bardzo chetnie jakis malutki kawałeczek bym wypróbowała! No i moze wreszcie sie spotkamy ;-)
Wersja do druku
szapata - ojej...no to amsz weekend niezle sie zapowiadajacy...
a na slub tez idziecie? czyli w sobote tez odpadasz...?
miumi - spoko spoko laska ;)
andzia to kiedy i gdzie ;)
przy okazji zagaje do Ciebie bo mam fotowy romans - pisalam Ci juz kiedys, czy nie...?
Martita u mnie teraz krucho z czasem ;-) jutro mogę sie spotkać jakos po 16-17. W sobotę bede miała jakos chwile w srodku dnia, nie wiem jeszcze jak z niedzielą. A gdzie Ty mieszkasz? Ja koło PL. Szembeka.
Fotowo chetnie porozmawiam ;-) ja bym o mydłach porozmawiała bo sie napaliłam na robienie !
zmiana planów! wyglada na to, ze bede miała wolny piatęk ;-) Martita mozesz? Anais moze mogałabym jakos "pachnidła" odebrac?
miumi jasne, że tak :-) cieszę się że się nie obraziłam - dyskutować zawsze warto :-) ja tylko nie lubię skrajności.
Nas jutro nie będzie, zresztą Janko też jeszcze czasem kaszlnie...
Martita, Anais, Andzia (reszta też oczywiście) co byście powiedziały na spacer w piątek?? Nas w sobotę chyba jednak nie będzie, bo pojedziemy na wieś na działkę do rodziców. Przeczytałam co napisałam i żeby nikogo nie obrazić jakoś tak mi się zapamiętało, że martita, andzia i anais mają wolny piątek...stąd to hasło ;-)
andzia moge w piatek :)
ja robilam dwa razy mydlo - teraz czasu i samotnosci mi brakuje ;)
a Kas jak najbardziej, jestem za :)
jestem za piątkiem, dla odmiany nie wiem jak z sobotą, bo mój tata ma urodziny i chyba mu ciacho będę robić. Andzia możemy się umówić po odbiór, daj znać tylko kiedy chcesz po nie podejść/podjechać.
Szkoda, że części z Was nie będzie jutro :(
Jak wkońcu stoimy z sobotą? Bo może dałoby się poprostu ten spacer na piątek przełożyc? Wszystkie mają wolne???
I co tu za fotowe romanse ochodzą, hę? :)
O której i gdzie w piątek ?
Jak bedzie brzydka pogoda (albo brak chęci spacerowych) to zapraszam do mnie!
Nie wiem czy dam rade cos upiec bo ja teraz dniami i nocami pisze jak tylko mam chwile... ale pyszna kawa i herbata na pewno sie znajdzie ;-)
Martita to poromansujemy mydełkowo-fotograficznie ;-)
Anais jezeli bys sie wybierała na spacer tudziez spotkanie to mogłabys zabrac pachnidła?
hmmm...ja sie dostosuje co do godziny - miejsce tez mi w zasadzie obojetne...
moze byc skaryszak, ale moze byc tez podskarbinski - jesli bedzie ladnie (nie bedzie lac ;) )
to nie wiem tak strzele - 10 w piatek...? a Wy wybeirzcie gdzie :D:D:D
Limonka - sobota o 13, przy fontannie w podskarbiskim...
Anais widzialam watek na starszakacvh
o 10 to my zazwyczaj wstajemy ;-) może o 11?
jezeli podskarbiński to my utkniemy na placu zabaw ;-)
Andzia robienie mydeł świetna sprawa... polecam:) jakby co Ania moja napewno służy pomocą...można by ją było zwerbowac na jakiś spacer itp. z reszta w styczniu rodzi wiec bedzie miala wspolne tematy z mamami:)
Jesli jutro będzie padało to KOwal nie pobiegnie i razem zawitamy uczyc się pleczacka i innych wiazań. Co do piątku/soboty spacerowo generalnie cięzko mi powiedzieć czy dołączę bo ta rodzina to z 3M przyjeżdza specjalnie dzień wcześniej, zeby Zoche odpowdziwiać a w sobotę do jakichś swoich znajomych idą na ślub. My nie:) Ale nie wiem w jakich godzinach oni będą, stąd moja niepewność czy damy radę być.
Jutro rano się okaże gdzie będziemy. dam znać
Spacerowo, to mi zarówno piątek jak i sobota pasuje.
Dziewczyny ja jestem za piątkiem 11 na Podksarbińskiej to starszaki się pobawią na placu a my spokojnie pogadamy...
Ripley i ja z Mariczką wpadnę, ostatnio taka nosidłowa mama się zrobiła, że jeszcze wyjdę z wprawy w motaniu i co będzie?
Anais weź też moje eco-zakupy proszę
W sobotę tylko nie dam rady na spacer, bo chyba utknę w pracy :( no chyba że po 16 mogę się umówić, albo w niedzielę
Martita nie kracz!! Będzie dobrze, Jusio na pewno wyzdrowieje, wiara to połowa sukcesu
Miumi czy odebrać też Twoje pachnidła, czy spotkasz się z Anais w sobotę??
Zatem czekam jutro na wszystkich zdeklarowanych i niezdeklarowanych też (bo a nuż coś się zmieni ;)). Do zobaczenia!
nie wiem czy jutro jednak dam radę :hide:jakoś zmęczona jestem, właśnie gości pożegnałam, jakoś nie mam siły. a mały ma ostatnio jakiś mały buncik chustowy, a na plecach wogole nie lubi, więc chyba go nie będę męczyć, póki mu nie przejdzie, bo jeszcze mi się wogóle na chusty wypnie. A my mamy jeszcze czas na plecaki i liczę, że wtedy Ripley też pomoże :)
Ale za piątkiem i spacerem jestem jak najbardziej i wezmę też wtedy pachnidła, proszę, nie bijcie kobity, że jutro nie dostaniecie, w piątek już npewno.:oops:
Buziaki i miłej nocki :)
Oj szkoda Anais, bo ja jutro pracuję. Ale może któraś z moich super chusto-sąsiadek mogłaby zabrać i wracając bym sobie odebrała?? Wiem że miałam wczoraj napisać, ale zakręciłam się tak że zupełnie zapomniałam jak zobaczyłam że wybierasz się do Ripley
jak widać za oknem pogda piękna i nie pada, więc idę spełnić małżeński obowiązek (LOL) i męża oraz teściową dopingować :D
powodzenia w dotarciu do mety dla kowala i tesciowki :)
dawaj znac szapata jak tam sie wyklaruje jak z czasem w reszte weekendu...
klaudia oooo././/to super by bylo spotkac sie z Twoja kiolezankja!!! moze i ja bym powrocila do robienia mydelek...?
baaardzo jestem za - tematow nam nie zabraknie - jak nie mydla, to chusta, jak nie chusta to porod czy AP czy cyc czy wielo ;)
Anais Tosiek ma 4 miechy co nie...? to jest klasyczna chwila na bunt chustowy jest wtedy (na forum mozesz wiele takich watkow przeczytac)...odpusc...nie ma co go zmuszac...tzn.jak da sie zamotac to nos, ale jak sie drze to odpusc...
nie wiem czy teraz jak Ci pozycze te kolkowa to dobry moment bedzie na nia dla Was...ale to sobie polezy najwyzej u Ciebie troche dluzej ;)
Ripley, mam nadzieje, ze jeszcze nie raz sie tak spotkamy chusotow-wiazaniowo ;)
ja gteraz walcze z wiazaniami na biodrze - konkretnie z petelka...eh...kangur na boku super! choc mam watpliwosci co do wysokosci tej pol z przodu jak leci do wezla...bo ona na lydce lezy i blokuje ruch nozki wtedy...a na wszytskich filmach, instrukcjach tak jest - tak ma byc...?
aga_o juz nie musze krakac - Jusiek ma sie baaardzo dobrze :) przestal chrypiec i miec katar, zostalo troche kaszlu wykrzusnego - wylize sie z tego ;)
to Ty w piatek nie mozesz...? ani w sobote...?
to ja wezme Twoje pachnidla - co zamawialas, zebym nie pomylila, jakby co...? kokos i shea?
dobra laski, to tak...jutro o 11 (ja bede wczesniej...ja bede tak kolo 10:30 pewnie...) przy fontannie...? oby nie lalo...
biore ze soba kolkowa dla Anais i czarne mydlo dla andzi, a Anais bierze pachnidla - si...?
a w sobote o 13 tez przy fontannie tak...?
to jak tak za ciosem to moze na neidziele sie umowimy juz co ;) ?