Gdzie? Skończyło się już, bo znaleźć nie mogę.. :((((
Wersja do druku
Kudlata
może tu kupisz, wygląda, że jest http://designstore.pl/advanced_searc...b224834b7f02ef
Nasze październikowe :)
http://images76.fotosik.pl/6/41a77de3ca1abaa4med.jpg
Oo gdzie udało Ci się kupić Galopem! ? :)
To wydanie z 2008 roku i już dawno nie ma jej w księgarniach. Dłuuugo jej szukałam, aż w końcu przestałam i sama wpadła mi w oko przypadkiem :wink:. A tak w ogóle to szkoda, że nie wydali u nas innych części z tej serii, chciałabym tą o Mikołaju :lol:
dodało Ci do koszyka i nie wyskoczyło takie czerwone pole z informacją, że książki o statusie jakimś tam są niedostępne i zamówienie zostanie zrealizowane po uzupełneniu brakó magazynowych?
Magda będę wdzięczna jak gdzieś trafisz, no zachorowałam na tą książkę i koniec...
Ksiazka hmm dziwna troszke tendencyjna nie wiem skad taki szal na nia.
Szkoda by mi bylo 50zł ;)
qqrq5, ja w ogóle dziwię się pewnym „szałom na” panującym tu w wątkach ;) raz dałam się porwać jeffersowi, który nam nie podszedł zupełnie i od tego czasu zanim kupię, sprawdzam stacjonarnie w księgarni lub wypożyczam.
a to nasze z nieprzeczytane.pl (dolny rząd to pozycje dla starszaków, kupione na prezent)
http://images.tapatalk-cdn.com/15/10...118cc32f36.jpg
pudło solidnie zapakowane, nic nie uszkodzone. i ujęli mnie obsługą klienta. na drugi dzień po otrzymaniu przelewu skontaktowali się ze mną, że „jerozolima” jest uszkodzona i kompletowanie zamówienia się wydłuży. odpisałam, że zależy mi na czasie, bo niektóre pozycje kupione zostały na prezent i chciałam je wręczyć na imprezie rodzinnej w weekend. wobec tego na swój koszt wysłali do mnie całość kurierem (zamawiałam odbiór w kiosku ruch). miło :)
Kustafa nie wiem czy tej milej obsługi nie zawdzieczasz przypadkiem mi i mojej przyjaciółce.. Ostatnio zamówiłam właśnie na prezenty ode mnie i od mojej przyjaciółki, nie wyrobili się pomimo naszego potwierdzenia elektronicznego i ich zapewnień mailowych, że wszystko będzie na czas.. Musiałam anulować zamówienie i kupić stacjonarnie, wkurzyłam się. Przyjaciółka dwa tygodnie później zamówiła, tez na prezenty i znowu to samo, z tą różnicą, że wysłali pomimo jej maila, że rezygnuje (jak już było wiadomo, że nie dojdzie). Wkurzyla się mocno i zrobiła tam rozrubę.