DWA japany jedwabne pod jednym dachem? :ninja:
jakbyś jednak uznała że jednego trzeba wypuścić to pamiętaj o mnie ok? ;)
Wersja do druku
:ninja:normalnie :applause:
aj, szaleję jeszcze :hide: i żal mi było, żeby popłynął za ocean - już by tutaj nie wrócił ;)
jak to takie same - kolor inny! :mrgreen:
oj, też bym chciała trzy chusty w jednym dniu dostać :mrgreen: Może przy następnym chuściochu zaszaleję :twisted:
Przyszedł dzisiaj i przyniósł pięknego pomarańczowego wełnianego japana :D Cudo
Tylko co ja staremu powiem :/ bana mi założy do końca mych dni :)
Umyślny, a właściwie kurier dostarczył dziś rozalkę :love: I to było dobre. Nie przestałam jednak czekać. Hm... W zasadzie odkąd zaczęłam chustowanie wciąż czekam na listonosza. Chusty wylatują ode mnie i przylatują. Ruch jak na Heathrow :lool:
Dziś czekałam ale jutro będę dosłownie dreptać pod drzwiami...silk leci :)
a mnie dzisiaj listonoszka przyniosła mięciutkiego iryska :)
A mnie polar dla duetu. Zaraz poszłyśmy w nim do lasu. Ciemno się już robiło, chłodno a my luzik :whistle:
a ja sobie na slonie czekam
hihi
:applause:
a ja na mojego bębniarskiego dudusia:)
A ja się wczoraj doczekałam mojej pierwszej chusty. Lato z Lenny Lamb.
Pierwszy szok minął i zaczynam powoli przymierzać się jak zawiązać małą po raz pierwszy.
Tremę mam jak nie wiem co ;)
Czekam na Grecję czerwona z wełną, zobaczy czy jest warta wszystkich pochlebstw:ninja:
Ja czekam na japana kaszmira, też jestem ciekawa, czy legenda go nie przerosła :-)
Ja czekam na dwie chusty - toć to siok! :twisted: Lecą do mnie czekoladowe palniki Vatka i tęcza LL :mrgreen:
a ja na grzałki didka czekam w obu wersjach i meę i oschę i dwa girasolki:hide: coś trza sprzedać chyba:?
Czekam na zinka, antracyta konopnego, lnianego natura oraz ziegla. I nie są to ksywki listonoszy ;)