ja nasz wystawiam na dniach. i będę przeszczęśliwa przy odzyskaniu 1/3 o ile w ogóle uda się sprzedać. tani nie był.
Wersja do druku
a co jest złego w spekulacjach na chustach???
Idąc tym tokiem rozumowania stare forumki powinny oddawać nowym chusty za free. Tylko ciekawe kto wystawiał stare limity za całkiem niezłe sumki na bazarku;)
A według mnie to kwestia zimy. Mnie się mniej chce nosić - pod kurtką niewygodnie, zresztą co to za frajda chodzić w kurtce męża (i bez tego się ludzie oglądają za chustą, a tu jeszcze wielka kurtka), nosząc na kurtce z kolei mam wrażenie, ze jestem taka wielka i tyle warstw tego wszystkiego. W lecie chusta się świetnie wpisywała w konwencję ubraniową: lekko, zwiewnie, "afrykańsko". Coraz częściej łąpię się na tym, ze mi jesienią wygodniej dziecię w wózek włożyć.
Bo i przy tej ilosści ubrań to nie ta sama bliskość (gdy chusta, czy nosidło na kurtkę)...