Bodziu, to wszystko zależy od wieku dziecka. Ja czasem Zosi zmieniam raz dziennie, bo reszta ląduje w nocniku, a Asi co 15 minut :)
Wersja do druku
Bodziu, to wszystko zależy od wieku dziecka. Ja czasem Zosi zmieniam raz dziennie, bo reszta ląduje w nocniku, a Asi co 15 minut :)
kurcze a u nas NB za male i w ogole jakies takie...
nie wiem ale chyba NB srednio spisuja sie u chlopcow, bo to przeszycie rzepa chyba utrudnia troszke...
generalnie kupilam na bazarku tutaj 3 NB i dobrze ze nie mam wiecej...moze sie przydadza teraz przy maluchu drugim, bo maz jakos nie chce sie z nimi rozstac...
ta mania posiadania ;)
Ja niedawno zaczęłam wielorazowe pieluchowanie u dwóch córek. Starszą (1,5 roku) przy okazji oduczam siusiania do pieluch, a młodszej (4 miesiące) zakładam NB. W zasadzie używam tylko ich + formowanki tetro dla starszej. Na poczatku byłam miło zaskoczona, że po siusiu polarek był suchy, a wkładka przemoczona. Byłam zdziwiona, że polarek tak potrafi przepuszczać. Ale chyba sama sobie zaszkodziłam, bo przy poczatkowej małej ilości pieluch przepierałam je po przemoczeniu mydłem :( i chyba zniszczyłam chłonność. Teraz praktycznie każde siku to pielucha do wymiany i często przecieka na zewnątrz. Byłam ostatnio godzinę ze starszą córą na spacerze i musiałyśmy wracać bo spodnie totalnie mokre. Młodszą też często muszę przewijać od stóp do głów bo wszystko mokre. Już trochę mnie to męczy. Mam dość dużo NB, więc szkoda mi kasy na kolejne zakupy; istnieje więc sposób na odzyskanie chłonności? Próbowałam już namaczania w płynie do naczyń + gotowanie, ale raczej bez rezultatów. Czy te proszki do pieluch typu Nappy Fresh Bio czy Potion pomogą? Czy ktoś ich używa? Warto je kupować? Piorę raczej w 40 stopniach, raz prałam w 90 i nic się nie stało.
Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona, choć nie mam porównania z innymi. Jednak na razie obawiam się używać ich w nocy i z wygody daje jednorazowki. Muszę w końcu spróbować, choc boje się nieprzespanych nocy; starsza córka dopiero od niedawna przesypia prawie całą noc i nie mogę się tym nacieszyć! Więc znów miałabym powrócic do jęków i płaczów w nocy? Oj nie wiem, ale z drugiej strony jak już coś robić, to do końca, prawda?
I jeszcze pytanie: co jest w sumier najchłonniejsze? Bambus, mikrofibra, wkładki konopne. wełna? Czy te wkładki bambusowe na noc faktycznie starczają na całą noc? Nie chciałabym kupić czegoś, co w sumie nie sprawdzi się. Czekam na jakiekolwiek podpowiedzi bardziej doświadczonych Mam.
Pozdrowienia
Aha! no i też się odciskają i na udach i na pleckach, a co dziwne bardziej u młodszej córki, która przecież waży dużo mniej? Może dlatego, że ma oponki na nóżkach? Ale przecież na plecach nie ma oponek???
Hmm, a mi właśnie w jednej pieluszce gumka nie pękła, tylko tak sflaczała, jak w starych majtkach.
zaczęłam przygodę z pieluchami wielorazowymi właśnie od kieszonek Naughty Baby- przekonała mnie cena i w większości pozytywne opinie w tym wątku. I jak na razie, po tygodniu używania jestem naprawdę zadowolona. Mojej półtorarocznej, ale mało sikającej córce wystarcza jeden wkład w ciągu dnia do 4 godzin i na całą noc (mało/ prawie wcale nie sika, jak śpi). Same kieszonki schną szybko (2-3 godziny), wkłady trochę dłużej (pół dnia na przewiewnym strychu), ale że wkładów jest 2 na jedną kieszonkę, to nie stanowi to problemu. Gumki nie odciskają się jakoś szczególnie (nie bardziej niż ściągacze od skarpetek na przykład. Nie mam porównania w użytkowaniu z innymi, "firmowymi" pieluchami, ale jestem z nich zadowolona. Trochę rozczarowały mnie kolory- tzn. na zdjęciach wydawały się mieć inne odcienie (zwłaszcza pomarańczowa), ale to nie zmienia w żadnym stopniu ich funkcjonalności ;-) Żałuję teraz, że wcześniej nie znalazłam tych pieluch, bo pewnie przy tej cenie, szybciej bym się zdecydowała na wielorazowe.
też się skusiłam na naughty baby już jakiś czas temu, oczywiście ze względu na cenę, duży plus. Mój Franek raczej szczupły więc nie mamy problemu z odciskającymi się gumkami ale jak dla mnie kompletną porażką jest to przeszycie rzepa przez całą pieluszkę przez co nie mogę włożyć wkładu do końca i mimo ceny nie kupiłabym już więcej takiej pieluchy szczególnie dla chłopaka. Natomiast świetnie mi się NB sprawdza jako otulacz do tetry, więc generalnie jestem zadowolona:)
To przeszycie rzepa rzeczywiście utrudnia ich użytkowanie, zwłaszcza gdy są zapięte na najmniejszy rozmiar, bo trzeba sporo wkładkę podwijać i pieluszka robi się sztywna i gruba z przodu, co utrudnia jej zapinanie. Chłonność wkładów dobra. To od tych pieluch zaczynałam przygodę z wielo i generalnie za tą cenę jakośc jest ok. Pul jest miękki. Pieluszki łatwo wysuszyć. Jeśli chodzi o przecieki w nocy się nam zadarzają, w dzień chyba jeszcze nigdy. Rozmiarowo duża elastyczność - udało mi się je założyć 2-latkowi, na którego np tetro było sporo za małe. Polarek dość cienki i raczej na nim czuć wilgoć (choć bez kałuży), ale bardzo łatwo się z niego spierają plamy.
Wiko jeśli chcesz odtłuścić swoje pieluszki to wypierz je w płynie do mycia naczyń, i polecam jeszcze kwasek cytrynowy
Też uważam, ze NB dla chłopca to jedna wielka pomyłka.
Ponadto próbowałam poszukać w necie co do za firma, by sprawdzic certyfikaty materiałów. No i dotarłam do informacji, że nie ma czegoś takiego jak NB. Jest sobie poprostu pewna chińska fabryka w której szyje się pewne pieluchy i która za określoną kwotę przyszywa dostarczone metki na uszyte przez siebie pieluchy. Koszt takiej pieluchy to 5 dolarów wraz z przyszyciem metki a przy zakupie hurtowym to nawet 3 dolary.
Ktoś robi na NB dobry biznes. Nie wiem kto, słyszłam, ze jakiś anglik. Ale informacji nie znalazłam.
No nie wiem. Nie ufam takiej firmie krzak- w tym kontekscie pekające gumki nie dziwią.
Z NB rezygnuję.
hm, generalnie nie przekonuja mnie chińska tanizna, ale akurat pieluszki wielo dla kolekcjonerów, znaczy dobrej jakości sa dośc drogie jak na jednorazowy wydatek, stąd uważam, że to mimo wszystko tania alternatywa, ale też jakość adekwatna do ceny. u nas w miarę się sprawdza, bo staramy sie wysadzać, ale juz na noc nie założę. gumka z tyłu się trochę ociska.
My stosujemy NB od dwóch tygodni i jestem bardzo zadowolona. W naszym przypadku z podwójną wkłądką wytrzymują dłużej niz IB. Na noc jeszcze ich nie próbowałam, ale chyba raz założę i zobaczymy jak sobie poradzą. Schną błyskawicznie, otulacz jest prawie suchy po wyjęciu z pralki, wkładki schną około 2-3 godzin na słońcu, w domu dłużej, wiadomo. Czerwona i żółta są intensywne, turkus i fiolet juz mniej. Przy mojej córci rzep z przodu nie przeszkadza. Gumki nie odciskają (ale ja mam szczuplaka), nie zdarzyły się jeszcze żadne przecieki (a wkłądki bywały juz baardzo mokre).
Generalnie jestem bardzo zadowolona, szczególnie, że cena jest bardzo przystępna.
mi się całkiem podobają tylko ta gumka z tyłu... nie za bardzo wiem jak ją poluźnić mam - próbowałam poroaciągać ale się nie udało :(
no za tą cene to i sam komplet wkładów się opłaca kupić ;-)
tak się pocieszam, bo też jak się pokazały zakupiłam sztuk 5 i używam ale jakiś rewelacyjne nie są. Rzep przeszyty, to już wiadomo (ale mam córcię wiec nie jest źle), no i to odciskanie gumek (a mam porównanie) - szczególnie mocno ściąga na pleckach - może to i cecha jak komu się trafi - po tej produkcji można się i tego spodziewać. gumki na razie całe. AA - no i polar cienki, po wielu praniach zdecydowania to najsłabszy punkt..
Niestety dla mnie NB to największa pieluchowa pomyłka. Strasznie odciska gumki na udkach i plecach. Z NB najbardziej lubię dołączone do zestawu mikrofibrowe wkładki:)
Ja używam wyłącznie tych pieluszek. Już od jakiegoś czasu, odpukać nic złego się z nimi nie dzieje. Mam patent na odciskające się gumki - po zapięciu pieluchy ciągnę ją lekko w kierunku kolanek, żeby zsunęły się bardziej z brzuszka. Na plecach nic się już nie odgniata, na nóżkach dużo mniej niż bez tej operacji.
Ale nie mam patentu jak sprać plamy z kupy z wkładek.
mym mamy jednego NB, z góry uprzedzam, że nie mam porównania ze znanymi markami (przerabialiśmy kilka formowanek Lenny Lamb, kieszonki Happy Flute i jakieś allegrowe Fashion Baby czy Eko Baby) i powiem, że w tym zestawieniu NB jest całkiem całkiem. Pewnie gdybym miałam jakiegoś bumgeniusa czy inne pieluszki z wyższej półki zdanie było by inne ale nie stać mnie na takie wydatki. Uważam, że za niecałe 30 zł te pieluszki są ok. U nas gumki tak bardzo nie cisną, mimo przeszytego rzepa nie mamy problemu (mam synka) ;) Szybko schną, wkłady są świetne, ładnie układa się na pupie. Chyba kupimy więcej.
Witajcie dziewczyny (czy jestem tu jedynym tatą zainteresowanym kwestią pieluch??
Długo czytałem i zastanawiałem się nad pieluchami, o których mowa w tym temacie. W końcu zdecydowaliśmy się i kupiliśmy zestaw naszej dziewczynki. Z początku super, ale po jakimś czasie pojawiły się koszmarne, ogniste odparzenia :( niemalże do krwi, katastrofa. Wróciliśmy do zwykłych pamperów i skóra się zagoiła. No i co teraz? Miał ktoś podobny problem? Nie wiem czy jest jakieś wyjście? Może coś wiecie na ten temat.
Pozdrawiam - TATA :)
my korzystamy z tych pieluszek od początku przygody z wielo, czyli jakiej pół roku... jestem z nich bardzo zadowolona. zakładamy je praktycznie tylko na noc i na spacery, wkładając dwie wkładki do środka to naprawdę bardzo rzadko zdarzają się przecieki...
jedyny ból tych pieluszek był taki, że nas gumki uciskały... zrobiłyśmy ładny uśmiech do babci i babcia we wszystkich pieluszkach stare gumki powypruwała i wstawiła nowe dłuższe...