A o tych zaciagnieciach właścicielka wie?
Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2
Wersja do druku
A o tych zaciagnieciach właścicielka wie?
Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2
Z tego co obserwuje ten wątek, to wcześniej pojawiały się fotki uszkodzeń. Nic dużego nie zauważyłam, raczej drobne takie jak właśnie na wcześniejszych zdjęciach, które tu były dodawane.
ile dni można testować indio?
Indio już u mnie.
oprócz zaciągnięć zauważyłam na końcu ogona przypalenie żelazkiem???? - tak wygląda, mam nadzieję, że jest tylko brudna! Emma prałaś ją?
piszę do Tahiya
przyjrzałam się lepiej i to metka oznaczająca środek chusty jest przyjarana strasznie, chyba żelazkiem? i to z tej metki wszędzie przyczepiają się kawałki przypalonego materiału... czy to było gdzieś odnotowane?
http://images67.fotosik.pl/652/f018e0d47f5c8fb7gen.jpg
vinga89 - ja się przyznam, że nie prasowałam chusty :hide: bo mało ją wymiętoliłam. Nie zauważyłam, żeby była metka zniszczona, ale mogła być bo się jej dobrze nie przyglądałam.
ja jej nie prałam, bo mam zepsutą pralkę :P ale prasowałam to obejrzałam przy tym dokładnie kawałek po kawałeku - metka faktycznie mocno spalona i na ogonie takie jakieś brudki, oprócz tego widziałam gdzieś taka mała plamkę, no i te zaciągnięcia o których pisałam wcześniej :) ale miałam wrażenie że wczesnej gdzieś te informacje były, więc nie powtarzałam się już :)
ja wolałam napisać o tej metce :P żeby nie było później nieporozumień ;)
Można się dopisać do tego indio?
To ja napiszę ,że jak chustach do mnie przyjdzie to ja najpierw ją obejrzę i obfocę w jakim jest stanie wrzucę wszytko co znajdę tutaj w wątek i zadecyduję czy wgl zamotam czy odeślę od razu albo do następnej osoby albo jak właścicielka uzna do niej. Dobrze ?
Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2
vinga89
Tahiya
Mama.O.
olady
kamilajka
kura
Patrycja89
i ja najpierw wyjęłam, obejrzałam, obfociłam. muszę te zdjęcia zgrać i wstawić tu. jest sporo zaciągnięć, ta plamka na końcu ogona i ta nieszczęsna metka.
no i właśnie, co na to właścicielka Indio? wie o tych uszkodzeniach?
Swoją drogą ciekawi mnie, że skoro metka jest bawełniana, tak jak chusta, to jak ktoś spalił samą metkę, a chusta nienaruszona? ja na początku myślałam, że ona po prostu naderwana jest (bo chyba o naderwaniu gdzieś czytałam ale nie jestem pewna czy to tu), dopiero jak ją przed wysłaniem prasowałam to zauważyłam, że to takie bardziej stopione jest.
vinga - kurde to ja chyba ślepa jestem, bo w sumie tych zaciągnięć aż tak dużo nie widziałam hehe :D
Chyba tak, bo porównałam metkę w moim Indio i to faktycznie takie sztuczne jest, swoją drogą jeszcze nigdy nie oglądałam metek w chuście tak dokładnie jak dziś :D jestem metkową ignorantką :oops:
chusta poleciała dalej :) dziękuję za możliwość przetestowania :D
To i ja się dopiszę do listy,
chyba że się z Kamilajką zgram i przymierzę jak chusta będzie u niej :)
vinga89
Tahiya
Mama.O.
olady
kamilajka
kura
Patrycja89
bauaganiarka
kopiujcie poprzednią listę i tak się dopisujcie