dziękuje :)
To ja tez cierpliwie czekam na dalsze opinie z użytkowania :)
Wersja do druku
dziękuje :)
To ja tez cierpliwie czekam na dalsze opinie z użytkowania :)
a te 40stopni prania to mzoe wynika z tego nadruku...? bo wzor chusty jest chyba nadrukowany, tak...?
ciekawam, ciekawam - wiec czekam na dalsze opinie :)
no umrę na niecierpliwość, zosina! :lol: foty dawaj!
czego to forum się doczekało, boskie zdjęcia, jak to u zosinej - ale w womarze:)
mnie denerwują te nadruki na chustach. miałam w rapalu, nie podeszło mi toto, taki plastik:(. myślałam, że te womarowe pasiaki to pasiaki? :(
tak, to jest nadruk niestety. no i faktycznie, ta niska temperatura to pewnie przez nadruk.
ale kurczę, z tą długością to mnie szlag trafił - przecież to nie jest długość standardowa. kuszą atrakcyjną ceną, ale de facto to jest jeden rozmiar mniej, prawie pół metra. bardzo wiele mam, o ojcach nie wspominając, ledwie zawiąże z tego 2x!!!
ooo a ja jestem w chustach zielona wiec ja sie wystraszyłam ze to za długie....
Babcia mojego meza myślała ze to zasłona do okna hehehe (mam kolor szare kwiaty)
Ale powinnam chyba jakoś dać rade?, jestem przeciętnej budowy ..nosze 38.
Nie licząc teraz ciążowego brzuszka :mrgreen:
problem w tym, że w ogóle nie podają. czyli sprzedają to jako produkt o długości standardowej. bardzo nie fair. powinna być informacja na opakowaniu do jakiego rozmiaru/wzrostu można chusty używać. po praniu ma niecałe 4,30!
w kwestii użytkowania - dobrze się dociąga, ma odpowiedni poślizg, ładnie pracuje. nie wiem jak nosi, bo Zośka nie chciała dać się zawiązać. z 4-kilową lalką treningową przez godzinę było ok.
no i zastanawiam się, czy nie puścić szmaciąga na testy. Mayka, Ty byłaś chętna, tak?
a nie mogę prywatnie? idę się spytać
jak będziesz mogła, to ja też chce potestować! proooooszę
a czy ktos zauwazyl, ze oni w tych swoich nosidelkach pokazuja, ze mozna dzieci nosic przodem do świata?!!! czy to tylko mi sie wydaje dziwne? czy moze zmienily sie na ten temat opinie?
Ja mam womarka,jako że to moja pierwsza chusta to nie miałam wielkiego porównania.Materiał sztywny na początku nawet po pierwszym praniu tragedia,teraz już ją wymiętoliłam dokładnie i jest fajna :) była prana już wiele razy,prasowana,kolor się nie sprał,nie zmechaciła się,ogólnie dobrze mi się ją dociąga. Miałam z niej zrobić MT,ale prawie zakupiłam od leduni i szmatka została. Nasz bąk jest już za duży na wiązanie z przodu,a mietek jakoś słabo mi się sprawdza na plecach ostatnio dlatego motam w chuście. Przetestowałam plecak chest belt i powiem wam,że dla mnie super,opanowaliśmy go z bączkiem i w tej chuście ładnie mi się dociąga. Fakt,że szału nie ma w porównaniu z chustami,które już miałam okazję macać,ale jak się nie ma co się lub to się lubi co się ma :)
A ja juz mam :) Dostałam pod choinkę ale jeszcze nie miałam czasu jej wyprać.
Troche popróbowaliśmy z mężem cos powiązać ale to raczej było do śmiechu...
Powiedział ze najlepiej by bylo jakby był filmik instruktażowy w internecie z Jackie Chanem :)
to by sie nauczył wiązać w kilka sekund ...faceci... :D
I faktycznie...jak pierwszy raz zobaczył ta chustę to stwierdził "ale to długie"
a jak zamotał sobie misia to stwierdził ze ledwo ledwo...
no ale na mnie chyba będzie ok...
Odezwę sie po pierwszej poważnej próbie .
O..
Niedługo i ja dołączę do testujących ;) Kupiłam długą wiązankę 4,5 m, używaną..
Jestem bardzo ciekawa, bo splot wygląda zupełnie ok na zdjęciach, wzór-moje klimaty, tylko ciekawe jak z miękkością i grubością :)
Potwierdzam to, co zauważyły dwie inne forumki - ta Zafirro nie jest zła :)
Splot skośnokrzyżowy. Cieńsza od Natki, zdecydowanie, czuć i w ręku, i po ciężarze, ale brałam ją głównie na lato, więc to dla mnie atut, bo taką chciałam, w pasiaku Nati się pocimy latem jednak mocno.. Ta będzie idealna, na wakacyjne wędrówki.
Minus za jednostronny wzór, ale jest i tak spoko, z jednej florystyczne zawijasy, z drugiej po prostu ceglasta czerwień :) Metkę z ogona przeszyłam sobie na środek sama 8))
Ale największy plus... to nośność!!!!!!
Matko, jak ona trzyma na mur-beton i ile mi odejmuje ciężaru :shock: Jestem w szoku, ostatnie, czego się spodziewałam :omg: Na razie chusta jest sztywna, i do złamania, ale widzę dużą różnice. Natkę mi się łatwiej dociąga, bo jest już złamana, tę trudniej się dociąga jeszcze póki co, ale nic się nie luzuje, trzyma genialnie.. :love:
Jestem zadowolona :)
O to jestem w szoku bo te chusty nie wyglądały na takie raczej kojarzyły mi się z pościelą
Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2
Tu widać splot ciut, zdjęcie z netu, ja swoim aparatem nie zrobię takiego zbliżenia:
http://img13.allegroimg.pl/photos/or...6/5129549663_1
Ja tę białą metkę wycięłam, a wszyłam za to na oznaczenie środka tę czarną, z zawijaskami. Na pewno nie jest to chusta całoroczna, no gramatura bawełny zupełnie inna, ale na lato - będzie super :)
Też mam chustę Womar Zaffiro i bardzo ją sobie chwalę(mimo kolorów niczym hipiski koc plażowy). Być może dlatego, że jestem drobna a mój mąż bardzo szczupły, dajemy radę się spokojnie zamotać z dzieckiem. Rzeczywiście trzyma na mur beton chociaż wyjątkowo nie odpowiadają mi ścięte końcówki. Źle się to wiąże.
Jest to moja pierwsza chusta więc nie mam dobrego porównania ale mając do dotknięcia inne, cieńsze albo elastyczne... mam wrażenie, że wybrałam dobrze, bo te inne wrzynałyby mi się w ramiona.