ja nawet wisiadel nie widzialam, moze to i lepiej.
Wersja do druku
Ja do tej pory znalazłam tylko kąpieluszkę za złotówkę, ładną i chłopięcą - takiej mi było trzeba :).
A ja się w tym tygodniu obkupiłam w lumpeksie w nowe włóczki jeszcze w motkach :-) Za grosze po prostu... :D
A i tak był tam już ktoś przede mną i przebrał mocno...
Wczoraj też upolowałam włóczki, takie śliczne puchate, tylko w tym co zwykle są włóczki tym razem nie było. Jedeną kąpieluszkę i teterke do składania,a kiedyś widziałam dużo fajnych kąpieluszek, ale wtedy nie brałam.