Miranda - ciesze sie ze wrocilas na forum i odpowiedzialas w tej dyskusji. Tak jak chusty sa kontrowersyjne dla wielu rodzicow poza tym forum, tak Twoje podejscie okazalo sie dla niektorych rownie kontrowersyjne tutaj.
Ja na razie teoretyczka ale ciesze sie ze sa takie opinie/podejscia jak Twoje czy Hanti bo mi przynajmniej daja przyklad jak cieszyc sie z macierzynstwa nie rezygnujac przy tym calkowicie z siebie :) Ja moze sama na rower dziecia bym nie wziela bo nie ufam swoim umiejetnosciom na tyle, ale pewnie mezowi spokojnie bym w tej kwestii zaufala :)