pomarańczowym miasteczku wełnianym :love:
Wersja do druku
pomarańczowym miasteczku wełnianym :love:
koira i pewnie na spacer manduka
znów Hopp elastyk, to nasze drugie wyjscie bylo. spal caly czas. :)
jade spring, bo się wiosennie zrobiło + komplet zielonej biżuterii od zuo :-)
fale aqua
indio sepia
:beat:
indio SCILLA
chyba się pokochałysmy z ową chustą:thumbs up:
Aare z wełną. Nie do pobicia jest, razem z mossem to moje 2 czołgi :)
Lila royal 2 :)
kółkowy leo cafe :)
pawie (źle mi się nosiło)
zara terracotta
po domku w didkowych motylach :)
długi spacer w deli le - najpierw mąż, potem ja:D
psling sirija cranbery i solsbury:)
Dzisiaj w niczym, ale za kilka godzin zaczynamy podróż do słonecznej Italii :) Wzięłam......inkę
Jakie katusze przeżyłam rozmyślając o tym, co wziąć :D Jedzie jeszcze z nami nubik, jako przyrząd do unieruchomienia dziecia na lotnisku no i potem ewentualnie na jakieś wycieczki (+ plecy tatusia ofkors)
Motylach Nati z jedwabiem :D
indio violet/white
ostatnio moja ulubiona
aare z wełną
rybki petrol i len indio