No właśnie bardzo podobają mi się Tule, a myślę o kibi z tego wzgledu ze starczy na dlugo .... I trudno mi podjac decyzje.
Napisalam do namamu w niedziele i zastanawiam się czy mi odpowiedzą :rolleyes: pewnie muszę uzbroić się w cierpliwość :hide:
Wersja do druku
No właśnie bardzo podobają mi się Tule, a myślę o kibi z tego wzgledu ze starczy na dlugo .... I trudno mi podjac decyzje.
Napisalam do namamu w niedziele i zastanawiam się czy mi odpowiedzą :rolleyes: pewnie muszę uzbroić się w cierpliwość :hide:
Weź pod uwagę, że używaną Tulę w bardzo dobrym stanie sprzedasz za 350-380 zł. Kibi jest mało popularne, trudno je odsprzedać.
A Tula do jakiego wzrostu/wagi starcza? Wiem ze wg producenta do 20 kg ale tak w rzeczywistości? Dziewczyny różnie pisza.... Mój brzdac z tych drobnych, urodził się maleńki, teraz nosi rozm. 62/68 i wazy 5,5 kg. Wiec jest do tylu w stosunku do rowiesnikow.
Oczywiście wiem ze jeszcze jest zamaly na nosidlo ;) narazie w użyciu mamy chustę, ale wolalabym nosidlo docelowo i wole wczesniej się zdecydować ;)
A dziękuje magnus za uwagę :) bo o tym nie pomyslalam. Wiem ze Tule po tyle chodzą, ale ze kibi nie, to nie pomyslalam. O to jest argument :D
Sorki za post pod postem :hide:
Nie wiem, czy jesteś na fb. Jeśli tak, to znajdź sobie grupę "Nosimy w Tula" - dziewczyny się "biją" o używane Tule.
Ja kupiłam kibi, bo analizując różne opinie o różnych nosidłach to wydało mi się takim, które można najlepiej dopasować do rosnącego dziecka.
To, że jest słabiej zbywalne mniej się dla mnie liczy.
Zresztą z tego co pisze magnus, to szybko bym musiała zmienić standard na toldera, bo mam duże dziecko. A tak to jest szansa, ze ponoszę w jednym.
Także wszystko zależy od twoich potrzeb.
No właśnie ... Z jednej strony to kibi wystarczy na długo i tym się kierowalam , z drugiej jak wyrośnie z tuli to sprzedam i kupie większą, to i wzór zmienie :ninja:
Mam co przemyśleć. Wiem ze Tule wszyscy chwała, sprawdzona jest juz. Mam jeszcze trochę czasu bo mój maluch ma dopiero 4 miesiące ;)
Bardzo dziękuje za Wasze rady :) ja w tym temacie jestem zielona. Wiec czytam i czytam i bije się z myślami, bo chce podjąć najlepsza decyzje dla dziecka, siebie i portfela ;)
Magnus- jestem na fb- dzięki za info popatrzę :)
Z tego, co czytałam, to wysokie i szczupłe dzieci "topią" się w toddlerze. Tak więc trudno w tej chwili przewidzieć, co Wam będzie pasować za ponad rok.
Czytałam o tym właśnie. Choć nie wiem czy on będzie wysoki czy ogólnie mały. Jeszcze nie wiem co kupię, ale jak zdecyduję się na tulę, to będę martwić się później ;)
Eh, dużo do przemyślenia...
Ja bardzo chętnie odkupię Kibi jeśli któraś będzie się chciała pozbyć ;)
Kto używał i podpowie czy zatrzaski po zwężeniu panelu u dołu nie uciskają aby nóżek dziecka?
Chodzi mi konkretnie o te:
https://stroudslingmeet.files.wordpr...ers-undone.jpg
Mojego nie uciskały, a dość pulchne miał.
Też nie zauważyłam żeby uciskały
Dziewczyny podbijam temat. Szukam i szukam, czytam, analizuję i próbuję znaleźć nosidło dla nas. Zależy mi na takim, gdzie dziecko będzie miało w miarę zaokrąglone plecki (ze względu na to, że Ola dopiero zacznie samodzielnie siadać). Np w Tuli nie bardzo mi się podoba to że jednak plecki są za bardzo wyprostowane (co pewnie starszakom nie przeszkadza). Czy w Kibi można osiągnąć lepszą pozycję? Wiem, że w Fidelli się da, ale ona z kolei ma za słabo wypełnione szelki i pas biodrowy jak dla mnie, a dziecko mi się duże i ciężkie trafiło :)
Czy Kibi jest szyte ze zwykłej bawełny czy to materiał chustowy jest?
No i gdzie ją w Polsce można kupić (znalazłam jeden sklep ale ponad 5 stów wychodzi...)?
Kibi jest super moim zdaniem. Znajoma miała i bardzo fajnie sie układa. Ja to polecam Buzzidil nosidła, bo są moim zdaniem jeszcze wygodniejsze. Ale nie wiem czy je w Polsce sprzedają
Sent from my iPhone using Tapatalk
Kibi jest szyte z bawełny. Ma dużo regulacji, można uzyskać zaokrąglone plecki, ale to nadal nosidlo, nie daje takiego podparcia jak chusta.
W Czechach można ją kupić u numama z przesyłką polskim kurierem.
Dodam jeszcze że kibi też nie ma mocno wypełnionych pasów - jak porównywałam mije kibi z tulą koleżanki to tula miała ze dwa razy bardziej mięsiste pasy
kaisa wiem że nosidło to nie chusta i dlatego szukam "najmniejszego zła" - jesli to tak można określić - w nosidłach.
Ale już widzę, że nie da rady chyba znaleźć takiego, które by mi odpowiadało w 100%. Bo albo plecki dziecka są ok, albo moje ramiona nie bolą...
To może onbuhimo?