-
Z Hopkowych pasiaków mam jedynie Montreal, i to w dodatku light, ale miałam standardowe Helsinki - to grubsza, mięsista bawełna, która poniesie dużo, a porządnie zawiązana będzie trzymać na mur [lepiej niż np. konopne chusty - ale to moje zdanie]. Z Natek nie miałam czystej bawełny, więc trudno mi porównać, podobnie LL czy LF. Z postu widzę, że nastawiona jesteś na polskie chusty, to celuj w polskie, choc moim zdaniem będziesz zadowolona z Hopka. Z bawełenek mogłabym też gorąco polecić Ellevilla.
-
moje nastawienie jest bardziej cenowe ;) tak jak pisałam długaśną mam (100% bawełna Nati), więc chciałam kupić coś taniego i przerobić na króciznę. z tanich używek (do 100zł) to można dorwać te polskie, co wymieniłam. ale udało mi się znaleźć też ogłoszenie z Hopkiem w tej cenie, dlatego tak dopytuję. :) w sumie zdecydowałam się już na niego. ;) będę próbować motać maleństwo za chwil kilka jak się pojawi. może starsza córeczka też się jeszcze załapie na jakiś spacer chustowy z tatą. ;)