nie
Wersja do druku
nie
nie,dodam,że nie mojego kota ba takiego nie posiadam...
Wyyyruch?
A ja tylko zerkam, czy wątek nie zostanie zamknięty jako bezsensowny i do niczego nie prowadzący :twisted: - ale skoro modki się tu też zabawiają... :ninja:
:lol: :lol: :lol:
wątek cobrowy niniejszym został zdetronizowany!
jeeeeejuuuu!
po co ja poszłam do pracy? :duh: :duh: :duh:
nadrobienie tego wątku zajęło mi ze 20 minut chyba...
jestem zagubiona, nie wiem kim jest Chustopróchno i czy nim jest. Co zbroiło Ono, czy też nie.
o coś kaman z piersią...
no i ten kot...
i ryćkanie....
boszszszsz...
to jest jeszcze jakiś SZAMPON?
chyba za szybko wątek przejrzałam...
o matko tyle czasu ja czytam ten watek, a tu masz 'wyrychtowany' czeka...a ja przed kompem...
no zesz...
nie wiem o co kaman, ale normalnie...popuscilam z chichrania :hide:
a-HA!
czyli chustotata!
i on chciał mieć piersi? :ninja:
(ostrzegam, że jestem tak zmęczona, że łatwo można mnie skusić na zakamarki absurdu i poważniej nieprzyzwoitości ;))
a nie przepraszaj bo butelka do karmienia była zamieszana w to wszystko,więc mi się stad wzieła niepierś,
daj znac jak dojdzie przesyłka.
to mama wyjasnilam wyzej.
szampon to miedzy mi. a mną :)
dobra namotałam w tym watku gorzej jak kot-wyryciek.
idę stąd zanim zamotam siebie i innych jeszcze bardziej.
JESSUUU!!!! NIE NIE NIE!!!
CHODZI O MAMĘ, CHUSTOMAMĘ!!!:duh::duh::duh:
JAK DZIECKO KOCHAM ZADEN FACET NIE JEST W TO ZAMIESZANY!
Cudownie mi się Was czytało! Kawał przedni.
czytało??
czy Ty sobie wyobrażasz, że to koniec??
No dobra :ninja:
Przyszłam, nadrobiłam 14 stron od wczoraj, uśmiałam się i kurczę nadal nie wiem kim jest to tajemnicze chustopróchno...:ninja:
kot-wyryciek no padlam... :lol:
ale ja nie rozumim dalej...hehe
No to plan jest taki...dziś już nie piszemy, bo ja idę spać, a jutro nie będę miała jak nadrobić:lol:.
Noooo chyba, że się całkiem "rozłożę" i korepetycje wszystkie jutrzejsze odwołam:ninja:,ale jednakowoż wolałabym, żebyście posżły już spać, nie tworząc przez noc i jutrzejszy dzień kolejnych 17 stron:mrgreen:.
Goniu, przepraszam... ale... w temacie... dewocjonaliów...
kim jest Kaktus-mega przytulaczek :ninja:
nie dam rady z Wami... może dałoby się przenieść ten wątek do innego działu? bo powitania zakończyły się jakieś 17 stron temu :P