Tak, tak też mi to przyszło do głowy - fajnie "podpisane" obrazki, duże wyraźne litery, bardzo fajna "czytanka". No i liczenie do czterech na małych dziczkach idealnie się trenuje :)Cytat:
Zamieszczone przez Juana
Wersja do druku
Tak, tak też mi to przyszło do głowy - fajnie "podpisane" obrazki, duże wyraźne litery, bardzo fajna "czytanka". No i liczenie do czterech na małych dziczkach idealnie się trenuje :)Cytat:
Zamieszczone przez Juana
Franklin niedługo kończy 2 lata, więc rodzina szuka prezentów;)
proszę podpowiedzcie jakieś dobre ksiażeczki dla niego, coby były kolorowe obrazki ale też abym mogła coś wiecej poczytać
mamy duzo z wyd Aksjomat oraz Bajka więc cos z innej beczki....
lori - polecam wydawnictwo Zakamarki i tam: seria z Mamą Mu, seria o Nusi, seria o Meli, seria o Eli (ale te większe książeczki np. Ubranka Eli, Ela na plaży, Jabłonka Eli). Na pewno jeszcze coś dziewczyny dorzucą :)Cytat:
Zamieszczone przez lori
Mama Mu jest bardzo fajna i już dwulatki z chęcią czasem posłuchają, bo jest dużo do oglądania w międzyczasie (czytania). Kreciki, taka duża formatem seria (choć tekst czasem taki +-)
A Fika macie? Fika w dżungli?
O wrażeniach dwulatka na rożne lektury trochę tu nawypisywałam: http://stasiekpoleca.blogspot.com/, może się Wam przyda
:hey:
Fik pomysłowy i ładny, choć nie ma tam mnóstwo tekstu... Mnie się "Cynamon i Trusia. Wierszyki od stóp do głów" spodobały. Taka inna poezja;)
I jeszcze "Kamyki Astona".
Cynamon u nas tez popularny, a Kamyków Astona nie znam to sobie popatrzę.Cytat:
Zamieszczone przez mama_Meli
No i blog rzezuchamy bardzo godzien polecenia, już częściowo go skompsumowałam, tylko oczywiście nie mogę przeskoczyć techniki, zeby jakieś komentarze na nim z serca pododawać :(
Bardzo fajny wątek właśnie jestem przed wyborem prezentów dla Izuni i na pewno znajdzie się na niej kilka książeczek. Ja też mogę polecić twórczość pani Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel właśnie dla dzieci 3+.
He, he, he trochę jest tu nas bibliotekarzy na tym forum. Ja też jestem bibliotekarzem i to że tak powiem dziecięcym. Teraz co prawda jestem na wychowawczym i czuję odstawienie od zawodu i poczucie nie bycia na czasie, pewnie też przez mieszkanie na prowincji. Chętnie bym popisała, tym bardziej że się wyspecjalizowałam w literaturze dziecięcej i młodzieżowej oraz biblioterapii. Ale jak zacznę to mi się zachce wrócić do pracy...
Bardzo serdecznie zapraszam do pisania :-)Cytat:
Zamieszczone przez Wiewiórka
Nagrody:
Cytat:
KSIążKA DLA DZIECI
12.10.2010
Polacy nominowani do Nagrody Astrid Lindgren
zródlo: ksiazki.wp.pl
Pisarki Małgorzata Musierowicz i Krystyna Siesicka, ilustrator Józef Wilkoń, a także fundacja ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom zostali nominowani do szwedzkiej Nagrody Pamięci Astrid Lindgren 2011. Nagroda uważana jest za najważniejsze na świecie wyróżnienie dla autorów oraz ilustratorów książek dla dzieci i młodzieży. Mogą ją otrzymać również instytucje lub organizacje promujące wśród najmłodszych czytelnictwo lub ustny przekaz.
W 2010 roku laureatką Nagrody Pamięci Astrid Lindgren została pisarka i jednocześnie ilustratorka książek dla dzieci Belgijka Kitty Crowther.
Czy ktoś zna książkę podobną do książki obrazkowej Mamoko?
już nie mogę, od kilku miesięcy to ulubiona książka mojej Martynki i już mi się śni po nocach opowiadanie co tam się dzieje :hide:
nawet ostatnio z nią spała:lol:
A znasz "W krainie zagadkowych misiów"? Nie te klimaty co Mamoko ale do oglądania i opowiadania naprawdę dużo!
Gdzie jest tort?Cytat:
Zamieszczone przez Anemonka
Gdzie jest tort?Cytat:
Zamieszczone przez Anemonka
Gdzie jest moja siostra?
Na Targach Książki w Krakowie dowiedziałam się, że autorzy Miasteczka Mamoko pracują nad kolejną książką, roboczy tytuł: Starożytne Mamoko. Już się nie mogę doczekać :-)
Mamoko świetna naprawdę,Starsza też nią zachwycona od dłużeszego czasu,kupiłam chyba z rok temu
Ja mogę polecić coś dla najmłodszych: Myszka Tini poznaje słowa
Mój Antek ma sporo ciekawych, twardych książeczek, a ta jest absolutnym numerem 1. Sprawdziłam na dwójce dzieci znajomych i też im się bardzo podobała.
Młody ostatnio migiem powtarza coraz więcej słów z tej książeczki i super pokazuje.
Takie książeczki są rzeczywiście świetne, ale nasze dziecię lubi otworzyć w jednym miejscu (taką o kolorach tam, gdzie jest granatowy) i dziesiątki razy o to samo pytać;) Trochę nas to wyczerpuje... Choć faktycznie ogólnie dziecko poznaje nowe słowa:)Cytat:
Zamieszczone przez lominia
to ja cichutko dopisuje się do wątku :)
Taka ładna pozycja mi wczoraj w empiku w oko wpadła:
http://empikmedia.pl/c/kotek-splotek-pprod58850792.jpg
Trochę jesteśmy za mało dojrzali do niej, ale jako namiętni kociarze... ;) Bardzo sympatyczna, trochę komiksowa w formie. Duża książka (formatowo;)). I cena nie najgorsza;)
Mojej 2,5-latce odpowiadają proporcje tekstu i obrazków w Martynce (ale nie wiem czy chłopcy by chcieli słuchać o przygodach dziewczynki) oraz książeczki o żółwiku Franklinie. To podobno na podstawie jakiejś bajki, ale nam się spodobała w bibliotece i widzę, że jest ok.