Ty o drzewcach, ja o jajkach ;)
Wersja do druku
Ty o drzewcach, ja o jajkach ;)
na nino...
i wymianki i testową
i idę się leczyć
na tą nie czekam, w tym wypadku listonosz byłby na tyle kochany, że na pewno wziąłby awizo ze sobą, a paczuszkę na poczcie zostawił, potem ponowne, potem zwrot do nadawcy:applause:
kurcze, to ja sobie z 7 porobię, każdy supełek na inną okoliczność
doczekałam się:jump:
antracyta
A ja mam nadzieję wielką, że dzis moje pawie garnetowe przybędą :)))
EDIT: Są!!!! I już zamotane nawet. Dziękujemy Alifi Ależ niosą nieziemsko:heart::love::heart:
a ja wiem a ja wiem!
ale nie powiem :ninja:
zgaduj zgadula :mrgreen:
"pani chce mnie wykończyc" powiedzial dzis listonosz wyjmujac 2 wypchane koperty, coz- zycie, ja czekam wciaz i nadal:ninja: