Moja córka w tym samym wieku dokładnie i ja odpuszczam. Pielucha co rano jest z zawartością. Nie widzę tego. Dam jej jeszcze czas.
Wersja do druku
Moja córka w tym samym wieku dokładnie i ja odpuszczam. Pielucha co rano jest z zawartością. Nie widzę tego. Dam jej jeszcze czas.
Moja ma 2,5 roku u uwazam ze rok temu moglam ja odpielychowac ale nie bylam z nia w domu tylko chodzila do zlobka gdzie jej pieluche zakladali:(
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Aktualnie w dzien jest juz bez pieluchy a na noc zakladam na wszelki wypadek, ale sika w nia jak sie obudzi wiec jak sie zdazy z nia na nocnik to pielucha jest sucha.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja tak robie Wysikuje mala jak tylko rano wstanie Nie pomyslalam ze jak sie w nocy przebudza albo wierci to cos jest na rzeczy :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kto się aktualnie odpieluchowuje? My na razie jeszcze nie ale zamierzamy zaraz spróbować po raz pierwszy :ninja: Cudów nie wymagam, tak chcę sprawdzić jak się potoczy :) Generalnie młoda jest wysadzana od "zawsze", sika do nocnika, nie boi się go, nie ucieka ale też nie woła. Mówi "sisi" w momencie gdy robi lub zaraz po. Od kilku dni gdy pytam czy zrobi siku na nocnik mówi tak lub nie.
A co się robi z dzieckiem, które od wielu miesięcy kontroluje pracę zwieraczy, w domu nie ma praktycznie nigdy wpadek, ale na jakiekolwiek wyjścia musi być pielucha, bo nie zgadza się na wysadzanie pod lezaczkiem, nocnika turystycznego też nie zaakceptowało? Kupy w ogóle nie chce robić inaczej, woła o pieluchę albo wręcz sama ją sobie zakłada, nawet w domu (i tak już od zeszłego lata).
Mist, u mnie tez jest problem z kupą, kiedyś każda szła w nocnik, potem był regres nocnikowy i do robienia kupy na nocnik nie wróciła. Kiedyś zdybałam w odpowiednim momencie, za zgodą wysadziłam, to się powierciła, postękała, popurała i rzekła "nie maaaa". I zrobiła godzinę później w pieluchę. Ale przy kupie zawsze przyjmuje pozycję znacząco odbiegającą od nocnikowej, więc jestem przekonana, że jej po prostu niewygodnie i nie umie się jeszcze przestawić. Może spróbuj z Waszym "normalnym" nocnikiem zamiast turystycznego?
My dzisiaj zaczęliśmy, ale chyba łatwo nie będzie. Syn woła siku, tylko po fakcie ;-). Na razie chcę spróbować w dzień, a pielucha na noc i na wyjścia. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale od czegoś trzeba zacząć.
Julka to dobry początek :) dobrze że woła choćby po fakcie, od czegoś trzeba zacząć :)
Z mojego doświadczenia wynika, że trzeba wytrzymać tydzień sikania po nogach. Po 3 dniach zazwyczaj już widać postęp u dziecka i albo łapie albo trzeba spróbować za jakiś czas.
My po odpieluchowaniu w domu przy wychodzeniu poza dom zakładaliśmy pieluchomajtki, żeby dziecka nie stresować ewentualną wpadką (mimo najlepszych starań zawsze jakieś zamieszanie się wtedy robi). Młodasz szybciutko wołała rownież poza domem. Starsza potrzebowała dużo więcej czasu, ale myślę że to akurat od charakteru zależało
My zaczynamy - na razie Julo woła o nocnik i zawsze się do niego załatwia. Po prostu nie da się zgonić z nocnika jeśli nie wydusi choć tych paru kropli dla pochwały. Oczywiście nie zawsze zawoła, wtedy go wysadzamy mniej więcej co godzinę. Pieluchy broni jak niepodległości, choć załatwia się do niej tylko w nocy i góra ze 2-3 razy za dnia, ale i tak nie chce chodzić w majteczkach. No cóż, nic na siłę, widocznie musi do nich dojrzeć psychicznie;)
mój mlody sika na podloge niestety. Na nic proby lapania, nocnika nienawidzi, nie bedzie siedzial ani chwili. Siku i kupe robi w biegu. Przed kupa zawsze nerwowo biega i jak sie chowa to juz wiadomo o co chodzi ale nigdy nie ustoi nawet chwili w 1 miejscu! Na moje "chodz, zalozymy pieluszke"jest wrzask i nie mozna go zlapac :D To juz trwa 2 miesiace. Na szczescie jest cieplo wiec moze sobie biegac z gola pupa. Co robic? A jak sie udaje i jest w pieluszce to sie tam lapie, pokazuje paluszkiem- wiec "sygnaly"sa. Po sciagnieciu ucieka i sika gdzie popadnie. Ostatnio zostawilam go z mezem i poszlam sie kapac. Wracam a maz zajety telefonem. Mlody stoi przed nim z kupa w raczce i mu pokazuje :D
Co robic?
mist ja bym chyba zostawiła pieluchę na wyjścia i niech mała sama powie kiedy będzie gotowa. A załatwianie spraw w normalnej dorosłej toalecie? (Co to znaczy załatwiać się pod leżaczkiem??)
Marta_B a może nakładka na kibelek zamiast nocnika?
Nie, ona nie chce siedzieć na normalnym sedesie ani na nakładce. Wychodzi z domu bez pieluchy, przerywa zabawę, mówi, że chce siusiu. Do tego momentu wszystko ok. Tylko potem wysadzić nie, kucnac samej nie, na nocnik turystycznie nie... trzeba założyć pieluchę. Ile się tak jeszcze będziemy bujać?
Mist a sikanie grupowe z koleżanką na placu zabaw? U nas działało ;)
My zaczynamy na dobre przygode bez pieluchy. W dzien jest juz bez (oprocz zloba, bo ciocie twierdza ze on nie wola tylko od razu sika no i na noc ) i jak na razie idzie nam dobrze. Siku i kupa w nocniku lub na sedesie, a najlepsze jest podlewanie trawki z tarasu :)