Szastu
możesz teraz trzasnąć spekulacyjną ceną :ninja: :twisted:
Wersja do druku
Szastu
możesz teraz trzasnąć spekulacyjną ceną :ninja: :twisted:
Przyznam się że miałam te konopki zarezerwowane w zagramaniczym sklepie - z drugiego rzutu. Już nawet byłam po słowie ale życie...
I chyba dobrze, cudne są ale jednak wolę bardziej zielony odcień petrol a ten wpada w niebieski.
Dla tych co choruja na konopki - sprobujcie swojego szczescia i mailnijcie do Didymosa bezposrednio. Ja tak zrobilam pare dni temu i udalo sie :) A noz widelec maja jeszcze pare sztuk???
Tutaj wyglądają na cienkie
http://choosingwrap.livejournal.com/2678088.html
Tak, gdy wyszły z pudła wiedziałam ,ze są o oczko cieńsze od antracyta. Antracyt nosił jak marzenie, nie miałam bardziej nośnej chusty.
To mnie urzekło w antracycie, ze to miękka i lekka chusta po złamaniu, a nie gruby parciany koc , którym niestety np nośne pawiszone ecru są.
Po upraniu każda chusta wygląda inaczej niż z pudła:)Ta też.
Pondo - ale jak oceniasz petrol jesli chodzi o nosnosc? Bedzie z tego szmatan ???
Szczerze mówiąc:
- nie wiem- bo niewiele chust mam od nowości- nie feruję wyrokami, bo chusta ma prawo nabrać puszystości, i nośności
- nie motam w nieupraną
- ale ..
chyba bedzie fajna, jest taka..szorstka:D
antracyt nośność zawdzięcza chyba właśnie też tej szorstkości :)
ale skoro piszesz, że petrolek jest ciut cieńszy, hmmmm, to chyba wolę antracyta (chyba znowu muszę go mieć :mrgreen:)
ufff, cienka, to kamień z serca, bo dawno mnie żadna chusta tak za serce nie chwyciła.
Piękna:love: i konopna:love:.
Ja tam wolę grubsze chusty, więc czekam...może ktoś jeszcze coś pięknego, a grubego wypuści;)
Uprane i zamotane.
Wcale nie cienkie- dla mnie idealne, nie cienizna, nie koc.
Samo się wiąże, po złamaniu będzie, dla mnie chusta idealna. Nosi pięknie- Jaśko 9 kg.
Miałam antracyta, i choć mi go szkoda:D to petrol jest chyba wyższą chustową półką.Już wiem dlaczego chustoświry chciały się o niego pozabijać. Bardziej subtelny z wyglądu i łatwiej w nim zamotać od nowości.
Pondo :love: Doskonały kolor i jeszcze te konopie :applause: No nic, mam nadzieję, że dorwę tę chustę, gdy Kalina nabierze wagi ostatecznie wykluczającej używanie firanek.
Czy duża różnica między edycją 1 a 2 wiecie?
Pondo, ależ obłędne ono; będę miała piękną pamiątkę w sypialni z czasów chustowania, no i wreszcie może się nauczę porządnie wiązać plecak, coby jeszcze Tadzia trochę tego lata ponosić:-)
Pondo piękna Ci ona:love:
A możesz napisać, jaka w porównaniu do Aprila?
(kiedyś chyba pisałaś, ża April dla Ciebie ok., a dla mnie bardzo cienki był). Taaak- właśnie robię wszystko, żeby sobie wybić te konopki z głowy;)
Ładne. Dobrze że nie wzięłam, bo niebieskie...8-)
Miałam aprila, jak jasko miał chyba 2 mc, wtedy wszystko jest ok:) a wiesz, ze właśnie kolor petrola przypomniał mi aprila. Nie ma porównania- tamto to był puch i miękkość bawełny, tu jest twarda konopia. Zdecydowanie bardziej wolę jednak konopię niż len. Postanowione- petrol zostaje na zawsze- może kiedys tak jak Szast. zrobię z niego coś.
Lominio- nie wybiję Ci go z głowy, nie ja:) Jest wg mnie nośny, fajnie się wiąże, a przy tym jest relatywnie lekki, małowęzłowy.ideał, a na lato to już w ogóle szał:)