zara do sklepu i manduca na mieście
Wersja do druku
zara do sklepu i manduca na mieście
Hopek Cairo. Biedna, prawie poszła w zapomnienie;)
ściera, czyli fog.
wieczorem indio len natur- z kazdym wiazaniem coraz bardziej lubie ta chuste:)
a my się nosiliśmy cały weekend w jade deli le - bosko nosi ta chusta, aż szkoda mi było mężowi dać ponosić;)
sie plecakujemy, właściwie plecakowalismy-trenowaliśmy w trigreenie :D:D:D
Wiązana LennyLamb jest idealna. Taka jak ma być.
wczoraj w kółkowej Grecji :) mąż docenił, że ręce mu nie "więdną".
prosta Nati Fale Dunaju :)
ja się przeprosiłam po długiej przerwie z nati kalahari. no i super, miękko, miło.
A my dzis grasowałysmy w NiNO havana :)
Nino antracyt i chwila w indio silku
fog znowu. ja to jednak kocham szarość mmmm...
różowo-pasiasta wełna Natibaby
wczoraj w mei FAvoricie (cmok cmok ...najlepsze nosidło dla starszaków )
i w Lanie Himbeer
:twisted:
rybki petrole :)
Od rana w Japanie. Zobaczymy jak dalej się potoczy.
nati wełna pasiak róż i czerwona wełenkowa grecja
Indio moss :)
Lisa z wełną