Ktoś już miał? Chyba nie.
Dzisiaj na facebooku się ukazało mi, ze lenny lamb wprowadza wełnianą chustę.
Ja sama mam tkaną ich i jestem bardzo zadowolona.
Słyszeliście o tym?
Wersja do druku
Ktoś już miał? Chyba nie.
Dzisiaj na facebooku się ukazało mi, ze lenny lamb wprowadza wełnianą chustę.
Ja sama mam tkaną ich i jestem bardzo zadowolona.
Słyszeliście o tym?
Nie zauważyłam, dzięki:)
no i co dziewczyny, czy krótaś się skusiła i napisze mi cos więcej o tej wełence? :) może do czegoś porówna?
Nie wiem czy już ktoś ma, do mnie dotrą jutro i napiszę coś więcej :)
Ja się skusiłam, mam nadzieję, że w tym tygodniu dotrze.
Też czekam na info z pierwszej ręki :)
Wiadomo, czy to jakiś limit czy będzie w stałej ofercie?
to czekamy na opinię:) wyglądają super,a jesli są tak fajne jak bawełniane pasiaczki to wróżę sukces :)
chętnie bym pomacała tą wełenkę
Przyszła, jeśli ktoś kiedyś marzył o lanie z wełną, to polecam tę wełenkę. Bardzo ściśle tkana, właśnie lanę mi przypomina.
Moja aare przy niej, to firanka, ale faktycznie trzeba będzie się nałamać.
Dość hojnie cięta, bo moja M, ma 5m przed praniem i aż zważyłam, bo jakaś ciężka mi się wydała i waży ponad 1kg !!!
Sztywna, uprałam, ale pranie jakoś niewiele jej dało, teraz sobie schnie, pewnie troszkę to potrwa, później będę się motać.
http://images45.fotosik.pl/539/4ec17bbe632d2acemed.jpg
My w ogóle zaczynaliśmy od Lenny Lamba i wciaż tylko w nim nosimy, i fakt - choc tylko bawełna - to twarde cholerstwo jest, ale my juz połamani.
Ja moze kiedys sie skuszę na tę wełnę...
Pisz, pisz, jak nosi się...
czyli prawdę napisali, że wełnę bedzie trzeba łamać :)
t_a_s, pisz jak tam po motaniu :)
Wiąże się dość ciężko, jak na razie, bo trzeba popracować, ale jak się zawiąże to na amen.
Zawsze jak motam plecak z krzyżem to zanim poły przerzucę, to luzuje mi się węzeł, a tu nic go nie rusza, jak przymurowany, myślę, że złamana to poniesie nawet słonia :)
Piorę jeszcze raz, mam nadzieję, że zmięknie.
No to jeszcze fotki w akcji prosimy ;)
Schnie na razie znowu :)
tas, a ona z merynosów? nie gryzie?
Ja tak sobie myślę, że chyba wyszłoby fajne chustoMT z tej wełenki :))
Gryzie, chyba najbardziej z moich wełenek :)
Ale myślę, że z czasem, jak się złamie, będzie mniej.
Na razie zaplatam warkocze, robi mi za poduszkę i powoli mięknie.