nie wiem czy to tu, ale w jakimś sensie to też chusto wiązanie ;)
jak robicie warkocz z chusty ? :)
chciałabym zrobić taki ładny jak na zdjęciach ale nic a nic mi nie wychodzi :hide:
Wersja do druku
nie wiem czy to tu, ale w jakimś sensie to też chusto wiązanie ;)
jak robicie warkocz z chusty ? :)
chciałabym zrobić taki ładny jak na zdjęciach ale nic a nic mi nie wychodzi :hide:
dziękuję :*
no problemo:)
no prosze a ja myslalam ze plecie sie to jak normalny warkocz :) ja naiwna...
ale jesli to zmiekcza chuste to swojego tripinka nie bede tak wiazac, to co mnie w niej ujmuje to wlasnie jej szorstkosc :) Jak ją straci to nie wiem co zrobie...
o dzięki za linka, czyli robi się go tak jak łańcuszek na szydełku. Jutro zaplotę ;-)
zaplotłam, uffff.
No i okiełznałam szukaja :-)
:-) oj tak!
chustowe warkocze tak pięknie wyglądają ;) fajny link :D
A czy już złamaną chustę też się tak plecie??? Czy tylko, żeby złamać???
Super . Ja tez uwielbiam chusciane warkocze .
ja kiedys kupilam chuste, ktora przyszla do mnie tak pieknie zapleciona. wyglada na to, ze taki splot jest super latwy do zrobienia:) lece plesc chusty
Również należę do fanek chust splecionych - przemiły element aranżacji wnętrza :)
warkocze są super!! ja dziś z jednym spałam ;-)
u nas nawet maz nauczyl sie swego czasu plesc warkocze chustowe, tak bardzo sie nam podobaly :)
wiecie tak was czytami chyba musze zaplesc swoje bidne trzy chusty, tym bardziej, ze ja to zawsze mam nie stosik, a kotłowaninę na pólce w szafie, bo jak ścigne chuste, tak ja wrzuce, potem wyciągam inną i tak w kólko ;) a Wy składaci od razu po zdjęciu?
u mnie w ogole chusty sie tak typowo po kanapach poniewierają. przynajjmniej zlamne raz dwa.
ja sobie często plotę warkocze, szczególnie na ince, co by zmiękła
staram się też od razu składać i odkładać do szafki, a już zawsze robię tak z pożyczonymi i testowymi, ale to dlatego, że mam 2 koty i boję się, że mogłyby przez przypadek lub "układając się" na chuście pozaciągać ją
ostatnio wstawałam w nocy, bo mi się przypomniało, że moje paprotki zostały na krześle komputerowym (siedziałam w celu łamania, oczywiście)...a często sypia tu moja kotka...całe szczęscie tym razem wybrała inne miejsce do spania ;)
testowych ani cudzych nigdy nie mialam,moj kot za to na poskladanych lubi spac, na rzucoych byle jak - nie kladzie sie nawet