Ja właśnie zastanawiam się nad zrobieniem takiej "kuracji pralkowej". Obawiam sie tylko czy nie zrobi mi sie otulacz newborn. :mrgreen: Co mowicie, probowac? :jump:Cytat:
Zamieszczone przez Musli
Wersja do druku
Ja właśnie zastanawiam się nad zrobieniem takiej "kuracji pralkowej". Obawiam sie tylko czy nie zrobi mi sie otulacz newborn. :mrgreen: Co mowicie, probowac? :jump:Cytat:
Zamieszczone przez Musli
ja tak zrobiłam ze swoim. po gotowaniu wydawało mi się że jeszcze bardziej się rozciągną i wrzuciłam go do 40 stopni, wygląda nieciekawie :? gatki się sfilcowały i zmniejszyły bardzo.
i co za male sa?
no takie obcisłe bym powiedziała
ale nie zalujesz tego eksperymentu??? :D
trochę, sfilcowane gatki już nie są milutkie i mięciutkie, ale trzymają :)
hm bo ja mysle co zrobic :roll:
na pewno się skurczą, jak nie szkoda Ci gatek to wrzucaj do pralki i już. pytanie tylko jak duże masz te swoje, bo nasze były trochę za duże, takie spadające wręcz a teraz ciężko je na tyłek naciągnąć.
Ech yetto nie wiem co Ci poradzić... A próbowałaś jeszcze z raz je założyć? Dużo za duże są?
Ja spróbuję jedne gatki uprać - tylko nie wiem czy najpierw w 40 czy od razu w 60? Są takie wielkie, że ja bym się zmieściła :hide: Mają być na cały okres pieluchowania, ale chyba ktoś przesadził...
Ja bym zaczęła od 40 stopni...
Przez totalny przypadek disanowskie ukochane gatki uprały się w pralce. Już nie są takie mięciutkie, ba - nie są wcale miękkie, sfilcowały się, stwardniały, są tak sztywne, że niemal same stoją. Ja wiem, że nieszczęścia chodzą po ludziach, że chodzą parami, ale teraz to już los przesadził.
Chyba się popłaczę. :cryy:
a prałaś w 40 czy 90 :lol:
W 40 :cry:
:cry:
Dziwne :roll: bo uprałam jedne gatki w 60st ale niewiele im to pomogło - dalej są duże. Pozostaje mi się pogodzić, że nie są one size, ale tak od 10kg...
Disany nie miała, odwago prać nawet w 40st, ale raz wrzuciłam na płukanie przed praniem ręcznym, no i się skurczyły :shock: od samego płukania :?:
Ledwo wciskam na synka... Już więcej Disany nie kupię....
Zamówiłam z AU wełniane spodnie, o takie stąd:
http://stores.shop.ebay.co.uk/Cutie-Boo ... QQ_armrsZ1
Ładne tam są. Jak się sprawdzą to wezmę jeszcze jakieś :lol:
Witam,
zaczęłyśmy z Julką przestawiać się na pieluchy wielorazowe. Przyszły do nas gatki storcheny i są przygotowane do kuracji lanolinowej. Na ekobaby jest taki przepis jak to zrobić mikrofali: wstawić gatki w roztworze 3 x na 3minuty ale:
1: czy mikrofalówkę włączyć na najmniejszą moc?
2: czy po każdym zagrzaniu mają wystygnąć zanim znów włączymy mikrofalówkę?
Trochę się boję żeby ich nie popsuć. Jeśli któraś z Was ma doświadczenie proszę o rady.
p.s.
a wielorazówki RULEZ :) Najfajniejsza opcja dla nas to tetra lub tots bots + otulacz. Kieszonki też fajne ale stosujemy rzadziej.
Nie wiem jak to się robi, ale na Twoim miejscu bym raczej nie ryzykowała.
podbijam sobie wateczek, zeby go nie szukac przed straszeniem we wsteczu :D
U mnie to samo. Zrobiłam sobie handmade gatki z merynosów i cieszyłam się, że mi wyszły takie z gęstym splotem, eleganckie, a teraz kompletnie straciły fason. Zrobiłam wszystko tak jak tu opisano (najpierw pranie, potem gotowanie i potem straszenie), a one się rozciągnęły i wyglądają dziwnie, no i rozmiar większe, kolor trochę jaśniejszy:eek: pewnie coś spieprzyłam.