po urlopie w zielonych falach musze powiedziec ze sie cudnie nosza! no i ta lekkosc!
Wersja do druku
po urlopie w zielonych falach musze powiedziec ze sie cudnie nosza! no i ta lekkosc!
Zakochałam się w Didku odkąd przyszedł testowy flaming.. 8))
Zamówiłam, więc flaminga, teraz zakupiłam indio z wełną, szok jeśli chodzi o noszenie.
Macałam i próbowałam wiele chust i Didki są bezkonkurencyjne:
- są najmilsze
- najbardziej miękkie , mięciuchne (po 1wszym praniu :shock:)
- bosko noszą
- i się dociągają
Nie zauważyłam żadnych minusów.
Kocham je również za fakturę, wzór, za kolory, za wszystko.
flaming jest cieniutki, mięciuchny, kocham go bo będę miała wspaniałą miekką chustę i przewiewną na ciepłe i upalne dni
indio z wełną cieplutki, miękki, przytulny, nosi bosko, (właśnie piszę owinięta tą chustą) mały zasnął zaraz po włożeniu, nigdy się to nie zdarzyło... -będę miała przecudowną chustę na chłodne i zimne dni
mogłabym tak pisać bez końca ale pewnie tu jeszcze zajrzę, bo ma przyjść indio z konopiami :)
- i to pewnie będzie mi służyło, jak mały będzie ciężki
tyle o tych chustach gadam, że czasami ludzie myślą, że je sprzedaję :D
ale takie powinny być właśnie chusty jak Didymos
i'm lovin' it 8))
póki co nosilam w konopiach i bawełnie oraz w pawiach i w zasadzie każda z tych chust ma coś w sobie, choc każda inna to każda wspaniała :)
o szczególach nie dam rady pisac, bo bym spedziła na pisaniu ze 3 godziny ;) ale to co pisza porzedniczki (o plusach) to podnoszę i ja!
Didek dostaje ode mnie 5
Dałam 5, ale mogłabym dać i 10!
Jestem absolutnie zakochana w indio. Długo się nosiłam z zakupem, bo uważałam, że nie dam tyle kasy za chustę, skoro mam trochę tańsze storcze i są super. Aż wreszcie przy okazji innego zakupu zobaczyłam i pomacałam w czerwcu u Vegi indio - i wyszłam z planowanym zakupem oraz... indio glacier. Od tamtej pory wiem, że mogłabym chcieć mieć każde indio. Z konieczności poprzestałam na jeszcze jednym - konopiach.
Indio glacier - biało-jasnobłękitny z limitowanej edycji jest mięciutki, delikatny, przewiewny, świetnie nosi, wspaniale dociąga. Moim zdaniem doskonały dla noworodków. Testowany w upałach Teneryfy w lipcu - zdał egzamin.
Konopie - kupiłam je we wrześniu. Szorstkie na początku, łagodnieją z każdym praniem (suszę w suszarce, co trochę przyspiesza proces mięknięcia) i wiązaniem. Moim zdaniem to najwspanialsza chusta w moim "parku". Ma taki, hmmm... lekki "poślizg", wiąże się łatwo i przyjemnie, jest mięsista i super nośna, co spodziewam się docenić tak naprawdę za jakiś czas (na razie noszę 7,5 kg Zosię i 11 kg Adasia).
Ogólnie - indio są super chustami, jakość doskonała (niektórym może przeszkadzać brak różnokolorowego oznaczenia krawędzi, ale ja to im wybaczam w swym zaślepieniu :wink: )
troszkę nierówna ta kategoria... i pasiaki i indio i żakardy...
ja chciałam o indio :)
testowałam swego czasu flaminga, wyglądał już wtedy na dosyć spranego... ale był super mięciutki i świetnie się dociągał :) za jego namową ;) sprawiłam sobie indio :shock: indio quartz z lnem więc limitowane i pewnie nie tak super nośne jak zwykłe indio z lnem, ale i tak jestem zadowolona, bardzo dobrze nosi, i o dziwo kolor mi się podoba... końce ma fajnie przycięte, i się super na dziecku układa :D, a i co dla mnie ważne jest szerokie :)
Pewnie dałabym 5, gdyby nie to, że już pasiaka oceniałam...
Nie słyszałąm, żeby była różnica w nośności pomiędzy lnem limitowanym i nielimitowanym. :shock:
na TBW czytałam raczej o wyższości lnu LE nad zwykłym. LE są szersze - to dla większości plus. A tak na prawde cięzko oceniać bo są duze róznice w chustach LE zaleznie od koloru :)Cytat:
Zamieszczone przez petisu
I pewnie nie ma, ale ja o tym nie wiem :lol: :hide:, na pewno jest szerszy od nielimitowanego, a to się bardzo przydaje przy większych dzieciach :)Cytat:
Zamieszczone przez petisu
wczoraj nosilam w lisie (merci, barrbarra :)) mego Tomka - ok 10 kg. na Powazki i z powrotem, czyli ok 2h. bylo nam swietnie, super sie dociaga, kolorki mniam :wink: , i dobra nosnosc.
kolejna chusta, ktora chce miec :)
Po testowaniu indio stwierdzam, że chusta jest boska, aż żałuję, że tak pózno ją wypróbowałam. Nic to, przy kolejnym dzidziu na pewno zakupię indio:)
Rewelacyjnie miękka, świetnie się dociąga, bosko nosi, jedynie kolor mnie nie powalił - flaming.
Dla mnie zdecydowanie 5:)
Witam. A gdzie mogę taką chustę kupić. Co prawda jestem początkująca ;-) ale szukam w internecie i nic.
flamingo to chusta limitowana raczej do kupienia z drugiej reki.Cytat:
Zamieszczone przez kanka9
a didymosy sa u vegi,petisu w gugu-gaga.
Od tygodnia jestem posiadaczką indio i tylko noszę i noszę... :lool:
Wspaniała, wspaniała, wspaniała...
Mięciutka, troszkę elastyczna, wspaniale otula, błędy wybacza, kilogramów odejmuje, zakochana jestem w indio i niczego już innego nie pragnę!
Biało-granatowe mam. Kolorystycznie pięknie z niebieskookim synkiem się prezentuje.
I też myślałam, że nigdy się nie doczekam, ze względu na cenę, ale marzenia się spełniają, kupiłam na allegro okazyjnie, nówkę!
:lool: :lool: :lool:
piatka a nawet 10tka :P kocham indio zwykle i to z lnem i zakardy :) swietnie nosza moim zdaniem, nie sa za waskie dla mnie to plus poza tym indio gora :applause:
szczesliwa posiadaczka jestem od niedawna ale zakochana na zaboj.....swietnie sie nosi, dobrze dociaga i uklada nie mamy problemow z poceniem co nam sie w storczu zdarzalo
( dlatego zostal oficjalnie mianowany zimowiskiem) no i mieciutkie to cudo i przyjemne :D
Dostalam sie Indio Natura z ebay:-) Ale wystarczylo dla mnie tylko dwojki:-) Mam synka w kolyskie, prosze zobaczyc:-) Chusta piekna, nic nie moge powiedzic o nej zlego, wszystko tylko dobrze. Pozdrawiam.
Recenzję opieram na Evie Didymos. W pierwszej chwili kiedy wyjęłam nową z pudła, byłam trochę zawiedziona, bo sztywna ta chusta. Ale wraz z uzytkowaniem zdecydowanie mięknie :D Kolory piękne, wykonanie solidne - niemiecka robota.
Bardzo dobrze się nosi. Raz zawiązana poprawnie, nie wymaga dociagania nawet po dłuższym (kilkugodzinnym) noszeniu.
Także stawiam 5 pasiakowi, resztę mam nadzieję będę mogła wkrótce ocenić.
Aha bardzo fajna jest instrukcja didka, jak dla mnie lepsza niż w hoppie.
jestem szczęśliwą posiadaczka kilku różnych sztuk didków i każdy jest inny ale każdy też absolutnie wspaniały, len- cudownie nosi ale nie lubię w nim tego że po praniu się kurczy a potem przy pierwszym motaniu rozciąga,
pawie- cieniutkie, dla mnie nawet ładne, troche sztywne na poczatku więc czekam aż się rozruszają ;)
elipsy jedwabne- mięciutkie, piękne ale dla mnie zbyt śliskie i mam problem z dociąganiem, musze bardzo się przy nich przykładać do wiązania
nino z wełną - dla mnie była by to chusta idealna gdyby mnie ta wełna nie podgryzała czasem, świetnie nosi, łatwo się wiąże, sprężynuje, jest piękna :)
generalnie ocena 5
Mam ich 5 - zielone fale r. 6, indio glaciar r. 6, indio biało niebieskie r. 3 i dwa nowe, nieśmigane przeze mnie nabytki, skutek syndromu wicia chusto-gniazda, niezwykle przystojne i pociągające chłopaki: Paul i Jim - oba r. 6. (pozdrawiam w tym miejscu kamyszkasię i anię z tulikowa:). Sam zachwyt i poezja jak dla mnie - nośność, dociąganie, kolory, struktura - mistrz świata. Zachwalam, stale podziwiam, polecam. Daję 5 oczywiście.
daje 5
za nosnosc, kolory, instrukcje mialam po niemiecku (kupilam didka na niemieckim ebay) ale i tak uwazam ze fajna, czytelna i mimo mojej nieznajomosci niemieckiego zrozumiala :wink: