przedświąteczny wyrzut tzw. unikatów:
Joachim Lis na Allegro - w normalnej cenie
Opowieść pod choinkę też na Allegro, i w Gandalfie - zdaje się, że też w normalnej cenie:-)
Wersja do druku
przedświąteczny wyrzut tzw. unikatów:
Joachim Lis na Allegro - w normalnej cenie
Opowieść pod choinkę też na Allegro, i w Gandalfie - zdaje się, że też w normalnej cenie:-)
Ok, w takim razie nie ma co jej zamawiać "w ciemno", tylko musiałabym pokazać córce, bo skoro jest aż tak "naćkane", to może mieć problem by się nad nią skupić.
Aha - Do Merlina jest też kod -20% (od normalnej ceny!) po wpisaniu "Claudia2013", polecana tu wcześniej książka Madonny wychodzi za grosze.
a ja za namową jul zakupiłam parę książek z Laroussea i bardzo jestem zadowolona
jako pierwsza poszła o dinozaurach
a widziałaś ilustracje? bardzo smakowite http://www.wydawnictwodwiesiostry.pl...achim_lis.html
mnie frapuje w sumie bardziej ta zimowa książka. podoba mi się idea sharmonizowania książkowo z porą roku (w zeszłym roku zimą czytaliśmy namiętnie i w kółko Zimowe popołudnie, teraz zamówiłam zakamarkowe O zimie) czytam Wasze polecenia, ale o tej Chotomskiej nic nie znalazłam - a ilustracyjnie mnie bardzo ciekawi. znacie Opowieść pod choinkę? polecacie?
tu masz angielska wersje - z podgladem srodka. wlasnie wrzucilam na wishliste, podoba mi sie :)
z zimowych jeszcze polecam Zimowa wyprawe Ollego Elsy Beskow (jak i inne jej ksiazki, ilustracyjne cudenka). jest jeszcze zimowa Mama Mu. i z zima w tle Boze Narodzenie w Bullerbyn, Pewnie, że Lotta umie prawie wszystko i Patrz, Madika, pada śnieg!. i pewno duzo wiecej, to takie 'pewniaki' co to od razu do glowy przychodza...
A co możecie polecić "zimowo-świątecznego" dla malucha? 20-miesięcznego? :) Bankowo to było gdzieś w wątku, ale zanim go przekopię po raz enty..... Poratujcie :mighty:
Chiani- my mamy " choinka" "mikołaj" króciutkie wierszyki:
http://www.gandalf.com.pl/b/choinka-C/
strona 54 naszego, jakze milego, choc nieco rozbudowanego watku ;) http://www.chusty.info/forum/showthr...klepane/page54
plus pewnie sie jakies nowosci od tego czasu pojawily, tylko nie wiem czy dla takich maluchow.
a my od wczoraj mamy różnimisie to właśnie dla takich maluchów, ale oczywiście starszy też nie wzgardzi :p
fajna bardzo prosta i im się podoba
Kasia.234 nie, ale już widzę że chcę :D
Dziękuję! :) :) teraz będę mieć problem, co wybrać :lol:
Księżniczki i smoki - ostatnio czytamy niemal co wieczór, mimo że ani nowość ani nie podsuwałam synkowi, sam jakoś "zaskoczył" i książka która stała na półce od dawna nagle poszła w ruch. Wcześniej były polecone przez natalę Smoki - nawet się nei zorienowałam, że mam smokowego wielbiciela w domu ;)
Wczoraj byłam w biblio i trafiliśmy na nowości - na Chustę babci - muszę powiedzieć, że czuję się za głupia na tę książkę, nie łapię jej tak do końca (tzn nie do końca rozumiem tę przedśmiertną stypę), ale córka zaczęła pytać o babcię, czemu umarła i takie tam, więc był pretekst do rozmowy, generalnie na plus, oraz na nowe afrykańskie OQO, Drzewa po drodze, ale tośmy czytali na końcu i byliśmy zmęczeni i wszyscyśmy chyba przy tym zasnęli (poza średnim, który się zniecierpliwił i energia go zaczęła roznosić), ale chyba ona (tekst) też znacznie słabsza od Czarów czy Kukuryka. Oprócz tego wpadł mi w ręce Mój dom - sama czytałam sobie dziś bo synka jakoś nie udało mi się zainteresować - mi się podobało, ale nie umiem powiedzieć w jakim wieku dzieciom najbardziej by pasowało, nawet pomyslałam, że podobałaby się mojemu 12-oletniemu siostrzeńcowi, ale może on jednak za stary... Poza tym wzięliśmy Inne życie - oczywiście super, książki z tej serii to w ogóle największe nasze biblioteczne hity, normalnie jakoś dzieci wolą czytać własne (nie wiem, czy dlatego że kupowane staranniej wybieram, czy to efekt "lubię co znam"). No i w końcu specjalnie wybrane ze względu na chorego synka Lądowanie rinowirusów - z jednej strony syn mówi, że straszne (ostatnio to jest argumentem na nie dla książek - np Pan Maluśkiewicz... okazał się straszny przez którąś ilustrację wieloryba i jest średnio chętnie widziany...), ale jednak chce czytać, dopytuje, dopowiada, widać że go interesuje; ja osobiście nie tak bardzo lubię ten styl ilustracji (jak w książkach o Lassem i Mai), ale są zupełnie do przeżycia. Przy sezonie grypowym zdecydowanie warto pamiętać o tej książce, pewnie tak od 3 lat w górę.
a coś jesiennego? Chciałabym coś już na teraz, coś jesiennego (mamy Całusa na dobranoc, no i jest oczywiście Ulica Czereśniowa, ale może coś jeszcze?)
znowu zapomnialam, moi ostatnio wyjeli i codziennie czytamy :)
Mama Mu czyta 'Byla jesien. wszystkie krowy staly w oborze. Wszystkie oprocz Mamy mu, ktora...' i Mama Mu buduje ' Mama Mu stala na pastwisku - Pieknie jest jesienia - myslala sobie'.Cytat:
a coś jesiennego? Chciałabym coś już na teraz, coś jesiennego (mamy Całusa na dobranoc, no i jest oczywiście Ulica Czereśniowa, ale może coś jeszcze?)
Tato pojedzmy na grzyby - tyle mi przyszlo do glowy w pierwszej chwili, potem pogrzebie po polkach...
Drzewa po drodze moi lubia, ja lubie ilustracje. Tako w ogole tekstowo bywa srednie, ja kupuje glownie dla ilustracji wlasnie. a Moj dom u nas uwielbiaja oboje, kazdy ma cos swojego ulubionego i byl moment, ze czytalismy w kolko. Doktora Rozyczko F uwielbia nad zycie, byl moment, ze czytalismy codziennie po kilka razy. ostatnio kupilismy trzecia czesc, o biegunce i tez nie jest najgorsza. przynajmniej F zaczal myc lapy dokladniej ;)
przychodzą mi do głowy opowiadania Bechlerovej - to o jeżu i to o zaczarowanej fontannie. one są generalnie przekrojowe, jeśli chodzi o pory roku, ale jesieni nie sposób przegapić.
i jesienne "nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham"
a w podpowiedziach Amazona znalazłam (po angielsku) dwie liściaste książki Lois Ehlert: jedną i drugą. ślicznotki.
A może zróbmy jakąś bazę tematyczną, wiekową, która by wisiała na górze i do której by się dodawało kolejne pozycje. Pamiętam, że np. przed świętami się tematy świąteczne przewijają, że był duży passus o książkach i emocjach, uczuciach, pojawiają się dyskusje co dla dwulatka, trzylatki itd. można by i pory roku wyodrębnić, tylko to by sporo pracy wymagało i moderowania.
A propos jesieni i pór roku to dla młodszych były kartonikowe wierszowane książeczki harmonijkowe z Krecikiem.
Opowieści z parku Percy'ego. Po burzy - też jesienna
o uczuciach, emocjach - to bylo moje. ja sie tym w sumie moge zajac - tylko jak? osobne watki na pory roku/Swieta/uczucia/lata? czy jeden zbiorczy ze wszystkim, podpiety i podzielony na dzialy typu - pierwszy post - uczucia, drugi - pory roku, trzeci - cos tam?
mozna by zaczac od podpiecia starego watku, tego z uczuciami etc. i dalej ciagnac.
albo można by założyć wspólnie pisanego bloga w którym poszczególne posty opowiadałyby o poszczególnych kategoriach (plus że zawsze można każdy taki post edytować, gdy się coś nowego pojawi, a do tego można je otagować, żeby łatwo wyszukiwać), tak żeby to dobro było ogólnodostępne. mi brakuje czegoś takiego w sieci. uczucia, trudne sytuacje, pory roku, sztuka, pop-upy, helikoptery:-)
tematycznie:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,16375...zagladac_.html
wiekowo:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,10146...la_Dzieci.html
o świętach BN (dostępne):
http://forum.gazeta.pl/forum/w,16375..._dostepne.html
jesienne:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,16375...siazeczki.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,16375...troje.html?v=2
Myślę że tak, że gdzieś na górze powinno to wisieć nie każdy jest w stanie się przekopać przez nasze pasjonatek książek dla dzieci dyskusje ;-)m I że trzeba by to aktualizować co miesiąc.
No to metis nas ubiegła!!!
Chociaż po pobieżnym przejrzeniu widzę, że niektóre temety dawno nieaktualizowane.
o wlasnei, moze warto siegac do tego co jest dostepne tez.
to jeszcze moj watek podlinkuje - http://www.chusty.info/forum/showthr...hlight=ksiazki - moge poprosic o podpiecie, jak bedziecie wrzucac propozycje, to bede dodawac.
moghe pododawac o porach roku czy swietach, to akurat zaden problem nie jest. a i przy opisach sie staral podawac dla jakiego wieku ksiazka jest...
więcej świątecznych:
http://czytanki-przytulanki.blogspot...iatecznej.html
(na tym samym blogu podział wiekowy)
Tematycznie macie też tutaj (w pasku po prawej):
http://poczytajmi.blox.pl/html
... jak i na większości blogów książkowych (wyszukiwanie wg tagów):
http://znak-zorro-zo.blogspot.com/
http://poczytajmi.blox.pl/html
http://wieczorzksiazka.blogspot.com/p/dla-dzieci.html
http://zaczytani.blox.pl/html
http://rabatka.blogspot.com/
http://mamik.blox.pl/html
http://poleczkazksiazkamibeel2.blox.pl/html
http://zaksiazkowani.blogspot.com/
http://sobolewska.blog.polityka.pl/
http://cudmiodiorzeszki.blogspot.com/
http://bajecznafabryka.blogspot.com/
http://wpracowni.blogspot.com/
http://zajeczanora.blogspot.com/
http://synkowe-czytanie.blog.onet.pl/
http://kartkoteka.blogspot.com/
http://tralaloskop.blogspot.com/
http://czytanki-przytulanki.blogspot.com/
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/
Stare, ale jare.
W bibliotekach półki się urywają od tych książek (a nawet jak i nie, to można zarezerwować). Więc wszystko do dostania.
Poza tym, wiele z nas ma je w domu. Sama robię często: :omg:, gdy czytam o książkach, które kiedyś -w czasach mojego starszaka- walały się w księgarniach za grosze: Amberki, O wiadukcie kolejowym... i in, a teraz schodzą za bajońskie sumy na allegro... :duh:
W sieci można znaleźć wszystko, ale jeśli ma być u nas taka ściąga pod ręką to proponuję pociągnąć wątek natali, bo kawał dobrej roboty tam odwaliła, trzeba tylko dodać nowe kategorie i na bieżąco uzupełniać. Nie ma co mnożyć miejsc w sieci IMO
Ja tak na szybko - jednak skusiłam się na darmową wysyłkę Merlina, ale nie dla siebie - zrobiłam mojej koleżance prezent i kupiłam jej dzieciom "Jabłka pana Peabodiego" :) OCzywiście, niczego się nie spodziewają, sama radość takie podarunki z zaskoczenia i bez okazji! :heart:
I.... nie polecam tej książki:
http://merlin.pl/Sonia-spi-gdzie-ind...7776-045-1.jpg
Mikołaj ją chciał, okładka mu się w ksiegarni spodobała i piszczy mi o nią już drugi tydzień.. Bez niego wleciałam do sklepu i przeczytałam tak piąte przez dziesiąte... Boże. Kolejne pokoje, które otwiera dziewczynka, są jak z koszmaru dla mnie :shock: jacyś dziwnie poprzebierani ludzi zachowujący się niepoważnie, jak po jakiś dragach, brat emo, wyautowany totalnie z życia domowego, bardzo mocno czuć tam strach i samotność tej dziewczynki u nich, lęk. Ja po przeczytaniu byłam zniesmaczona i przygaszona, bardzo mi się nie podobała... :neutral:
Soul podpiszę się pod Tobą, też wcześniej oglądałam w empiku i bardzo się z tego cieszę bo koszmarna jest a chciałam ją wcześniej kupić młodym
No to mnie zaskoczylyscie, my wielbiciele pani Lindenbaum (do Igora juz sie przekonalam) mielismy chrapke na Sonie tez. Ale jak, nie ma tam dobrego zakonczenia? Ze to wyobraznia podsuwala Soni takie obrazy? A okazalo sie ze w innym domu tez moze byc fajnie?
Ostatnie zdanie w książce to było coś w stylu:
"No to sobie nocowałam u koleżanki.."
Jeśli chcesz ją kupić, warto podejść do księgarni i przeczytać przed wydaniem na to pieniędzy, serio...
Dziś nabyłam Młodemu przy okazji zakupów w carrefourze http://merlin.pl/Transport-Pierwszy-...1,1223630.html .
Szał :D zasnął z książką w łapkach, bo tam są KOPARKI! i CYSTERNY!
Fajna książeczka, bo ma normalne zdjęcia, a nie jakieś rysunkowe. Na niektórych rysunkowych mój Młody ma problem żeby rozróżnić, co ilustrator miał na myśli.
Też mamy, uratowała nam życie na trasie Wrocław-Gdynia ;)