no niefajnie wyszło dziewczyny, żadna nie przyszła...
i pomijając inne względy głupio mi było bo przecież pani z kawiarni specjalnie dla nas godzinę wcześniej otworzyła lokal :-(
Wersja do druku
no niefajnie wyszło dziewczyny, żadna nie przyszła...
i pomijając inne względy głupio mi było bo przecież pani z kawiarni specjalnie dla nas godzinę wcześniej otworzyła lokal :-(
Hej :) Ja jestem chętna na spotkanie chustowe, ale w tym tygodniu - w zasadzie o dowolnej porze :)
Hej dziewczynki. Dopiero dziś mogłam zajrzeć na forum.
Lekarz karze mi leżeć i bardzo się oszczędzać więc z żalem, ale nie będę mogła pojawiać się na spotkaniach. Nie wiem też jak długo to potrwa.
Ale jak tylko będę mogła po się pojawię.
Pozdrawiam
Dziewczyny,
czekam na propozycję terminu sobotniego na spotkanie :)
10 czy 17 grudnia?
Przed Świętami MUSIMY się spotkać...
A Iwona z kawiarni wybaczy nam nieobecność na poprzednim spotkaniu, jeśli się zrehabilitujemy licznym przybyciem na następne :ninja:
Może jedna z nas (ona wie, o kim mówię ;) ) opowie nam (z prezentacją) o pieluchach wielorazowych? Jeśli tak to się biorę za plakatowanie Siedlec ;)
Przepraszam, że ostatnio się nie zjawiłam, ale coś mi wypadło i nie udało się tego przesunąć.
A na spotkanie byłabym jeszcze chętna.
:rolleyes:Jeśli o mnie chodzi to o pieluchach mogę długo, ale nie wiem czy nas ten temat jeszcze interesuje... ostatnio nasze grono ;) chyba w większości po pieluszkowe było. Ale pokazać mogę bo one takie piękne :rolleye: i kolorowe.
Ja proponuję 10.12, bo to dalej od świąt, a 17 zapewne będzie trudniej...sprzątanie, zakupy, pieczenie pierników, robienie ozdób i inne zabiegi... jak to bywa tydzień przed Świętami. Kto jest za 10.12?
Ja też mogę parę pieluch zabrać. Wprawdzie są to samoróbki, ale zawsze to jakaś różnorodność.
mi też 10 wydaje się lepszy z tego względu :-)
ja swoich pieluszek nie będę wyciągać bo jeszcze mi się zatęskni i co? :-P
:)
W takim razie pisze do Iwony, że przychodzimy 10 grudnia :)
fajno :-)
Dziewczyny,
dziękuję za spotkanie.
Bardzo, bardzo się cieszę, że jesteście :thumbs up: :high:Naprawę.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie nas co najmniej tyle samo ;) A może jeszcze więcej... i mam i dzieci :ninja:
:slingtwins:
Dziewczynki!
Życzę Wam DOBRYCH ŚWIĄT... spokoju, radości, bliskości, magii, zatrzymania się na chwilę albo dwie :)
A w 2012 roku... żeby spełniało się to, co dla Was najlepsze :)
Czy w 2012 roku są w Siedlcach i okolicy jakieś noszące mamy chętne na spotkanie? :ninja:
Jeśli tak, to ja proponuję 21 stycznia...
Kto chętny? Bo ja się stęskniłam :jump:
O ile nie zawieje, nie będzie ślisko, to ja się piszę na spotkanie.
ok, postaramy się być
Dziewczyny, Iwona z kawiarni się nie odzywa :( ma któraś pomysł na inne miejsce w Siedlcach, gdzie możemy się spotkać?
:hmm:
Ja Siedlec kompletnie nie znam. W razie czego proszę tylko o miejsce w miarę blisko dworca PKS.
I mam nadzieję, że w sobotę nie będzie ślisko, bo nie mam dobrych butów i w razie lodu na chodnikach będę się bała zabrać Nelę w chustę. :(
CafeBabka odpada na najbliższą sobotę :(
Ktoś ma pomysł, gdzie możemy się spotkać?
ojoj..ok to może za tydzień w CafeB? Mi się chyba nie uda tak na szybko nic znaleźć, ale zapytam w jednym lokalu.
Dziewczynki,
w tym tygodniu odpuszczamy :( CafeBabka zamknięta :cryy:a do tego mój mały dziś gorączkuje :(
Szukajcie miejsca na spotkanie za tydzień ;) Ja też podzwonię i popytam (może w żłobku Jaś i Małgosia nam jakąś salę 'pożyczą'....) choć nie znam Siedlec i nie będzie chyba łatwo... Jeśli do środy nic nie znajdziemy, zadzwonię do Iwony z kawiarni żeby nam ja jednak jeszcze raz otworzyła...