pul. nie wiem czy po takim czasie uznają reklamację... a polarek jak i minky dalej wygladają jak nowe ;) gdyby nie byla tak szeroka to uzywalabym jako formowankę, a tak to tylko szkoda wyrzucic...
Wersja do druku
pul. nie wiem czy po takim czasie uznają reklamację... a polarek jak i minky dalej wygladają jak nowe ;) gdyby nie byla tak szeroka to uzywalabym jako formowankę, a tak to tylko szkoda wyrzucic...
Zakupiłam trzy używane kieszonki Maylily, wizualnie bardzo mi się spodobały. W dotyku bardzo miękkie, bardzo szerokie jak na mój gust. Po pierwszym użyciu spotkało mnie ogromne rozczarowanie: pieluszki przeciekały na całej powierzchni, a wszystko przez ten PUL... Stało się z nim coś... dziwnego. Jakby wyłysiał, :omg: albo jak to określiła Judyta, został przetarty na tarce. Okropnie szkoda wyrzucać, czy jest jakieś alternatywne rozwiązanie, by w jakiś sposób ich używać? Jestem okropnie zawiedziona i ze swojej strony nie polecam. W moim odczuciu Bobolidery są znacznie wytrzymalsze, czy też inne chinki... Spotkałam się z różnie rozwarstwionym PULem, ale nie łysym :twisted: Po co mi śliczna pieluszka, która nie spełnia swojej podstawowej roli?