesiecznym dzieckiem, to może ono tylko grajdac sie w kole ratunkowym, i musi uczyć sie pływać od nowa. "
Starsze dzieci też potrafią nauczyć się pływać i daje im to dużą frajdę.
"Co do chloru: w domu przecież też kąpie sie dziecko w chlorze. No chyba, ze ktoś kąpie w oligoceńskiej, a to przepraszam..."
Re: po co kilkudniowy dzieć na basen
[quote="kajkasz1":3u0kxwdl]"A jesli idzie sie pierwszy raz na basen z kilkumiesiecznym dzieckiem, to może ono tylko grajdac sie w kole ratunkowym, i musi uczyć sie pływać od nowa. "
Starsze dzieci też potrafią nauczyć się pływać i daje im to dużą frajdę.
"Co do chloru: w domu przecież też kąpie sie dziecko w chlorze. No chyba, ze ktoś kąpie w oligoceńskiej, a to przepraszam..."