uff :kiss:
Iza była z Gajką w TVN, tylko nie wiem czy w kuchni czy w salonie :D
mi. a do Lasu w weekend się wybierasz?
Wersja do druku
a kiedy była, bo wczorajszy mam nagrany ;)
do Lasu idę jutro :)
w ub czwartek, blw uprawiały ;)
ja też miałam jutro jechać :cryy:
noszszsz... ten przeoczyłam :(
znam kogoś kto ma/miał znajomości. może, może. ;)
ja moze moge Izie pomoc
potrzebuje konkretna date i program co Iza chce :)
nie obiecuje, ze bedzie na jutro, ale... powinno sie udac
o jakim gowienku piszecie? ja nic nie wiem... jak zwykle...
Wow Gaja w tym wieku w telewizji - ciekawe co będzie dalej, życie gwiazdy ;) Super :)
A mnie dziś Gro był po drodze - tylko, że niestety sąsiadkę z dwulatkiem wiozłam do szpitala... no i na razie nie wiadomo co mu jest. Tak więc cieszmy się, że dzieci zdrowe. Ja już nawet zaczęłam się cieszyć ząbkowaniem.
A na stronie BLW konkurs na fotkę jedzeniową - wysyłamy i zgarniamy nagrody ;) jak zwykle
ahaha :-) dzięki choco:kiss: !!
Olcia - jeśli dałabyś radę coś zdziałać z wyjęciem kopii tego programu(tylko te 5 minut, kiedy nas było widać ;-) ), to będę wdzięczna niesłychanie !!!
jaka impeza u zuo? jaki Las???
ja nie mam zdania o wątku-qpie :/ może halny tak zadziałał...
mam natomiast wrażenie, że jakiś proces samooczyszczania forum trwa, licze na to, że ma się ku końcowi bo to wcale zabawne nie jest :-(
Zuo otwiera galerię na Hożej. Party od 11 do 22ej ;)
a mnie ten syf, który się pojawia na forum dobrze dość robi - "odzłaca" forum w mojej głowie. dotąd myślałam, że wszystkie Dziewczyny są cudne, godne zaufania, pełne dobroci i takie tam... a teraz? teraz wiem, że niekoniecznie i że trzeba uważać. (wbrew pozorom nasze "podkute" doświadczenia mnie tego nie nauczyły ;))
tak, czy inaczej - niezmiernie się cieszę, że forum jest, że poznałam na nim Was i parę innych "niepodkutych" osób, że zawarłam nowe, owocne i wiele wnoszące znajomości, że otworzyły mi się oczy na wiele kwestii.. powiedzmy "życiowych". dostałam tu zupełnie niezłą dawkę pokory, a nawet mądrości. i czuję się lepszym człowiekiem, a przede wszystkim - lepszą mamą. heh...
ależ się zrobiło patetycznie :P
to może bardziej lajtowo: postanowiłam jednak jakoś bardziej o siebie zadbać, gdyż już męczy mnie ciągła brzydota i zaniedbanie spotykane w lustrze :D poznałam nowe kosmetyki do mani - mogę polecić :) a wiecie, że pojawiło się na mani rynku coś, co nazywa się "mani japońskim", wiecie? fajne to! niby nic, a jednak COŚ!
oraz dziś zadzwoniła do mnie Pani z salonu kosmetycznego i zaprosiła na bezpłatny zabieg odmładzający (półtoragodzinny!!! - uśmiała się jak powiedziałam, że to chyba za długo, bo wyjdę stanowczo za piękna i mnie w domu Chłopaki nie poznają :lol:) - najwyraźniej czyta w moich myślach ;)
a! i planuję też chodzić na jakieś wieczorne sporty basenowe. może któraś z Was ma ochotę się przyłączyć :ninja:
heh... cieszę się w sumie, że mi jesienny dół, co to mnie dopadł jakiś czas temu, nie pochłonął na maxa :D
no i już niedługo Święta :D :D :D uwielbiam Święta. jestem Xmas-freakiem ;)
mi. - a Las? co za Las? :-P
Ty to potrafisz napisać..
na basen to ja się raczej nie przyłączę, gdyż.. pływać nie umiem :-) próbowałąm się nauczyć, rok chodziłam na nauki i nic, dałam sobie tylko rurę z pianki spod brzucha wyciągnąć, ale deski nie oddałam do końca:hide:
Las Rąk :) galeria Zuo ;)
ja pływać umiem, ale.. nie lubię :D będę chodzić na aqua aero :D
o! aquaaerobic? to może nawet bym deskę oddała.. bo chodzić w wodzie nie głębszej niż do pasa odważam się bez asekuracji :oops:
aaa!! o to chodzi z tym Lasem...:hide:
ależ zajęte jesteście! że niby taka ładna pogoda i na spacerkach nieustannie siedzicie i czasu na net nie macie?:ninja:
taaa, ja też się dziś trochę poopalałam :-)
a propos spacerów...
ja to sobie ze wstydem :oops: dziś uświadomiłam, że Zosia nie była na spacerze od ubiegłej środy!:omg:
poszłyśmy na zakupową rundkę po okolicznych sklepach ;)
ja byłam u teściów na mazurach... wróciliśmy jakieś 1,5 h temu...
ufff... przeżyłam... ;) i dobre jest to, że teraz pojedziemy dopiero na wiosnę, bo w zimę tam na prawdę mega zimno i nie będę tam się pakowała z Julką...
mi. - kiedy jedziemy po akcesoria do fotelika? masz w ogóle jakieś wieści, czy już do nas wyleciał?
nastawiam się psychicznie na żłobek - to już za tydzień...
my też już długo na spacerze nie byłyśmy, bo mi Jula zachorowała - od Janka się zaraziła...
jutro potrzebuję się chusto-spotkać ! ma być szarzej niż dziś było :roll: kto?
olcia - uda się coś w mojej sprawie??
mi. - Twój hopek jest magiczny :lol:! tak dociągnęłam plecak hanti, że Gaja jak przyspawana była, nie mogła się poruszać. Zauważyłam, że przesadziłam, gdy w rękach poczułam dziwne pulsowanie,,, dopływ krwi sobie odcięłam na ramionach i żyły mi nabrzmiały przy nadgarstkach:omg:
Iza, jeszcze nie wiem, nie bylo mnie przez 2 dni i nie wyslalam jeszcze zapytania tam, gdzie trzeba
bede sie starala
jak cos bede wiedziala, to dam Ci znac
Izu ja bym się chętnie spotkała ale wiadomo jak jest :cryy: a obecna aura to już kompletnie mnie podróżniczo nie nastraja :/
na szczęście Pi zostawił siostrze auto, więc do dentysty (a jakże!) mnie zabierze ;)