No wlasnie, ja piore obie paissi w plynie (konopie i jedwab), nastawiam na "delikatne" cokolwiek to znaczy dla mojej malo delikatnej pralki :P i nic sie nie dzieje :) To znaczy pierze sie :D ale przesuniec nie zaobserwowalam.
Wersja do druku
No wlasnie, ja piore obie paissi w plynie (konopie i jedwab), nastawiam na "delikatne" cokolwiek to znaczy dla mojej malo delikatnej pralki :P i nic sie nie dzieje :) To znaczy pierze sie :D ale przesuniec nie zaobserwowalam.
Ja do tej pory spotkałam się z opinią, żeby nie używać płynów do płukania, bo to one oblepiają włókna. I to też chyba jest napisane na metce pawi, nie sprawdzę tego teraz bo są na występach gościnnych :-)
Większości chust nic się nie stanie, ale jest wiele chust, dla których lepsze jest pranie w proszku. Mama nigdy nie wie, którą wersję materiału kupiła, więc lepiej nie ryzykować. Pomimo ogólnego zalecenia prania w proszku są takie chusty, co do których my też nie odradzamy płynu.
Wy tu gadu, gadu o praniu (ja piorę w pralce na programie do wełny) a zdjęcia gdzie ;)
Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia :fire::fire::fire:
może jutro przyjdzie do mnie szwagierka z córką to jak Młoda będzie współpracować cyknę im jakieś foto ;)
to jak są specjalne płyny do wełny i jedwabiu, to w nich też nie można prać? myślałam, że właśnie w takich wypadkach, to lepiej taki płyn wybrać niż proszek
Kudlata, daj na razie foto samej chusty, coby oczy nacieszyć :)
http://oi42.tinypic.com/2rnbss6.jpg
Muszę powiedzieć, że chusta jest milusia, super się ją dociąga i fajnie trzyma. Bardzo dobrze mi się dzisiaj w niej nosiło. No i jest piękna!
dagape ślicznie :)
szwagierka nie przyszła, jutro zrobię i wrzucę foto samej chusty
na razie dalej nie uprana leży na wierzchu a ja się gapię i co jakiś czas macam :D
dagape, super wyglądacie! I koszulka pod kolor. :thumbs up:
A ma ktoś zdjęcia w akcji ten drugiej? bardziej niebieskiej?
Zachęciły mnie wasze ochy i achy i chusta właśnie do mnie leci. Jak przyleci to się obfocę i przy okazji może nauczę się wrzucania zdjęć na forum :D
Nie bardzo mi sie podoba wzór ale nie umiem konkretnie podac przyczyny. Poprostu nie moja brocha.
HoliPoli no i gdzie foty?
ja nie zdążyłam chusty uprać póki co a chuścioch postanowił wcześniej z brzucha wyjść i teraz tydzień po wypisie ze szpitala jestem bez możliwości uprania chusty (na walizkach u mamy czekając na kotłownię w nowym mieszkaniu) a chciałabym tak bardzo bardzo się już zamotać i wyjść bo wózka z drugiego piętra też znieść po cięciu nie mogę :/
Kudlata, jak bardzo chcesz nosic to popros mame o upranie chusty :-) po porodzie trzeba sobie dac pomoc :-) mysle ze mama sie ucieszy, ze moze pomoc i jak Was zobaczy ttak razem zamotanych :-)
Na stronie jest jeszcze dostepna 4.6 z konopiami.
oo to musieli dołożyć bo patrzyłam kilka razy i nie było, koleżanka chciała..
a co do uprania to samo upranie nie jest problemem, mama chętnie by uprała tylko nie mam tu gdzie wysuszyć :/ ciuszki dziecia schną 2 dni w mieszkaniu, niestety grzejników nie da się już bardziej rozkręcić bo tu jest jakiś śmieszny czujnik przy bloku co uzależnia temperaturę maksymalną grzania od temperatury na dworze :/ no nic, jutro upiorę bawełnianą mee w pralce, zobaczę ile będzie schła i w nią się będziemy motać na razie, w sumie za tydzień już powinniśmy być u siebie a tam mam ciepełko więc wyschnie raz dwa i wielo w końcu będę mogła wyciągnąć :D
Voila (jak się kliknie w nie to wyskoczy większe):
Na tle syberyjskiej okiennicy (żeby tematycznie było :D). Nawet Rozdziobek dał się zamotać z przodu na tę okazję :D
http://images.tinypic.pl/i/00452/kzayx7nmrcoc_t.jpg
A chusta cudna jest, cudna! :beat:
Cudna jest, oj cudna :love:
http://nosimysie.pxd.pl/gallery/pic7...0597780033.jpg
http://nosimysie.pxd.pl/gallery/pic1...0777017598.jpg
Pięknie! Kojarzy mi się z malowaną porcelaną;)