często w wątkach pojawiają się narzekania na sklep nati, na obsługę na to i tamto
ale jakoś co limit to więcej osób czatuje przy kompie :):):)
Wersja do druku
często w wątkach pojawiają się narzekania na sklep nati, na obsługę na to i tamto
ale jakoś co limit to więcej osób czatuje przy kompie :):):)
nie takie cuda za nati można dostać;) ale do czasu (czyli przez pierwsze 48h) stad potem lymity na bazarku za grosze..
W ostatecznym rozrachunku nie widzę żadnej różnicy między jednym a drugim :mrgreen: - efekt ten sam: chusta zablokowana, pusty zakup - dokładnie o tym pisała Natalia...
Jeśli nie olewasz, to poświęcasz 10 sekund i piszesz do nich maila z jednym słowem: rezygnuję [...a mówiliśmy o sytuacjach niewyjaśnionych, gdy po potwierdzeniu zakupu klient nie daje znaku życia:ninja:]
Podziwiam Was, że chce się jeszcze Wam pisać ;)
Od dawna wiadomo, że taka jest polityka firmy, dużo limitów w małych ilościach.
Ja ciągle liczę na to, że pojawią się jeszcze firmy polskie, które zaczną tkać piękne chusty, bo pomimo, że zagranicznych przybywa to niestety ceny odstraszają.
ekhm... już wiadomo, gdzie się podziały wszystkie gałązki z jedwabiem - http://www.thebabywearer.com/forum/s...nd-Elves-Oh-My!
Ale co za szczęście - mamy okazję je kupić!
Wystarczy wpisać komentarz na FB
https://www.facebook.com/pages/Marsu...19232074762045
Acha!
pośredniczka, jak jej się udało w te 2 sekundy, cieee noo?
:omg: Nieźle...cena też niezła - 170$
ej, no, czepiacie się, ceny ma normalne, nic sobie nie narzuciła, nie tak, jak paskudne Polki, które do ceny doliczają fatygę za złowienie chusty :twisted:
no ale serwer nati wyjątkowo musiał działać, skoro udało jej się głabnąć 5 gałązek, a większość nawet ich nie widziała...
Cena nie jest jakaś zawyżona. Sporo wyżej wystawia do sklepu ta druga http://www.facebook.com/sustainablesprouts, ale jej się chyba nie udało tym razem...
ale tu jest przykład z 3 stycznia
Sustain.able Sprouts
Anyone want to give this wrap a home??? It should be landing any day now and the mama who originally bought it has decided to cancel her order :)
"Grey Jeans" with cashmere, size 6 (4.6m) *seconds* $225
może faktycznie był problem z polską stroną nati
No dobra wiem naiwna jestem ;)
eee, ma kilka pracownic, każda przy kompie, podzieliły się rozmiarami...
nie, no fakt, że elfy przez zmyłkę nati dość długo wisiały - sama zdążyłam kupić do końca rozmiar 4.2 z okazji i wrócić do sklepu i kupić do końca rozmiar maxi z okazji (jako dwa oddzielne zamówienia). Zwykle po powrocie do sklepu już było hasło "Kategoria nie istnieje"
Metis - czytaj ze zrozumieniem - napisałam że zdarzyło mi się nie kupić ( w domyśle : po 3 dniach bicia się z myślami zdecydować że nie i o tym POINFORMOWAĆ :)) ale nie olać ( w domyśle : to co napisałaś wyżej ;)
dziękuję
Co do chust sprzedawanych zagranicą, myślę że prędzej czy później rynek się nasyci, obstawiam nawet to "prędzej"
I think there may be a misunderstanding here. Marsupial Mamas is actually a Natibaby VENDOR here in the U.S. She is not a mama buying these to flip them. This is the website: http://www.marsupial-mamas.com/
Instead of having people stalk her site, she was using FB to give everyone a fair chance to get one of these wraps. Hope this clears it up! : Lol:
Google translate: Myślę, że może być nieporozumienie. Torbacze Mamas jest rzeczywiście NATIBABY VENDOR tutaj w USA Ona nie jest mama kupuje te do je obracać. To jest strona internetowa: http://www.marsupial-mamas.com/
Zamiast ludzi łodygi jej strony była za pomocą FB dać wszystkim równe szanse, aby jeden z tych okładów. Nadzieję, że to czyści go! : Lol:
Tylko jak to się ma do zapewnień nati, że wszystkie chusty trafiają do sklepu i wszyscy mają równe szanse na ich zakup?
i dwa - dlaczego polskie mamy sprzedające chusty w swoich sklepach nie mają takich forów? :ninja:
(no chyba że mają, a nie korzystają i o nich nie mowią?...)
ellabelly, I know that this is a serious discussion, but I have to make OT. It is sweet of you to try to translate what you write but thanks to google translate I have lots of fun reading the polish version of your posts :mrgreen:
Super jest tłumacz Google :applause:: najlepsze są "zamiast ludzi łodygi", no i "okłady" ;)
I'm not sure what kind of arrangement Natibaby has with its North American Vendors, but I do know that Marsupial Mamas was trying to do the most fair thing as far as selling the wraps, which was to have anyone who was interested in purchasing leave a comment. She used a random number generator to choose the 'winner' — so everyone had the same chance. I believe this was open to all mamas, including internationally.
And the always accurate google translate :)
Nie jestem pewien, jaki rodzaj NATIBABY ustaleń z jego dostawców z Ameryki Północnej, ale wiem, że Torbacze Mamas próbował zrobić najbardziej sprawiedliwy rzeczą w miarę sprzedaży kołder, która miała nikogo, kto był zainteresowany dodać komentarz . Ona generator liczb losowych, aby wybrać "zwycięzcę" - tak wszyscy mieli takie same szanse. Wierzę, że to był otwarty dla wszystkich mam,, w tym na arenie międzynarodowej.
:ninja:
mam zamowienie mojej znajomej
3,6 turkus/roz
ktos chętny?
Hm, ja bym moze chciala :)a jaka cena?
napisałam pv.
jakby co napisze ze nieaktualne
narazie zainteresowanych zapraszam na pv:D
moje 4,2 przyszły i są bardzo cukierkowe (wrzuciłam na wymianki). postaram się zrobić fotki jak wrócę do domu
czemu mnie to nie dziwi;)
dobór kolorów;) Moje Nati zawsze trafialy od razu do zwrotu lub wymiany. Nawet jak mi sie na fotach podobały. A sezon na jedwbie sie dopiero zaczyna...:)
Edit: z wyjatkiem amazonii!
muszę przyznać, że te gałązki w rzeczywistości są dość podobne do tych na fotach nati, co jest dla mnie lekkim zaskoczeniem;)
ja jeszcze nie uzupełniłam swoich zbiorów wełnianych, a już zaczyna się sezon na jedwabie, masakra...
tak jak obiecałam wrzucę na chwilę zdjęcia gałązek. róż się bardzo mieni i jest ciężki do uchwycenia.
http://images45.fotosik.pl/1337/bb08bebb115bb594med.jpg
http://images35.fotosik.pl/1148/a9ab29c4dd7dd9aamed.jpg
i w towarzystwie lnianych kotów i indio iceblue
http://images45.fotosik.pl/1337/d69af048f471057emed.jpg
no jest cukieras, co zrobić ;)
ale niektórzy lubią jak jest słodko.
nie wiem czemu ubzdurało mi się, że to te szare będą na zdjęciach... ale w Polsce chyba nikt ich nie ma (albo się nie ujawnia).
a czy na zachodzie ktoś już się pochwalił gałązkami?
Jedwab podkreśla kolory i jednak te kolory muszą być trafione w 100%
Len bardziej melanżuje...reasumując-nie żałuję :mrgreen:
Czekam dalej na jedno i drugie :D
Ten róż wygląda na ten z ważek lnianych...
Okropne;)
cale szczescie, ze nawet nie odpalilam strony:D
Fajnie się mienią, tylko nie wiem czy to zestawienie jest do końca trafione, jakoś tak jaskrawo wyglądają