ale nie wiem co....
Mam potrzebę zakupu, ale kompletnie nie wiem co bym chciała. Jakaś zaspokojona jestem czy co?????? No przecież niemożliwe :mrgreen:
Co byście sobie kupiły, jakbym Wam kasę dała? :mrgreen:
Wersja do druku
ale nie wiem co....
Mam potrzebę zakupu, ale kompletnie nie wiem co bym chciała. Jakaś zaspokojona jestem czy co?????? No przecież niemożliwe :mrgreen:
Co byście sobie kupiły, jakbym Wam kasę dała? :mrgreen:
Ja chcialam Dolcino ale sie waham, bo jak taki sam gruby jak jacob, to nie chce.
cześć Ania!!!! ja jeszcze do kasy to poproszę o trochę wolnego czsu bo kompletnie tego mi brakuje, a zakupy to już tylko przez internet robię....i to co jest najbardziej potrzebne....
Kasia!!!!!!!Warto było wejśc tu o tej porze, żeby Cię spotkać:):):)
Co to jest czas????? Co to jest sen???????Co to jest zakupy?????
Oj, musimy się na ploty umówić:) A właśnie, co to jest ploty?????
Edit: Jacob jest gruby???? Masz na mysli didka, czy cuś innego?
Ja bym sobie leo kupiła (kawowego albo zielonego) - he,he, to Ci doradziłam:lol:
Jeszcze bym jakiegoś jade dotknęła albo Bebinę limitowaną albo kaszmirowe ślimaki.
A Dolcino fajne jest, takie lekko śliskawe. Jak dojdzie do mnie Jakob wygrany na aukcji to porównam.
o matko, a ja się po scianach noszę za zarą oryginal którą wymieniłam na konopie.
dawaj kase, spłacę ratalnie.i zakupisz sobie dozgonną wdziecznosc malego chustowego napalenca hyhyhyhy
ANIA!!!!! ja też już nie wiem co to są ploty, ????:?: cieszę sie że jesteś!!!!! musimy się spotkać!!!
Zarę fresh, a jakby tej kasy starczyło na dwie, to jeszcze lemongrassa. Albo Foga. A najlepiej wszystkie trzy. Ach ta freshowa zieleń :love:
indio tricolor :) to z zielenia i czernia :P
ja bym kupiła jakieś indio - indio nigdy nie za wiele:mrgreen:
Też bym Indio chciała... w ogóle coś bym chciała, bo musiałam stosik wyprzedać :cryy: I na razie nie mogę nic kupić... :cryy::cryy::cryy:
Chcę jeszcze kupić indio i czekam na Zarę tricolor. Tylko przesadziłam ostatnio z zakupami i muszę trochę odczekać:ninja:
Ja to bym sobie buty kupila... to zawsze byla moja slabosc i jeszcze trochę bielizny engela:mrgreen: to tez doradziłam, ze hoho:)
A tak powaznie;-) to blender, porzadne noze kuchenne, bo mam tępe, wełnianą posciel, bo byłam głupia i starą przy przeprowadzce wyrzuciłam:hide:, stos ksiązek, parę filmów...no i konopie, zeby sprawdzic jka noszą i jedwab, zeby zobaczyć jedwab:mrgreen:
kasę jak kasę, ale przydałoby mi się dziecko, które się da nosić.
wtedy kupię Lilly storczyka i zarę tricolor.
z tym, ze w pakiecie z dzieckiem, to może dość drogo wyjść....:rolleyes:
ja tez nie wiem co kupic. kase juz mam ale ze raczej to jednorazowy fuks to trzymam na coś naprawde fajnego bo potem wyjdzie cos i bede płakac ze nie mam :(
Ja tez bym chciala cos,ale nie wiem co.Mam nadzieje zobaczyc jakies fajne indio,ktore mnie oczaruje,ale nie wiem jakie ono musialob byc nawet:cool:.
Z ust mi to wyjęłaś i jeszcze nino z wełną, ale też nie wiem jakie musiałoby być, aby mi się spodobało. Może gorzka czekolada z pudrowym różem:roll:.
Ale Ty Aniu wszystko miałaś:). Z najnowszych - śnieżynki czerwone są naprawdę śliczne i takie inne od wełenek Didka i nowe ptaszki - podobno cudne. Jeszcze na nie czekam.
zare aubergine albo leo cafe :)
Jakbym miała kase to kupiłabym sobie laptopa. I stos książek. I perfumy - Cedre Serge'a Lutensa.
Ja może cos mieniącego sie srebrzyście np. fale didkowe? Ale ja to chyba musze w jakies nosidło zainwestowac, bo chusta wymaga czasu, a czas...co to jest czas???:D a nosidło zawsze szybciej zamontować