to jest ten z Ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50290785/ ?
Wersja do druku
to jest ten z Ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50290785/ ?
Drążąc dalej temat trzymania kartonówek w pudełkach, coś takiego widziałam w gazetce netto i stamtąd też wklejam kawałek zdjęcia http://www.netto.pl/gazetka.html?id=512#/page/13
Widziałam już takie półki, może nawet z ikea nie pamiętam. Nie widać na zdjęciu na czym te pudełka się trzymają i czy ciężar i jaki zniosą. Nie byłam oglądać na żywo, bo jak wspominałam nie wstawię do tymczasowego lokum żadnego mebla już, ale myślę intensywnie na przyszłość, bo z trzech pudełek pod stołem powoli robi się sześć i zaczynają zajmować dużą powierzchnie płaską podłogi, a na tej półce sprytnie widać byłoby tytuły na grzbietach. Wiem, dumam na sucho, a potem się okaże że wyciągać ciężko byłoby, no nie wiem.
Może ktoś z innego źródła zna podobny patent i byłoby na zdjęciach więcej widać?
http://images78.fotosik.pl/768/9108b732c103aac0med.jpg
ja widziałam takie coś w lidlu i biedronce. To były takie pudełka jak skubb czy coś takiego. ja planowałam zagonić męża żeby mi cos takiego zrobiła ale na pojemniki plastikowe,bo te szmaciaki z tekturką(przynajmnniej biedronkowy) to jednak sa delikatne. W Ikei może plastik jest w środku do usztywnienia tych pudełke to może bardziej wytrzymałe sa.
Z pudełkami masz rację, widziałam wiele ale tylko te z ikei były jakościowo dobre w stosunku do ceny. Chodzi mi bardziej o patent na półkę. A ikea nie ma takich polek albo miała? Gdzieś widziałam już takie coś, ale znaleźć teraz nie umiem.
Ja takie półki widziałam kiedyś na Allegro, ale szczegółów nie pamiętam, bo nie byłam zainteresowana kupnem.
Mam lidlowe,juz od kilku dobrych lat,włącznie z rozkręcaniem do przeprowadzki,jest super,nic się nie dzieje. System mocowania jest taki,że oprócz tego patyczka który widać z przodu przed pudełkami jest jeszcze jeden taki pod spodem. Będę w domu we wtorek lub środę,mogę zdjąć pudelka i zrobić zdjęcie.
Oo, będę wdzięczna, bo mnie właśnie interesuje na czym te pudełka wiszą i czy na książki się sprawdzi.
Wracając do serii skubb, mam kilka z różnych lat i nie mają usztywnionego dna w ogóle. Mam teraz od niedawna ten pakiet 123 i tu jest sztywne dno, ale nie wiem czy to plastik, czy tektura.
ikeowe sa wsuwane jak szuflady - wiec trzeba bedzie wysuwac, zeby zobaczyc co jest w srodku. i z doswiadczenia pracowego - za ciezkie nie moga byc, niestety. wiec trzeba by wybierac te nizsze, jak bede u kolezanki to sprawdze czy sie kartonowki mieszcza - ale wydaje mi sie, ze beda za niskie.
o te mi chodzi http://www.ikea.com/gb/en/images/pro...E229479_S4.JPG
O tych wiem, ale te plastiki jednak mają pochyloną ściankę, że dno jest węższe, a w materiałowych podoba mi się że są ściany na prosto i nie ma zbędnych luzów, a i się czasem naciągną na zbyt szeroką książkę ;). I w tych linkowanych półkach z netto, czy tam też lidl biedra, fajne jest właśnie to pochylenie, bo widać.
edit. A ostatecznie się przeproszę z programem do projektowania i machniemy taką półkę od zera z płyt, żeby dno pod pudełkami było całe i wytrzymałe. Popatrzę też przy okazji, jak gotowiec wygląda.
spadłamznieba, świetnie wygląda ten domek z książeczkami :)
martamw, ja bym nie szła w trzymanie książeczek na tego rodzaju regale. Te tekstylne pudełka przy ciężarze szybciutko zmiękną, odkształcą się i będą byle jak leżały na tych półkach z drążków.. Jak już, to kupiłabym inne sztywniejsze kosze, ale generalnie to regał na leciutkie zabawki..
My trzymamy książki chłopaków na zwykłym regale, w jednym rzędzie,żeby im łatwiej było znaleźć, na właściwej dla nich wysokości i tego zamierzamy sie trzymać licząc się z rozrostem księgozbioru. Zależy mi by mieli swobodny dostęp do swoich książek, z takiego upakowanego kartonówkami domku mój 1,5 roczniak nie miałby żadnego pożytku, przyznaję bez bicia,że mi też się podoba takie rozwiązanie, ale ani nie weźmie sobie z niego książki, ani nie odłoży na miejsce.
U nas domek stoi na progu przy oknie balkonowym i moje dzieci bez problemu wyciągają z niego książki, ale nie mogą być na wcisk bo wiadomo, że nie dadzą rady wyjąć. I też jestem zdania, że musi być na wysokości gdzie dosięgnie dziecko bo inaczej bez sensu by było. Do dolnej półki z książkami dziecko musi przykucnąć aby coś wyjąć (nawet córka która ma ponad rok)
Natomiast nie odkładają na miejsce, ale to nie ważne gdzie są książki (bo to nie jedyne miejsce na kartonówki). Syn w większości sytuacji odłoży książkę tam gdzie była, ale córka która z prędkością światła roznosi wszystko po mieszkaniu i gdzie jej się podoba to tam położy (nie tylko książki), nie odłoży na miejsce.
U syna tego typu zachowania nie było, a ona po prostu roznosi wszystko i wszędzie (nawet na balkon, kiedy jest otwarty).
Więc z tym odkładaniem to jest różnie nawet u rodzeństwa.
W związku z tym, że domek jest przy zabawkowej kuchni książki często są "gotowane"
Domek można przytwierdzić do ściany na każdej wysokości jak nam się podoba
Uczepiłam się tych koszy, bo na razie mi się sprawdza takie przechowywanie kartonówek. Leżą na razie kosze na podłodze, już z trzech pokazywanych pudełek urosły do pięciu :hide:, a to nie koniec kolekcji. Ostatnio największa atrakcja syna wyrzucanie wszystkich książek z pudełka i siedzi odłożony dookoła. Z koszem z zabawkami tego nie robi, może dlatego że wyższy, ale już po cichu się cieszę że to książki wzbudzają więcej zainteresowania. Myślałam o regale na zasadzie odkładania kartonów na wieczór, a w dzień wykładania na podłogę. Bo 9 koszy na regale to zgrabniejsze rozlokowanie niż 9 koszy na podłodze non stop. Niby na prosto do regału jakiegokolwiek też można wsuwać, ale pochylenie mi się podoba. Zobaczę też przy okazji na żywo.
Na razie kupować nie będę, acz docelowo taki regał jak się pojawi w lidlu ponownie i w pasującej mi kolorystyce, bo idę raczej w kolorowe, to wezmę. Czy się sprawdzi na kartonówki, czy nie to się okaże.
edit. Ja na przykład nie widzę problemu z wyciągnięciem przez dziecko książki z domku spadłamznieba. O odkładaniu nie marzę, bo nie o to chodzi. Ewentualnie minimalnie luźniej i wszystko sobie wyjmie. Dziś jestem po dniu obserwowania wyrzucania wszystkiego z koszy, syn nie miał problemu a ma dopiero 8 miesięcy. Wyciągał górą upchane kartonówki albo przewracał na bok i wyjmował podobnie jakby z takiego domku.
mam również pudełka z książkami ale są to książki cienkie jak Świnka Peppa, seria Moje pierwsze baśnie, Amberki miękkie, Pali się, itp. Na kartonówki nie mam pudełek bo one sporo miejsca zajmują i mało wchodzi (przynajmniej te pudełka które mam)
Tylko u mnie zazwyczaj jest kilka książek wyciągniętych i leżą na stoliku. Sama zmieniam co kilka dni tytuły, aczkolwiek są też takie które leżą non stop te same bo córka/syn bardzo lubi. Z domku wyciągają bez problemu bo jest luz. Na razie nie ma wszystkiego na podłodze. Pamiętam taki czas u synka kiedy książki z dolnej półki lądowały non stop na podłodze aż półka była pusta. Następnie je układał i znowu wywalanie wszystkiego na podłogę
Jeszcze nie mam tyle cienkich żeby zajmowały pudełko ;). Aż tyle kartonówek też nie, żeby się nie mieściły, ale z każdym miesiącem będzie więcej.
Przeglądając zdjęcie w telefonie znalazłam takie coś.
U nas zanim był Kalax książki były w pudłach, ale za dużo ich było i zajmowały sporo miejsca. Poza tym zbieralo się za dużo kurzu.
Nie patrzeć na bałagan :hide:
http://images71.fotosik.pl/596/f025cfe0d766897dmed.jpg
http://images71.fotosik.pl/596/71dada6f5cd39d8fmed.jpg