Ja coraz częściej spotykam się z uśmiechem na widok mojego chuściaka. Taka jakaś aprobata mnie spotyka. :) Najzabawniej jest w środkach komunikacji miejskiej. Moja mała jest tak zainteresowana wszystkim i wszystkimi, że najczęściej ją zaczepiają pytając m.in. jak jej w tej chuście... Tak jakby odpowiedzieć mogła..:lool: