Ja tak mam w pieluszkach bez przeszyć :)
Wersja do druku
Ja też białego tła nie lubię, a faktycznie teraz już wszystkie nowe kolekcje polskich producentów są niemal całe z białym tłem, częściowo pewnie dlatego, że napki też już nie kolorowe, a białe. W sumie rozumiem, że taniej się kupuje setki białych nap i nabija sie też szybciej w jednym kolorze, ale możnaby dla danego wzoru zrobić jednokolorowe ale kolorowe. To takie moje przemyslenia, bo białych nap na np. ciemnej pieluszce też nie cierpię.
A wzory z nowej kolekcji na żywo rzeczywiście ładniejsze. Mam prosiaki i flamingi, są super.
U mnie tez w niektórych chowa się gorzej, ale wystarczy przejechać paluchem po tej gumce przy nóżkach i się chowa.
Agis, serio myślisz, że to o napy chodzi? ;) Że to aż takie kłopotliwe? :)
Kurde, nie wiem do końca o co chodzi :D ale faktem jest że Babyetta i Nappime zrezygnowały z wielokolorowych nap na rzecz białych. Białe napy lepiej prezentują się na jasnym tle niż ciemnym, nie wyrózniają się tak. Szyje pieluchy i wiem, że więcej czasu zajmuje dobranie wielokolorowych niż nabicie w jednym kolorze, poza tym wiem że taniej jest kupować hurtowo jeden kolor niż kombinować z innymi kolorami. Białe tło akceptuje w kilku pieluchach w stosiku, calego takiego stosiku mieć bym nie chciała, ale to ja tak mam, rozpsuta jestem przez handmade :ninja: To takie moje gdybania, w sumie dla mnie lepiej że taki trend jest, bo moze się z nałogu wylecze :)
Imho białe tło jest bardzo fajne, takie "czyste" - prywatnie bardzo lubię. Białe napki są OK, na każdym tle;) Za to lubię kolorowe napki w jednokolorowych pieluszkach, np. formowankach bambusowych czy otulaczach :)
No widzisz, więc dla ciebie trend z białym tłem jest ok :) Mam trochę takich pieluch, są śliczne. Po prostu nie chciałabym całego takiego stosiku, bo byłby dla mnie nudny, a gdy kilka firm ma właściwie tylko wzory z białym tłem to tak stosik by wyglądał. Białe napki są ok na każdym tle, zgoda, ale według mnie na materiale z dominującym np. kolorem niebieskim lepiej prezentują się niebieskie napy. Bardzo podoba mi się ten nowy wzór w paski Babyetty ale białe napki w nim mi nie odpowiadają. To się rozgadałam na temat kolorystyki pieluch:duh:
Chciałam dodać swoją opinię. Pieluch Babyetty posiadam sztuk 4. Plus za kremowy polarek o najlepszej jakości z pieluch, które posiadam. Wzory przepiękne oraz niezawodne (kolorowe jeszcze) napy. Do tego mam oryginalne bambusowe wkłady długi spinany z krótkim. Chłonne i fajne rozwiązanie jeśli chodzi o regulację chłonności i suszenie. Krój i regulacja ok z jednym zastrzeżeniem- w naszym przypadku polar często wyłazi przy nóżkach i chociaż poprawiam paluchem i tak często się wywinie co kończy się przeciekiem. Gdyby były przeszycia, pewnie już dawno mielibyśmy całą kolekcję wzorów.
Posiadam też kąpieluszki. Bez zastrzeżeń, genialne, używane od 3 miesiąca na basenie. Jeszcze trenerki, które już niedługo będą testowane.
Aha, jeszcze podziękowania za częste i fajne promocje.
my wymieniliśmy cały swój stosik kieszonek na kieszonki babyetta :) zgrabne, ładne wzory, fajny polarek :) wyglądają na małe ale wchodzą spokojnie też na mojego 2-latka :) dzięki tym pieluszkom pokochałam kieszonki bez przeszyć
To jeszcze ja dorzucę swoje trzy grosze :) W stosiku mam kilka kieszonek Babyetty (dokładnie 6) i dwa otulacze. Z otulaczy jestem bardzo zadowolona - są niezawodne jeśli chodzi o przecieki, system podwójnych gumek działa jak należy. Gorzej jest z kieszonkami. Co prawda polarek jest super jakości i po wielu praniach wygląda niemalże jak nowy, jednak są one bardzo nieregularne jeśli chodzi o krój. Otóż w niektórych z nich polarek chowa się super i raczej nie przeciekają, a w niektórych pomimo prawidłowego zakładania, przeciągania palcami, naciągania gumek itd. często zdarzają się przecieki. W jednej z nich praktycznie nie da się go schować i każde użycie pieluszki kończy się przeciekiem. Także moim zdaniem to na jaką pieluszkę się trafi to loteria. Dlatego trochę się zraziłam do Babyetty, nie mówiąc już o tym, że właścicielka firmy nie odpisała mi nawet na maila, w którym problem jej opisałam i poprosiłam o rozważenie reklamacji tej jednej sztuki...
Tak, ja miałam ten sam problem, na szczęście tylko w jednej kieszonce. Ja doszłam do tego, że to zależy od której strony jest przyszyta gumka, bo można albo ją przyszyć od strony PUL-a albo mikropolaru, już nie pamiętam, która opcja była ta lepsza.
Pisałam do Babyetty i odpisała mi, że "Strona przyszycia gumki, od PULa, czy od mikropolaru nie ma znaczenia. Sprawdzałam to i gumka przyszyta w jednym lub drugim miejscu nie wpływa na wywijanie mikropolarku." - a jednak wpływa :rolleyes:
Jeśli bardzo Ci zależy na tych kieszonkach to możesz spróbować przeszyc gumkę i będzie ok.
zróbcie sobie najlepiej przeszycia jak to tylko taki problem
tylko wtedy żaden wkład nie wejdzie ;)
No, racja BY ma tylko 12,5-13cm w najwęższym miejscu. Po zrobieniu przeszyć byłoby ok. 11cm ... mało.
Wydaje mi się, że jednak wszycie gumek od strony mikropolaru powoduje lepsze chowanie się go do środka.
Buka, a w tej twojej felernej, z której strony są gumki wszyte?
dokładnie, jak zrobi się przeszycia to będzie meeega wąska pielucha :P
co do strony przyszycia gumki to też zauważyłam po swoich pieluchach, że to jednak ma znaczenie.
Przejrzałam swoje kieszonki i faktycznie problem tkwi w gumkach. Moja "felerna" kieszonka ma wszyte gumki od strony polarku przez co mam wrażenie, że "wypycha" go na zewnątrz. Za to w mojej ulubionej, nieprzeciekającej kieszonce gumki są wszyte od strony pulu. Coś w tym jednak musi być, dzięki za sugestie!
Aha, Babyetta mi dzisiaj jednak odpisała (może czyta forum :) ), mój mail trafił podobno do spamu i to był powód długiego oczekiwania na odpowiedź więc z kontaktem jest wszystko ok.