Jakiś fajny girasol, natural mamas ostatnio miał ślicznego w preorderze...:beat:
No i indio tulali mi się mocno marzy, tylko mój dzieć już powoli wyrasta z tej kategorii wagowej ;)
Wersja do druku
Jakiś fajny girasol, natural mamas ostatnio miał ślicznego w preorderze...:beat:
No i indio tulali mi się mocno marzy, tylko mój dzieć już powoli wyrasta z tej kategorii wagowej ;)
dawno mi się nic nie marzyło ale od wczoraj tupta mi po głowie indio ocean ...
edit:
pooglądałam zdjęcia na SuT i już mi nie tupta ;)
niezbyt wyrafinowane - leo rouge z drugiej ręki;)
niestety, trochę jak w Kubusiu Puchatku, im bardziej chcę go miec, tym bardziej nikt nie chce sprzedać;)
i zara trigreen może
Tiaaa, proszę nie patrzeć na mój wcześniejszy post:hide:
Oscha roses hazelnut, zakochałam się beznadziejnie:heart:
Po Edenie chwilowo nie mam :ninja:
Wkład do chusty mi się marzy :ninja:...
Żartuję, na miły Bóg, żartuję. I to wisielczy humor jest, zważywszy na nasz dzień dzisiaj :evil:.
Na dziś?
Laura Didkowa - cienka ciemna do miętolenia. I Alaska z bambusem Dorotaa - która mi się śni po nocach (Alaska nie Dorota ;))
Marzą mi się dwie wełenki - to ostatnie indio zielone (nazwa wyleciała mi z głowy...) i coś mięciutkiego w kolorze czekoladowym....
A! I nieustannie jakaś energetyczna, nośna, czerwona czwóreczka :mrgreen:
Ja patrzyłam na te elipsy, które od matysi kupiłaś :lol:
Indio :heart:
Leo czarno-biały
Coś z frędzlami np. kakaowiec
Kółkowa nie w paski
Niestety brak funduszy nawet na jedno :cry:
róże caprica albo noel :beat: