ja w ogole zakręcona ostatnio jestem :oops: ale wysłalam, bodaj w piątek, o ile mi się dni tygodnia nie pomyliły...
edit: na pewno nie w sobotę, bo na mojej wsi w sobotę pp zamiknięta
Wersja do druku
Chusta u mnie. Jest przepiękna!!! I jaka gruba - pierwszy raz mam w ręku takiego grubasa ;) Dzisiaj będzie pierwsze motanie.
PaPuna i jak tam ? Jest szansa,ze kurpie tez do listy rezerwowej dotra?;):)
Hej Dziewczyny. Chyba jednak chciałabym żeby chusta wróciła do mnie, bo miała lecieć na 11-13 tygodni a wyszło prawie pół roku... Tęsknię już za nią ;) Mam nadzieję, że dobrze Wam się motało. Pozdrawiam :)
szkoda:) niech wróci do was mięciusia:)
PaPuna daj znać koniecznie jak chusta wróci do ciebie dobrze? :)
W piątek chusta poleciała do srebrnej.
PaPuna :kiss::kiss::kiss::kiss::kiss:
Zdjęć niestety nie mam, ale tak: chusta bardzo mięsista. Nie mam dużego porównania, bo mam Natki, Rapalkę i Leosia i ta zdecydowanie jest najgrubsza i najnośniejsza. Po godzinie w pp nie bolały mnie plecy tak jak w Leosiu. Natomiast wyszły moje braki w motaniu, bo miałam spory problem, żeby ją dociągnąć (no i w końcu nie za bardzo mi się to udawało). Młody usypiał po chwili - i to jest najlepszy opis chusty ;)
PaPuna - jeszcze raz dziękuję
Jest już jest :) wieczorem napisze więcej
Edit:
Na szybko napiszę narazie, że to naprawdę dłuuugi kawał porządnej szmaty :)
Nigdy nie miałam tak długiej chusty, ciężko mi było ogarnąć te metry ::shock:. To moja pierwsza styczność z konopiami i rzeczywiście nośne są skubańce. Chyba zacznę powoli poszukiwać jakichś, ale jednak w bardziej plecakowej długości. Wizualnie chusta na żywo ładniejsza niż na zdjęciach, chociaż małżonek coś bąkał że wygląda jak narzuta, no ale co on tam się zna ;). Moją 10kg pannicę nosi dzielnie, ciężko się dociąga, ale za to nie luzuje się i ładnie odejmuje ciężar.
Bardzo dziękuje za możliwość spróbowania takiej pięknej sztuki. Ponosimy się do końca tygodnia i odsyłam, niechże się właścicielka nacieszy :)