-
Kolej na mnie.
Dziękuję za możliwość przetestowania nosidła. Wzięłam większy rozmiar, który okazał się dla Michaliny za wielki, ale myślałam, że zanim dojdzie do nas kolejka, Misia już zdąży do niego dorosnąć. Nie zdążyła, ale i tak się nosiłyśmy. I tak:
- MT przepięknie uszyty
- pasy biodrowe i naramienne grubo wypełnione, nic nie uwierało
- świetny pomysł z tą saszetką na drobiazgi.
Stawiam 10 pkt na 10, jeśli zdecyduję się na MT, to tylko u Alci
-
Dziewczyny, baaaardzo dziękuję za opinie - cieszę się, że tak dokładnie opisujecie co i jak.. mogę dzięki temu wnioski na przyszłość wyciągać.
Przepraszam, że nie było tu ostatnimi czasy odzewu z mojej strony - przeżywam teraz istną rewolucję w życiu firmy - wszystko reorganizuję, doszło mi sporo nowych zabawek zakupionych dzięki kolejnej dotacji, którą jakimś dziwnym cudem dostałam :) , dzięki temu wkrótce (jak tylko nauczę się obsługiwać pewne sprzęty ;) ) nosidełka będą jeszzcze bardziej profesjonalnie uszyte.. i dojdzie kilka nowych metod ich ozdabiania.. czyli teraz to już na prawdę WSZYSTKO będę w stanie na nich zrobić! :) Cieszę się jak dziecko, bo mam tyyyyle nowych zabawek, ach... :)
Także zamawiajcie - z chęcią zaprezentuję nowe możliwości. I wydajność w zakresie szybkości realizacji zamówień znów wzrosła, bo zatrudniłam utalentowaną koleżankę do pomocy :) Tak wszystko pięknie szybko teraz idzie.. że nie wyrabiam już zupełnie z wrzucaniem zdjęć nowych nosidełek na stronę.
Dzięki raz jeszcze za opinie! :)
-
no i ja wkońcu się zmotywowałam i piszę o mt tym mniejszym
kolor tkanina są boskie
pasy mogły by być trochę dłuższe mąż się nie zawiąże .
aplikacja przepiękna można nosić z obu stron
pasy nie wpijają się w szyję
dla mnie mega wygodne zwłaszcza jak mała w dzień nie chce zasnąć to mietek załatwi sprawę a że waży 9kg to jest co nosić.
jak z niego wyrośnie to zapewne zgłoszę się po większe a myśle ze jeszcze zostało tak ze 3 miesiące bo szerokość w nóżkach jest na styk.
ufff myśle ze napisałam wszystko.
-
Moja kolej :)
Dziękując za możliwość testowania przyłączam się do opinii dających 10 na 10 punktów. :applause:
Pierwsze wrażenie po odpakowaniu przesyłki - wow! Przepiękne wykonanie, kolory, które zwracają na siebie uwagę ale jednocześnie mają w sobie coś z klasycznej elegancji. Ozdobny ścieg, dbałość o każdy szczegół... z każdą minutą zachwycałam się coraz bardziej.
Sztruksik mięciutki, łatwy w wiązaniu.
Długość pasów - jak dla mnie w sam raz :) Pasy szerokie, bardzo dobrze wypełnione dzięki czemu nie czułam ponad 10ciu noszonych kilogramów.
Kapturek bardzo przydatny gdy dziecko zaśnie - nie trzeba się martwić o kolebanie się główki.
Co do saszetki - z jej funkcjonalności nie skorzystałam, ale myślę, że to bardzo praktyczny gadżet będzie szczególnie w lato, na krótsze wypady do sklepu czy koleżanki - na pewno pomieści i klucze i telefon :)
Mąż od razu chciał je zostawić, nie oddawać, powiedzieć że zaginęło na poczcie :twisted: cokolwiek byleby tylko mt został u nas.:lol: Odesłałam, ale szukam dodatkowej gotówki :)
Dodam jeszcze, że od niedawna noszę dziecia tylko w mt, ze względu na to że dociąganie chusty na kurtkę za bardzo mnie męczy - w nosidle jesteśmy dużo szybciej gotowe do wyjścia. ;-)
-
To jeszcze ja:)
Również dziękuję za możliwość testowania. Ja punktowo oceniam nosidło na 8 na 10. Z góry nadmieniam, że minusy wynikają tylko i wyłącznie z moich osobistych upodobań;).
Teraz konkretnie.
Nosidło bardzo ładne i starannie wykonane.
Rozmiarowo dobre dla nas, bardzo dobrze nosiło nasze 10,5kg, pasy nic a nic się nie wrzynały. Również długościowo pasy idealnie dobrane.
Zarówno kapturek, jak i saszetka to bardzo przydatne dodatki, chociaż za mało było czasu, żeby sprawdzić,jak bardzo.
Z drobiazgów, które mi nie do końca odpowiadają- materiał(nie przepadam za sztruksem, jest dla mnie za sztywny, nienajlepszy w dociąganiu i psią sierść trudno z niego usunąć) i zagłówek(wolę nosidła szyte "na prosto").
Tak od siebie dodam, że może przy większym dziecku przydałoby się głębsze wyprofilowanie przy pupce, zakładki, dupkowpadka czy coś w tym guście, byłoby już mega wygodnie:).
-
dzięki za opinie!
Tu jeszcze dodam, że jestem w trakcie tworzenia prototypu ergo pathi - tam na pewno będą "dupkowpadki", jak to ślicznie lominia określiła ;) no i z różnych tkanin będą szyte, nie tylko ze sztruksu. Zresztą MT też szyję z różnych, choć ja zawsze sztruks polecam, bo dla mnie najwygodniejszy (przynajmniej na pasy).. ale wiadomo - rzecz gustu, więc dla przeciwników sztruksu też zawsze jakiś wybór tkanin jest.
A wracając jeszcze do ergo, skoro tak już tu zapowiadam jego powstanie - wreszcie będzie coś dla przeciwników motania - klamry, regulacje itp.
W ergo też zagłówek będzie "na prosto". Bo jednak w MT zagłówek zostanie jaki jest (choć i to zawsze można indywidualnie dostosować do życzeń)..
-
Wreszcie sie zebrałam. Więc Dziekuje za mozliwosc przetestowania wiekszego MT. Bardzo mi sie podobało a jeszcze bardziej córeczce mojej.
Wykonane bardzo dokładnie i solidnie nie znalazłam żadnych niedociągnięć a szukałam dokładnie. W tym większym można trzylatki nosić spokojnie, moja ma w prawdzie dopiero dwa ale jest wyrośnięta bardziej niz wiele trzylatków.
Pasy naramienne dla mnie troche sie w pachy wcinały jak nosiłam na plecach ale jestem niska i moze wypełnienei było dla mnie za daleko tak mi sie wydaje
Pas biodrowy wolałabym szerszy ale jak wspomniałam mam sporego dziecia i nieco skrzywiony kręgosłup i nie mam tyłka :) no i myslałam nad zapieciem jakims w biodrowym pasie byłoby wygodniej.
MT nosi siwetnie nic poza tym wspomnianym wczesniej nie ciagneło i nie wrzynało sie ani w ramoina ani w biodra i z 14 kg córeczki naprawde wiele ubywało co jest ogromnym plusem bo jej sie spodobało i ciagle mi je przynosiła zeby sie ponosic :) nadmienei ze to pierwsze takie nosidło a i z chust uciekała.
Propozycja męża mego zeby zrobic z dżinsu nosidło bo mu sztruks sie nie podoba :)
Zastanawialam sie czy letnia pora by nie uweirały zatrzaski od kapturka dziecku.
-
Napiszę jeszcze tutaj, jak by ktoś nie zajrzał do wątku testowego:
Właśnie przeprowadziłam losowanie spośród osób które testowały oba nosidełka i które zostawiły po testach komentarz w wątku z recenzjami moich nosidełek. Jak się okazało - w porównaniu z liczbą osób testujących - tych które napisały coś w recenzjach nie było zbyt wiele - dokładnie 20. Wylosował mi się numerek 20, a pod tym numerkiem mam na liście dagę.
Daga - jeśli jesteś zainteresowana nosidełkiem - jest Twoje :) A jeśli nie - zrób z nim co chcesz (lub możesz dać mi wylosować kolejną osobę).
dzięki za udział w testach i bardzo dziękuję za bardzo dla mnie cenne recenzje.
Już na dniach (tygodniach ;) ) puszczę do testów dwa kolejne nosidła - a mianowicie ergo. Będą znów dwa rozmiary.. Chętnych zapraszam :)
-
Testowałam właśnie cudnego "kogutka" z wątku http://www.chusty.info/forum/showthr...t=52072&page=1 - wielkie dzięki!
W testowaniu pomogła mi czarna_żaba, co 2 głowy to nie jedna ;)
Obiektywnie:
Absolutnie piękne, zachwyciło już od wyciągnięcia z pudełka. Kolory, miękkość, precyzja wykonania, wzory - kogut bardzo żywy, taki "ludowy"; motyl - romantyczny, no cudo naprawdę.
Bardzo ładne to ząbkowane zdobienie szwów. Odpinany kapturek i torebka na pasek - bomba, choć na początku chciałam włożyć MT w tą torebkę :D
Subiektywnie:
Pas biodrowy - obie z Żabą uznałyśmy że przydałoby się go wypełnić na dłuższym odcinku a idealnie byłoby gdyby był wypełniony i z klamrą - czyli nie MT a hybryda. Obie jesteśmy drobne, może to dlatego.
Panel: bardzo fajne usztywnienie zagłówka. Miałam różne nosidła, to plusuje bo panel nie jest sztywny i otula dziecko, ale daje oparcie dla jego główki. Podobało nam się też zwężenie, czyli „talia” panela, bo młodszy z naszych modeli który miał schowane rączki miał miejsce na łapki – nie były ściśnięte. Zastanawiam się jednak na jaki rozmiar dziecka jest nosidło, mój synek ma ok. 88 cm wzrostu i długie nogi i miałam wrażenie że panel jest dla niego za wąski i trochę za krótki.
Pasy ramienne: wypełnienie miękkie, nie wżynały się. Mogłyby być jeszcze ciut szersze. Natomiast dałabym wypełnienie jeszcze trochę dalej, żeby sięgnęło w miejsce pod kolankami dziecka i żeby pasy się tam nie zwijały. Myślę że byłoby wygodniej dziecku, pewnie łatwiej byłoby to zrobić szyjąc na wymiar.
Noszenie: niestety nie udało mi się przenieść ciężaru dziecka bardziej na pas biodrowy, bez względu na to czy wiązałam jak MT czy jak ergo (panel w górę lub w dół od pasa biodrowego). Na ucisk na ramionach pomogło wiązanie tybetana ale jednak ciężar wzięłam „na klatę” i nie było mi zbyt wygodnie. Próbowałam dociągać, inaczej układać dziecko itp. Możliwe że moja budowa ciała (chudy wąskoramienny szczypior) tutaj zawiniła, może panel był za mały na Młodego.
Ogólnie: piękne, z pomysłem i starannie wykonane, dla mnie musiałoby mieć wypełniony pas biodrowy na całym obwodzie mojego nadbiodrza i być uszyte dokładnie na rozmiar. Wielkie dzięki za możliwość testowania!
Tutaj fotka synka Żaby, 14-miesięcznego szkrabika. Wtulił się fajnie, wyglądał na zadowolonego :)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/i...hwzowPVFaX.jpg
-
dzięki za cenne uwagi :)
Co do wielkości panela (wysokość) - ja nosidełka "planuję" tak, by nosząc na plecach łapki były nad pasami (sama tak nosiłam Lenkę) i oczywiście można uszyć dłuższy, by dziecko było noszone jak Ty wolisz - całe schowane w panelu.. Ale tylko chciałam wyjaśnić dlaczego Tobie wydawał się za krótki.
A co do ciężaru na klacie, nie na biodrach - tu pomaga inne wiązanie - ja nigdy nie wiązałam MT w taki sposób jak Ty (na zdjęciu), tylko pasy rozkładam ładnie na panelu w dolnej części pupki dziecka (nie po nóżkach i pod pupką), jak tu:
https://picasaweb.google.com/alciaa/...49044062390930
wtedy absolutnie nic się nie zwija i ciężar nie zostaje tylko na ramionach, ale tez na pasie biodrowym.. i na całym tułowiu rodzica (dziecko jest bardziej przyklejone, nie wiszące).
No. Ja tak nosiłam i właśnie pod takie noszenie wszystko mam w MT rozplanowane.. :)
-
Ano widzisz... Na zdjęciu nie jestem ja tylko czarna_żaba ale ja podobnie wiązałam, zgodnie z filmami instruktażowymi. W takim razie bardzo by się przydała instrukcja! Albo chociaż zdjęcie poprawnie zawiązanego MT, bo ja spojrzałam tylko na zdjęcie takiego "leżącego" :) Mój synek jest większy niż żaby i rączki miał na wierzchu. Nosidło wczoraj spakowałam do wysłania ale chyba je rozpakuje i spróbuje jeszcze tak jak piszesz - szkoda byłoby nie wykorzystać okazji
Edycja - po spróbowaniu:
Rzeczywiście tak ułożone pasy lepiej układają cały pakunek :) Natomiast co do wypełnienia pasa biodrowego dla chudzielca na całym obwodzie - myślę że byłoby mi wtedy jeszcze wygodniej
-
instrukcję ja produkuję już z pół roku ;)
Albo fotograf nie ma czasu, albo modelka się rozchoruje, albo rodzice zajęci.. no kurcze jakieś fatum na niej ciązy. Ale kiedyś w końcu będzie, pewnie nawet baaardzo wkrótce :)
-
Podpinam się, bo testowałam będąc z Ostroszyc w knajpie. Ponieważ nigdy mnie MT ie interesowało machnęłam pasy jak do plecaka prostego i już:) A czy jak sie rozłoży pasy na pupie to ona się nie robi za mało wpadnięta?
Ale tak poza tym to jestem zachwycona i napisałam PW z pytaniem o cenę i różne takie
-
Dzięki za opinię :)
Pupka na pewno jest mniej wpadnięta niż w chuście.. Ale MT to właśnie nosidło dla starszych już dzieciaków i kiedy stawy są dojrzalsze i już prawidłowo wytworzone - pozycja prawdziwej żabki (czyli pupka niżej niż kolana) nie jest już konieczna.
-
Ja nie testowałam a zamówiłam Mt. Dorzucę jednak swoje 3 grosze w tym wątku:)
Wczoraj doszła przesyłeczka i tak na szybko. Przepięknie uszyty. Starannie, piękne ściegi. Wszystko mocne (testowaliśmy plecak na 3,5 latku, pomimo, że model MT dla maluszka - wytrzymało i synek też był zadowolony z frajdy, bo myslał, że wiekowo już się nie załapie na taki wynalazek hehe).
Pasy fajnie mięciutkie ze względu na wypełnienie. Nie cisną i nie wżynają się. No i usztywnienie przy główce, naprawdę trzyma. Można ładnie odgiąć do tyłu i też trzyma;)
Generalnie wykonanie -piątka z plusem.
Do tego dochodzi rewelacyjny dobór materiałów. Mięciutki sztruks, wszystko zgrane kolorystycznie - śliczne.
Torebka też się przyda, jak tylko przetestuję jej optymalne umieszczenie;)
Nasze MT cierpliwie poczeka na wiosnę, gdy córeczka skończy 6mcy (to już całkiem niedługo), bo jeszcze boję się na dłużej ją wkładać ze względu na tę przepisową żabkę. Póki co chusta. A potem będziemy intensywnie używać! Aż się nie mogę doczekać:)
Ah i jeszcze jedna wazna rzecz. "Obsługa". Klient czuje się:
- rozumiany
- akceptowany
- ważny!
Rewelacyjna "obsługa". Życzyłabym sobie i innym takiej na codzień:)
Za całość wystawiam ocenę bardzo dobrą.
https://lh4.googleusercontent.com/_k...Cwqstk/323.jpg
-
Ewa -bardzo bardzo mi miło to czytać :)
Niech się Wam fajnie nosi! POzdrawiam :)
-
Witam i ja!
Miałam przyjemność testować mniejsze nosidło z wątku:
http://www.chusty.info/forum/showthr...t=52072&page=1
Ogólne wrażenie:
Zachwyciłam się jak tylko wyjęłam z pudełka! Bardzo starannie wykonanie, dopracowane detale i wykończenia. Panel dwustronny: jeden spokojniejszy, drugi bardziej żywy. Super :mrgreen:
Saszetka na drobiazgi - chociaż początkowo nie wiedziałam do czego ona, uważam, że ma prawo być bardzo przydatna. My nie używaliśmy - ale raczej z uwagi na porę roku, myślę, że latem jest to fajny gadżet.
Panel:
Jak już pisałam cudnie wykonany:applause:
Fajnie i pomysłowo wcięty - tak troszkę w klepsydrę.
Szerokość dla nas idealna tzn bardzo dopasowana w tym momencie - a syn mieści się jakby w średniej wytycznej, bo ma 11 m-cy, ubranka na 80, waga 9kg.
Gdybyśmy mieli się nosić dłużej to z pewnością byłby potrzebny nieco szerszy.
Wysokość bardzo dobra tzn jakby nie było zagłówka sięgałby idealnie do karku.
Zagłówek wysoki, ładnie wykrojony, miękki. Nam nie był potrzebny, bo synek się przytula i nie odpada podczas snu. Nie przyzwyczajony do zagłówków, więc troszkę był tym zdziwiony:lol:
Dodatkowo dopinana klapka. Nie korzystaliśmy z niej, ale sprawdziliśmy. Sznureczki są wystarczająco długie, aby bez problemu sięgnąć i zarzucić klapkę na główkę. Sznureczki okręciłam wokół pasów naramiennych, ale mogłyby być na nich małe szlufki w tym celu.
Pasy:
Pasy naramienne częściowo wypełnione i przeszyte. Oceniam je na bardzo wygodne - a rzadko które mi pasują i generalnie wolę szerokie. Może to przeszycie?
Nie mniej moim zdaniem wypełnienie mogłoby być krótsze - przy noszeniu z przodu trochę mi to przeszkadzało na plecach. Przy noszeniu w plecaku - nie czułam tego.
Materiał - sztruks - na pasach moim zdaniem trochę za delikatny. Ładnie się dociąga i co prawda nie trzeba poprawiać przy dłuższym noszeniu (nawet po podskokach), ale trochę pracuje. W plecaku ( z tybetańskim) tego nie odczuwałam, ale z przodu już tak. Tak jakby dziecko trochę ciut za mocno odstawało.
Pas biodrowy częściowo wypełniony, dla mnie idealnie.
Noszenie:
Nasze testowanie wypadło akurat w trakcie ząbkowania i synek nie schodził ze mnie. Nosiłam więc w zasadzie całymi dniami i super, absolutnie nie odczuwałam ciężaru! :thumbs up:
Testował również mąż i ogólnie jest zadowolony. Uznał tylko, że pasy naramienne są zbyt delikatne i "pracują" podczas noszenia.
Bardzo dziękuję za możliwość testowania. Wielkie brawa dla Alci:applause::applause:
Postaram się jeszcze wieczorem wkleić zdjęcie w akcji:)
-
To i ja dorzucę swoje trzy grosze o testowym mniejszym MT.
Testowałam na 12miesięcznej ok 10kilowej córci i rozmiar tak na styk. Jeszcze się mieściła z rączkami w środku i szerokość panelu idealnie od kolanka do kolanka.
O walorach estetycznych rozpisywać się nie będę bo że Alcine mietki śliczne są wszyscy wiedzą:love::love::love:
Co do materiału to wyjątkowo cienki i delikatny sztruks i bawełna super na cieplejsze dni.
Jednak "cienkość" materiału nie do końca odpowiada mi w pasach... głównie biodrowy mógłby być szerszy sztywniejszy i mocniej wypełniony (chociaż może to kwestia przyzwyczajenia)
Wysoki i lekko wypełniony zagłówek świetnie podtrzymuje główkę, mimo że reszta panela jest dość cienka i przewiewna to wypełnienie w zagłówku sprawia że trzyma bardzo dobrze.
Minusem dla mnie ale pewnie też wynikającym z przyzwyczajenia jest brak wypełnienia w panelu przy nóżkach.
Torebeczka jest bardzo przydatna gdy chcemy wyjść bez dodatkowego bagażu, mieści telefon, klucze i inne drobiazgi, dobrze się komponuje i absolutnie nie przeszkadza :)
Nie wykorzystywałam dopinanego kapturka bo jak pisałam zagłówek wystarczająco trzyma główkę, ale myślę że w przypadku wyższych dzieci noszonych z rączkami nad pasami ten antygłowozwisacz sprawdzi się dobrze.... a jeszcze pomyślałam że może też służyć jako parawan przeciwsłoneczny dla śpiącego malucha :)
Dziękuje za mozliwość testowania.
-
Bardzo dziękuję za szczegółowe uwagi, dziewczyny :)
-
Ja juz testowałam dawno temu ale mt jest mój:lol:
a to fotka w akcji
http://images41.fotosik.pl/773/973678fc03f413bem.jpg