Namówiłam ostatnio moją siostre na chustę. Pożyczyłam jej dwie swoje, bo u nas teraz nosidło się sprawdza na plecach i się tak zaraziła, ze bez tego już nie moze żyć. Gdy ja zaczynałam przygodę z chustą, wszyscy patrzyli na to, jak na moj kolejny wymysł, łącznie z moim mężem. Ale powaliłam ich na kolana hahahaha ;D. Rzeczywiscie, starsi ludzie lepiej reagują na styczność z zachustowanymi :).