Wersja do druku
no to się nie zgodzę z ta grubnośćią, dla mnie sa jak firanka cieniutkie ale trzymaja rzeczywiście fantastycznieCytat:
Zamieszczone przez demona
to że sa cieniutkie dla mnie jest zaleta bo powinny dobrze sie sprawdzic latem przy upałach nawet
i żadnego no-cottona mi nie trzeba :twisted:
zapomniałam dopisać: na zdjęciu:)Cytat:
Zamieszczone przez atelka
a to tak :)Cytat:
Zamieszczone przez demona
a najśmieszniejsze że jak wychodziły elipsy to wszyscy mówili że to taka cienizna, a one są dokładnie jak skowronki, a sporo grubsze od kolejnych jedwabiów które wyszły potem
apricot-ruby zaczął fale cenizn ;)
cudo, pieknie sie beda prezentowały w moim mikro stosiczku ;) :lol:
:love: :love: własnie takiego niebieskiego mi brakuje w stosiku. chyba, że juz jestes gotowa gekony puścić? :ninja:
Sprzedałabym... ale co ja fajnego kupie w zamian za ta kase???:)Cytat:
Zamieszczone przez peluche
miałas skracać antracyta, kupowac od razu musi :lol: ;)
Ciekawam, co znaczy "tą kasę" :DCytat:
Zamieszczone przez demona
kilka stówek:)Cytat:
Zamieszczone przez Filippa
No tak :duh: :wink:
A ja nie cierpię takiego błękitu. Na szczęście :jump:
Demona - piękne te Twoje błękity :love: U mnie w stosiku zawsze jakoś bardziej czerwono niż niebiesko było :hmm:
Muszę wystawić kilka chust i zrobić miejsce na nowe :duh:
piekne to te falki są... ale wizualnie i dotykowo, mięciutkie śliczne. no niestety siateczka, no IMO dla starszaka sie nie nadaje. nie motałam, byc może dałaby radę, ale jakos się boję, że sie podrze...
poczekam na nastepnego potomka z ta chustą. ale kolor :love:
podtrzymuje opinię, chusta dla niemowlaka, a że taki wsad znalazłam i pożyczyłam, nie wytrzymalam i zamotałam falki. to wklejam...
ale takie maluszki to sama radośc noszenia, nic nie czuć tych 4,5 kilo, ehhh
http://images41.fotosik.pl/927/9dc6d08f609beb44med.jpg
falki są cudowne, nosiłam 11 kg i spokojnie daje radę, choż moze trochę strach ze się szmatke uszkodzi ale jak sie go przezwycięzy to bardzo miłe doznania gwarantowane :-) w tym wizualne i dotykowe ..
Czuszka, demona Wicia tez do chhusty wlozyla, tylko nie wiem, czy na dluzsze dystanse sie zdecydowala.
A kolor piekny maja :heart:
Usypiałam Wicia na plecach w niej, jakieś pół h noszenia. Dała radę;)
Ta chusta jest tak jasna w rzeczywistosci?? Jesli tak, to jest przepiekna...
jest przepiękna, oj jest i taka... cudnie miękka. no właśnie, ale tez bardzo delikatna. tak delikatna, że nie śmiałam w nią zamotać półtoraroczniaczki....