Będziemy, pogoda ma być super. Umawiamy się jakoś?
Wersja do druku
no mu z endurką to w niedzielę na basenie się widzimy :D a jutro po południu mam wolną chatę ;-) więc jakby ktoś sobie życzył to zapraszam :D
hej agapee :)
wiesz co... możemy spróbować, ale pewnie rozpoznamy się po chustach, nie? ;)
to ja tak hurtowo witam :) Me'shell, sylvia1, agapee - cześć dziewczyny! :)
na ecco miałam iść, ale mi się Jula rozchorowała :( buuu...
też nie rozumiem, dlaczego mnie nie mogło dopaść, tylko taką malutką dziewczynkę...
LM - ależ ta Helena pięknie rośnie! pozazdrościć! Jula waży jakieś 6 900; malizna... Hela pewnie ją dogoni jak będzie miała 4 mce :) a zdjęcia Wasze piękne! to nad jeziorem - cudo! baaardzo uspokaja :)
Kajetan - sto lat sto lat! 7 miesięcy to już poważny wiek :)
mi. - jak w pracy? dajesz radę?
dzięki, Kochana!
daję, daję :)
po pierwszym szoku - jest już ok. nie że tam odpoczywam ;) ale nie jest to trauma. no i fajnie mieć (dzięki Kajetanowi) taki do niej dystans. :) tego się nie spodziewałam!
a jak dziecko mocniej kocham! jak tęsknię za nim :) a jak on udoskonalił sztukę dawania buziaków na powitanie!!! och :lol::thumbs up:
no spotkajmy się wreszcie, to Wam poopowiadam i Wy mi poopowiadacie. Jedziemy do LM? Pojedźmy!
chyba, że mam pytać o dostępne terminy Podkowiańskie? :ninja:
ja w przyszlym tyg moge miec samochod, wiec i jechac moge :) byle nie w srode...
aaaa... julce idzie pierwszy zab! :)
mi. - poopowiadasz mi wszystko, jak sie przygotowywalas do powrotu? ja na sama mysl rycze... o ja glupia...
nie rycz, nie rycz :) to naprawdę nie jest takie złe!
ja widzę wiele plusów i bardzo się dobrze z tym powrotem czuję. Kajetan nie cierpi, nawet muszę przyznać, że tak "wydoroślał", a te dni, które nie pracuję - wykorzystuję "pełniej" niż wcześniej :) i jestem lepiej zorganizowana okołopracowo. wszelkie szczegóły chętnie, ale na priv albo na spotkaniu ;)
możemy się też przecież na spacer umówić ;)
choćby w Tesco :)
to co dziewczyny, czekać jutro na was czy planować spacer? :ninja:
ja sie chocby do tego tesco podlacze chetnie :-) do LM tez chetnie!! ale..
od godziny Gaja ma 38 st :-( wszystko sie zatem moze zdarzyc, a spotkanie prosze zaplanujmy w drugiej połowie tygodnia. Zdążymy wyzdrowiec, lub zęby wypuścić ;-)
czwartek zatem? a może coś milszego jednak niż Tesco? ;)
a wiecie... na tę eskapadę do LM, to ja mam coraz większą chrapkę. Mogę pobrać Choco i Tati w jedną ze stron :)
My za to walczymy z pieluszkowym zapalenie skóry (chyba). Biedna Lenka wygląda jakby miała poparzenie III st. i najgorzej, że nic nie pomaga, żadne tormentiole, alantany, sudokremy, ani wietrzenie. Dziś nawet w nocy spała bez pieluchy i wcale się nie polepszyło. Musiałyśmy iść do lekarza. Pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło, choć stosujemy wielo, zero kremów i nawet w lecie nie było problemu!
Albo uczulona jest na Pampersy, które od kilku dni aplikuję jej na noc (choć niby wykładam polarem, żeby nie stykała się bezpośrednio), albo jakoś zmienił jej się odczyn moczu.
Mam nadzieję, że jej przejdzie po antybiotyko- przeciwgrzybiczo-sterydowej maści...:-?
ojojoj.. współczuję... słyszałam o pampkach, że bardzo odparzają, ale nie dam sobie głowy uciąć, że nie była to akcja konkurencji ;)
a mąkę ziemniaczaną testowałyście? potrafi cuda zdziałać.
My jesteśmy zasmarkani, ale myślę, że w drugiej poł. przyszłego tyg. będzie już ok. Ja mogę w czwartek, piątek odpada.
To jak, u mnie?
a ja się cały czas biję z myślami czy jutro iść czy nie iść :dunno:
słabowita jestem, zasmarkana nieco, córka jakby też. nie wiem czy dotargam ten mój słodki ciężar :ninja: wprawdzie Izu wóza może mi pożyczyć ale ja się boję bo może nie będę go umiała obsłużyć :hide:
LM to ja do Ciebie w llinii prostej mam z 6 km ale trzeba by objechać naookoło bo w Zalesiu przez katowicką prosto nie przejadę. Ew. przez Siestrzeń... Ale przypadek...
Oj współczuję nocek nieprzespanych. w tematach chustowych dopiero debiutuję więc zieloniutka jestem jak pąk na wiosnę...
suri - na placu mówiłas ze zaczelas rozszerzac diete, tak? - obstawiam ze to marchewa małą tak gryzie w pupsko..
Gaja po szalonej nocy, 'gorącej' i 'rozspiewanej' - zdrowa jak rybka ;-) czyli zeby.. tylko niestety zadnych nowych zebów w buzi nie ma.. czyli poprawiny dzisiejszej nocy mi sie szykują :/
udanego spaceru!!!!
no my to chyba dziś w nocy spaliśmy z półtorej godziny :/
ze spaceru nici... :(
coś się z zegarkiem forumowy stało - widzicie? ;-)
mi - ile macie ząbków?