Oj, lecą latka, lecą...
Tak, to polowanie na uzywki, matko jedyna...
Oj, lecą latka, lecą...
Tak, to polowanie na uzywki, matko jedyna...
ja pamiętam jak śliczna pieluszkę odbierałam nawet osobiście z Krakowa od jednej forumki, która szyła... jejjj wieku temu to było i chyba za innego życia... po tym wątku i przejrzeniu zdjęć poczułam się staro:hide:
No właśnie dziewczyny a gdzie zdjęcia?!
Bez zdjęć się nie liczy tak to gdzieś ostatnio napisała guesy ;)
Ja pieluchowałam 3lata temu więc nie wpisuje się wiekowo w wątek :hide:
Ale mogę się pochwalić prawie nie używaną kolekcją -babyetta, kokosi, milovia, imse vimse, storcze, piękne noworodziowe haftowane wełniaczki...
Może przy trzecim dorobię się suszarki albo chociaż balkonu i jeszcze kiedyś z nich skorzystam
Ja zdecydowane pieluchoprochno.Moi głownie pieluchowani na Babyetta i otulaczach Bumgeniusa.Ach, te wzory babyetty..
miałam trochę pieluszek z rzepami, część się sprawdzała, ale inne słabo trzymały przy ruchliwym dziecku (o ile samo sobie ich nie odpinało) - np. close parents starej generacji właśnie były na rzepy i jak synek urósł ciut większy to rzepy nie dawały rady ich utrzymać na pupie... btw to był mój ulubiony model pieluch z pulem, czyli snap-in-one (SIO)
Aferki z Green też pamiętam;)
A wątek z pieluszkowymi stosikami pamiętacie? Chyba Linda zakładała
Znalazłam http://www.chusty.info/forum/showthr...ki-pieluszkowe
Aferki z Green...?
Green naranja taka specyficzna forumka
Aaa, była taka...
jak sie zalogowalam na forum to jeszcze nadal to bylo glowne miejsce do kupowania i sprzedawania pieluch :) pamietam awanturki o kolejki :D i pamietam jak zupelnie nie rozumialam na poczatku o co cho.
a ze milovia sie nazywala Male Me
Ja w ogóle długo nie mogłam pojąć o co cho z tym kolejkowaniem i po co ono komu i kto to wymyślił zamiast po prostu kupuję/nie kupuję a potem pokochałam ten wynalazek :D
Kurczę ja zupełnie wypadlam z obiegu, zalegają mi jak sie okazuje same starocie... jest szansa ze ktoś kupi ode mnie franiszki i coś od tysiuli?? Czy zostaną na wieczną pamiątkę? Z FB bardzo sie lubimy, chusty tez mi zalegają bo jak pomyślę o sprzedazy na FB to mi słabo. Sorki za OT.
Ach, przypomnialy mi sie spotkania z Tysiula i naszymi maluszkami ktore za chwilę skończą 6 lat!
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
[QUOTE=Karo.;3515838]Kurczę ja zupełnie wypadlam z obiegu, zalegają mi jak sie okazuje same starocie... jest szansa ze ktoś kupi ode mnie franiszki i coś od tysiuli??
Jakieś Pieluchopróchno na pewno się skusi:D Franiszki nadal bywają przedmiotem pożądania.
Ja kojarzę tu z forum, że szyjące użytkowniczni puszczały jakiś nowy model i była lista kto po kim, do zrecenzowania. Jakis wełniak pamiętam na pewno.
Zufizo nadal jest, stroan funkcjonuje i wełniak od niej faktycznie do dziś najlepszy. Do tego odkryłam że mieszka dosłownie rzut beretem ode mnie.
edit. Z pupeco wkłady są fajnej jakości, ale niestety jakies niewymiarowe. Za długie. A prefoldy to już w ogóle kolosy.
Ja już 4 lata nie pieluchuję. Trzymałam pieluchy dla młodszego, nawet dokupiłam trochę i młody nie miał ich ani razu na pupie:)
Moje ulubione to Charlie Banana, Milovia i Itti Bitti, lubiłam też formowanki Lollipop.
Była też firma Maylily
o właśnie, Lollipop były fajne - ja miałam noworodkową.
Miałam też bardzo miłą formowankę LittleLamb :)
byłam też bardzo zadowolona z takich formowanek welurowych, kupiłam nie w PL, nie pamiętam nazwy ale były super bo większe niż newborn a mniejsze niż OS :)
już pamiętam - thirsties się nazywały :) IMHO jedne z bardziej niedocenianych pieluch
Bambusowy puch od pupeko bardzo lubię, nasze nocne formowanki. Teraz, czyli po 3 latach, faktycznie zle wygladaja, ale come on, 3 lata! Imo bardzo dobry wynik;)
fonopisane