zastanawiam sie jak uprac mojego elastyka, ktorego uzywam codziennie ;)
chyba bede polowac na slonce eh
bo mloda ulewa.. jak i jej starsza siostra ....
macie jakies patenty procz slonca;??
Zuzia
Wersja do druku
zastanawiam sie jak uprac mojego elastyka, ktorego uzywam codziennie ;)
chyba bede polowac na slonce eh
bo mloda ulewa.. jak i jej starsza siostra ....
macie jakies patenty procz slonca;??
Zuzia
kup drugą ;)
a tak serio ja suszyłam na kaloryferze ale to była jesień i sezon grzewczy w pełni, teraz faktycznie zostaje słońce lub suszenie żelazkiem
- wykombinowac cos jeszcze
- wykombinowac długi szalik i na czas schnięcia nosic w kołysce z jakiegoś konkretnego szalika
- pozyczyc jakiś kawałek chsuty na czas schniecia od kogoś ;)
pomogłam ?
:wash:a ja mam pytanie - jak dobrze uprać 1 bambusa by nie zrobić mu krzywdy??? :) i jak użytkować by oszczędzić mu szybkiego zniszczenia :):hmm:
to mi pomoglyscie ;)
prac normalnie, w pralce na 40 stopni z innymi ubraniami, zeby sie za bardzo nie kotlowala sama, bo sie zmechaci. a uzytkowac tez normalnie, z dala od zrodel ognia, psich i kocich pazurów.
Zazuza do czasu zakupu drugiej pozycz sobie cos innego z biblioteki KK. Przy okazji mozesz tkana wypróbowac ;)
:kiss:ślicznie dziękuje za odpowiedz :)
kota, psa brak więc nie będzie tak trudno ;)
ja w takiej sytuacji naprawdę kupiłam drugą...
kolejna była pod kolor spodni, następna do sukienki i tak się jakoś potoczyło :)
Ja pożyczyłam od sąsiadów. I nie kazali oddawać :)
mogę Ci pożyczyć mojego elastyka Liliputi. Chcesz? :)
A ja Ci moge pożyczyć tkaną (rapalu lawendowe albo nati ocean bawełniany) - niejako przy okazji spróbujesz sobie motania w tkanej. W rapalu motałam moją córkę jak miała miesiąc..
Pozdr.
Monika
jak miałam na początku jedną na dodatek lniana i był sezon jesienno zimowy:( prałam w nocy jak mała zasypiała, suszyłam przy kaloryferze albo rozwieszona na drzwiach ( baldachimy robiłam;-pp) rano była gotowa do dalszej pracy:)
oczywiscie sklamalam w 1szym poscie bo mam jeszcze kolkowa i manduce
wiec zrobilam tak wypralam rano dzis elastyka i mial sie suszyc na balkonie, ale pogoda niepewna to sie suszyl w domu a my hop na spacer w manduce no i takie oberwanie chmury nas dorwalo ze teraz mam i elastyka i manduce mokra ;)
a mloda w moich myslach myslalam ze sie utopi w manduce ale jak zapielam panel i skrocilam ranionczka to bylo super i bez gatek tych bo moje dziecie juz 6kg wazy ;)
ja mam pralkosuszarkę..
ale zdarzalo mi sie prac na wieczor, prasowac 4 razy i suszyc na drzwiach od szafy :D
to takie maleństwa można w manduce nosić????
sądziłam, że dopiero siedzące...
a propos prania - czy każda nową chustę przed motaniem należy wyprać?
To chyba indywidualne podejście bazujące na osobistej ideologi, która przyświeca Rodzicom :)
Ja piorę wszystko, co przynoszę nowe ze sklepu. Nasze, duże - bo nie wiadomo kto co robił z tym zanim kupiłam (np. jak bardzo był spocony mierząc), a Kajetanowe, bo myśl o chemikaliach z apretury- ubranek na ciałku, a z chusty w buzi i na ciałku - mnie nieco ;) przeraża.
manduca jest od 3,5 kg ma wkladnke dla noworodkow..
ja tez jestem zdania ze siedzace powinno sie juz nbosic ale stwierdzilam ze jeden spacer nic jej sie nie stanie... a wlozylam i okazalo sie ze pasuje jak ulal.. waleczek z kapturkiem jest na karczku, nozki ladnie w zabke, pupcia nizej ;)
ale nie bede czesto jej tak nosic do 5-6 miesiaca ;)
zuzia