Dziękuję Lindo, potestujemy niebawem, choć dzisiaj już poszłyśmy na krótki spacer- całkiem nieżle, ale Mela wciąż na ""nie"" jest bo chora więc może niebawem jakąs fotorelację na spokojnie zrobimy....
Wersja do druku
Dziękuję Lindo, potestujemy niebawem, choć dzisiaj już poszłyśmy na krótki spacer- całkiem nieżle, ale Mela wciąż na ""nie"" jest bo chora więc może niebawem jakąs fotorelację na spokojnie zrobimy....
Ja też czekam na kolejne fotki ślicznej Meli z mamą :lol:Cytat:
Zamieszczone przez mamaija
Dziekuję, jesteście kochane- wiecie jak cięzko o fotorelację o nas, telefonem robione na szybko .....no i często z kompa robale rózne rzeczy pożeraja :twisted:
nie ma nam kto zdjęc robić, indio na razie za kocyk, kołderkę będzie słuzyło :lool: :lool:
Pozdrawiamy
Aga a gdzie Twoje fotki w indio :D :kiss: też czekamy :hello: :hello: :hello:
Indiofilki :hello: gdzie jesteście???????
mam pytanie , indio wełenki są ostatnio tak rozchwytywane to czy któraś z Was może o nośnosci napisać, np w porównaniu z lnem i konopiami?
Pozdrawiam wszystkie serdecznie....
........chyba jestem na dobrej drodze, aby indiofilką zostać :lool: :lool: :lool: :lool: :lool: :lool:
No widzisz jak latwo wpada sie w nalog indiofilstwa :D
Ja ma moos z welna, nosi bardzo fajnie, teraz to tylko w tej chuscie nosze, bo grudzien taki zimny i smutny mamy, a ta chusta ma dla mnie duzo pozytywnych, cieplych fluidow :lool: Jak bedzie lato, to moos wyladuje na polce, wiec poki co musze sie nim nacieszyc :D
Co mi sie podoba w tej welence:
- grubsza nieco
- po dwoch praniach zrobila sie bardzo milutka
- nawet jesli na szybko zamotam sie, to i tak nic mnie nie uwiera
- fajnie rozklada ciezar, jest sprezysta
A mnie coś wiecznie nie po drodze z tym indio choć piękne są :love:
A ja właśnie robię come back, po noszeniu z żelaznej damie stwierdziłam, że jak by nie było ja przytulaśna jestem i kocyka potrzebuję :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Dagmara
Porównać nie mogę, ale mogę się pozachwycać, że 9,5 kg dziecia mogę z powodzeniem nosić 2 godz z przodu i nie boli mnie NIC (no, może stopy trochę ;))Cytat:
Zamieszczone przez mamaija
Coraz bardziej lubię swoje indio cynober, bo noszę w nim dużo i robi się coraz bardziej milutkie. W ogóle nie czuć, że ma domieszkę wełny, kompletnie nic nie drapie. Chciałabym jeszcze jakiegoś grubasa, żeby mieć porównanie, ale chyba będę musiała z tym poczekać do następnej zimy.
fajnie, że jesteście :D
gletsche mnie uuurzekł :love: strasznie, więc także len pragnę , żeby porównanie mieć,....
no i na mossa też się czaję :shock:
dzisiaj Mela 12 kg na spacerku wygodniutko sobie w "gletku" siedziała na zimowo ubrana, nawet raz nie zaprotestowała :shock:
Poszukiwania lnu trwają........
jakby coś to dam znać :D :hello: :hello: :hello:
Linda :hello: tak,tak, tak :D
Moze mnie pamiec myli, ale gletscher byl bawelniany, eis byl z lnem.
gletek bawełna oczywiscie , a eis to len :D
Hej dziewczyny. Ja wprawdzie indio jeszcze nie miałam, ale od tygodni już modlę się do monitora i szukam indio na początek. Myślałam o konopiach i lnie, ale też o rubin/mandarin.
Moje pytanie do Was brzmi: konopie czy len? Ja lubię raczej sztywniejsze chusty.
Mam i len i konopie, czesciej nosze w lnie, choc kocham i konopie. Obie chusty ufarbowalam, ale len jest ladniejszy. Nowy len moze byc troche sztywny, ale zlamany jest boski. Zlamane konopie tez.. moze ja bardziej sklanialabym sie w strone lnu..
Faktycznie, dawno miałam wkleić, więc nadrabiam :lol:Cytat:
Zamieszczone przez mamaija
http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/...8/551743_d.jpg
http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/...8/551721_d.jpg
i w silku
http://galerie.superfoto.pl/zdjecia/...7/551871_d.jpg
Dzięki Linda. A powiedz, dlaczego wolisz len? Mnie zależy żeby chusta odejmowała kilogramów, chciałabym sobie kupić jakąś krótszą do plecaczka. Czy zwykłe indio tez odejmują dziecku kilogramów? Bo nie wiem co wybrać, urodę czy właściwości nośne. Albo kupię dwie, może jakoś uda mi się upolować. Marzę o czarno-białym, rubin-mandarin, kobaltowo-cynamonowe też jest piękne.
Dla mnie len fajnie sie dociaga, wiaze i odejmuje kg.. po prostu mi sie podba...
Kejzi, jeśli zależy Ci na dobrej nośności, to nie polecam bawełny. Mam wrażenie, że przy bawełnie (natur) muszę się bardziej przyłożyć do wiązania, bo sama się raczej nie mota i nie jest tak lekko jak w wełnie czy jedwabiu.
Choć mojego dziecia to jeszcze z powodzeniem poniesie wszystko, ale pewnie już niedługo skończą się te słodkie czasy :wink:
Moim zdaniem indio bawełniane nosi gorzej niż indio z lnem, z konopiami czy jedwabiem.
(a zdanie wyrobiłam sobie na obecnie 13 kg dziecka)
sie zgadzam z Basia :) piekne sa niektore bawelny,ale nie kusza mnie bo do lnu i welenki sie nie umywaja
teraz my :) i nasze colorgrown green zakupione dzięki Lindzie :kiss:
http://lh6.ggpht.com/_4oQCviCSuBk/ST...0/IMG_2903.JPG
http://lh3.ggpht.com/_4oQCviCSuBk/ST...0/IMG_2907.JPG
http://lh5.ggpht.com/_4oQCviCSuBk/ST...0/IMG_2912.JPG
tak wyglądało przed praniem
obecnie się suszy i już pociemniało :) z takowym wcieleniem nowym wkleję fotki potem :)