a może już ich nie ma :lool:
Wersja do druku
a może już ich nie ma :lool:
focha puscili za te "balony Natalii" :mrgreen:
a my dwie same zostalysmy na forum.:applause:
nie same... śledzę dla sportu :bduh:
edit: a co odświeżam stronę to upajam się widokiem honsiu...:love:
ja też a co!
a właśnie Celebriano że tak zagaję - honsiu dobrze Ci się dociąga?
chyba ze ten koniec swiata nastapil o ktorym ostatnio posty na forum czytam i reszte swiata wymiotlo, ot co..
fajnie i szybko. Motam z lewej strony, może dlatego idzie mi dobrze :lol:
:ninja:haha
ja jestem:lool:
no i co, jeszcze nie bylo?
taa... co tam dziś na obiad, dziewczyny? :whistle:
balony popękały nie mają co wystwiać :twisted::mrgreen:
\
ps. Celebrano a prałaś już? jest różnica? moja /lapie wielkie luzy :(
hihi...dokładnie ...co macie na obiad?:ninja:
no i moze ktosik zadzwoni :lol:
kurczak z patelni z ryzem. maly cyca, bo nic innego nie chce cwaniak, a juz 9m ma hmmmm
oh pierogi, zjem kazda ilosc z dowolnym nadzieniem!
:-) Honsiu prałam już...
A jak na złość, gdy nie poluję na chustę, to nawet żaden klient nie dzwoni :mrgreen:
u mnie dziś suchy prowiant (bo w pracy do późna jestem)
a jeśli to koniec świata to zaczęli od Baranowa :cool:
już bym 5 razy urodziła :whistle:
Jestem,ale żegnam się :) Do pracy idę. Myślałam,że popatrzę,ale nic-poczytam historię jak wrócę :D