Dziewczyny, i jak ten "Duch z butelki"? Fajny?
Warto?
Wersja do druku
Dziewczyny, i jak ten "Duch z butelki"? Fajny?
Warto?
A od jakiego wieku czytacie Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai ?
Wajraka bardzo polecamy "kuna za kaloryferem" "zwierzaki Wajraka"
"Wierzę w jeże" D. Sumińskiej też się nada.
Jeszcze "Linnea w ogrodzie Moneta" tam dużo o roślinach.
"Basia i wyprawa do lasu"
Mamy jeszcze taką książeczkę "moja pierwsza encyklopedia zwierząt" Marty Koteckiej wyd. Papilon i też polecamy. Dzieci często do niej zaglądają.
Przepraszam za post pod postem :hide:
mamru, a pokazałabyś ze dwie, trzy strony Ducha z butelki..? Byłabym baaardzo wdzięczna!
ja ostatnio kupiłam ilustrowany inwentarz zwierząt i ilustrowany inwentarz roślin, imo już dla kogoś kto wiedzę podstawową ma, bo zwierzęta na przykład podzielone są wg obszaru występowania ale nie ma dokładnych opisów w jakich rejonach występują geograficznie
książki są super wydane, papier taki stary jakby, ryciny piękne
rośliny kupiłam starszemu a zwierzęta młodszemu, bo wydaje mi się że rośliny takie już dla starszaka raczej
Soul a widziałaś na stronie wydawnictwa? http://www.zakamarki.pl/index.php/ca...oSrodka/id/228
wru, nie widziałam, dziękuję :)
Dziewczyny, które z pozycji z serii Mistrzowie ilustracji są na początek najciekawsze? Mam w domu oczytanego siedmiolatka i roczną córkę.
u nas hitem byli rozbójnicy z kardamonu :) wielokrotnie tu pisałam jak czytaliśmy :) a także detektyw na pustyni, ale to są raczej książki dla syna, córka musi poczekać :p
Dziękuję i czekam na jeszcze :)
Domyślam się, że Basia będzie musiała poczekać :) Bardziej chciałam dać sygnał, że nawet jeśli A.już za duży ba jakąś pozycję, to mam jeszcze potencjalnego słuchacza :) Więc jeśli coś naprawdę warto kupić, to przedział wiekowy ma mniejsze znaczenie.
wiesz co, czytaliśmy też "maleńka pani flakonik" i na początku chłopcy nie chceli to później chętnie słuchali i nie mogli się doczekać co będzie dalej
malutka czarownica, pan popper i jego pingwiny (za to latający detektyw edit. nie ujął nas joahim lis detektyw ;) nas nie ujął )
edit. błędnie podałam tytuł
moje bardzo lubiły: Klementyne, Czarownicę, Gałkę od łóżka, Babcię na jabłoni i młyn ;)
ja za Anią "Rozbójnicy z Kardamonu" właśnie czytamy i nie mogą się doczekać kolejnych rozdziałów. Prócz tego Malutka czarownica, Pan Popper, Odwiedziła mnie żyrafa. W kolejce czeka kilka książek z tej serii.
Soul wybacz dopiero zajrzałam, ale widzę, że wruu już pomogła. Gdyby coś to jutro mogę pstryknąć fotki ;)
Do głowy przychodzi mi Czy Zuza ma siurka (tłumacz powinien dostać fangę za tego siurka...), ale nie jestem pewna czy to to, o co Ci chodzi - tutaj długa recenzja z dużą ilością zdjęć książki wewnątrz http://pozarozkladem.blogspot.com/20...ma-siurka.html
Niezła w kwestii tłumaczenia sensu siusiaka w ogóle i o co chodzi z zapłodnieniem jest książka o ewolucji w ogóle Tak się wszystko zaczęło, o której chyba niedawno tu pisałam i którą polecam także niezależnie od kwestii płciowych.
Mistrzowie ilustracji - Śniadanie króla mąż znał z dzieciństwa i wielbi, książka jest u nas tylko przypomnieniem tekstu - świetnego, i chyba lepsze polskie tłumaczenie niż angielski oryginał. Nie czytaliśmy wszystkich dłuższych, bo dzieci do niedawna praktycznie bojkotowały dłuższe fabuły (choć akurat Pan Popper już daaawno przeczytany i zaakceptowany, Malutka czarownica odrzucona), ale Odwiedziła mnie żyrafa jest cudna - moja teściowa zawsze się zachwyca, aczkolwiek (podobnie ze Śniadaniem króla i Raz czterej mędrcy) nie wiem, czy nie fajniejsza dla dorosłych, niż dla dzieci ;) Muszę poczytać najmłodszemu.
A propos mojego ponad dwu-i-pół-latka - na spotkanie z Benjaminem Chaudem wyjęłam z półki Lalo gra na bębnie i od tego czasu mamy wielki powrót do całej serii, czytamy nieco inaczej niż ten rok temu, syn aktywniej, uwielbia rytmiczne pim pim pom - kap kap kap i razem je hmm, deklamujemy? śpiewamy? Bawimy się nimi. Aż żałuję, że autograf dla najmłodszego wzięliśmy na Pomelo, a nie na Lalo, choć Pomelo ma szanse na dłuższe życie bo mimo deszczu, który go kiedyś przemoczył, jest mniej poklejony i ma lepsze kartki ;)