My czytamy własnie Dziką Mrówkę - Starszaki są zafascynowane. Tylko mama Mrówki jakaś taka nadopiekuńcza (choć dzieci sie chichrają że podobna do mnie, nie praaawda ;))
Wersja do druku
My czytamy własnie Dziką Mrówkę - Starszaki są zafascynowane. Tylko mama Mrówki jakaś taka nadopiekuńcza (choć dzieci sie chichrają że podobna do mnie, nie praaawda ;))
Dziewczyny szukam Muminków
ale nie takich że sam tekst ciurkiem, tylko żeby miały ładne ilustracje
czy ktoś ma może takowe i może polecić?
W stacjonarnym świecie książki jest sporo książek po 9.99, ponoć to resztki po promocji ze światowego dnia książki.. Szkoda, że nawet plakatu żadnego nie było, dziś przypadkiem zaszłam bo miałam chwile do autobusu...
Ktoś tu kiedyś pytał o serię dotknij i poczuj z olesiejuka, otóż te książki są mocno średnie. Poza jednym elementem na okładce nie ma niczego do dotykania.... Zdecydowanie dotykanki są fajniejsze.
Zgadzam się co do dotykanek, aleee mogłoby być więcej do dotykania. No ale cóż..młoda lubi szczególnie "owieczkę z wełnistą sierścia"
no to wyobraź sobie moje zdziwienie jak w książeczkach z serii dotknij i poczuj w środku nie znalazłam niczego do dotknięcia ;)
dziewczyny znacie tą książkę?
http://www.znak.com.pl/wyslemyPrzypo...owy-prosiaczek
jak macie chwilę, to kliknijcie, że interesuje Was dodruk, a nóż wznowią ;) zakochałam się..
Rozowy prosiaczek jest cudny :)
ja ostatnio klikalam w jakas ankiete znakowa co dodrukowac - Prosiaczek chyba tez byl, juz nie pamietam dokladnie. ale milo by bylo jakby go znowu mozna bylo kupic - to jedna z bardziej denerwujacych zreczy, jak takie naprawde dobre ksiazki sa albo niedostepne kompletnie, albo do nabycia za jakies absurdalne pieniadze...
no na allegro znalazłam za 65 zł........
u nas ostatnio książki zostały częściowo zarzucone na rzecz nowej miłości - puzzli. tzn. nadal słyszę po kilka razy dziennie „mamo, czytaj” ale te fazy są już przerywane antraktami na układanie ;)
ale, o czym ja tu chciałam… wypożyczyłam niedawno z biblio „jak mama została indianką”. młody lubi, choć w cięższe dni jest dla niego za trudna (za dużo tekstu). mnie jednak ta książka niesamowicie ujęła, są fragmenty, gdy głos mi się łamie. polecam wam z całego serca (szczególnie tym, które dzielą czas między pracę a dom).
uwielbiam Ulfa Starka!
kustafo, a "jak tata pokazał mi wszechświat" czytaliście?
dianek, jeszcze nie czytaliśmy, bo gdzieś wyczytałam, że „zbyt refleksyjna” jest i się wystraszyłam ciutkę… ale jeśli to ten sam rodzaj „refleksyjności”, to mi bardzo odpowiada.
moim zdaniem jest rewelacyjna
rok temu Ben śmiał się z tego że tata wdepnął w kupę w tej książce i najbardziej fascynowała go ta psia kupa
teraz dopytuje o wszechświat, o to czy kiedyś pójdziemy oglądać gwiazdy i ślimaki ze wszechświata
za 2 lata pewnie tą książkę zrozumie jeszcze inaczej
a za 5 jeszcze inaczej
my czytając ją też na chwilę się zamyślilismy ;) i planujemy najbliższej jesieni/zimy wycieczkę na oglądanie wszechświata ;)
to może być książka do przemyślenia, a może być po prostu piękna opowieść o nocnej wycieczce na oglądanie gwiazd
tak, na pewno kupię.
a czytaliście dianek „czy umiesz gwizdać joanno?”. to z tej samej serii. zastawiam się jak dopasowany jest „kaliber” tematu (starość) do odbiorcy.
dianek, w poście 8436 i dalszych jest o Muminkach. Polecam obrazkowe z Egmontu, wiele dziewczyn też pisało, że się podobają. Są też nowości, gdzieś były pokazywane ale nie mogę znaleźć - komiks i takie o Małej Mi, ale recenzji jeszcze nie było
edit: mam, post 8525 i dalsze - o nowościach
Nie pociągają mnie przeróbki innych autorów, natomiast obrazkowa i autorstwa Tove Jansson jest wierszowana "Co było potem" która moje dzieci b lubiły (dawno nie czytaliśmy, jest jeszcze"kto pocieszy Maciupka" i chyba "Niebezpieczna podróż" czy jakoś tak, zdaje się trochę mniej muminkowe.
Odebrałam zamówienie z gildii - okazało się, że do ich siedziby byłoby mi bliżej, niż do paczkomatu...
Dziś wyciągnęłam pierwsza książeczkę Jagody Cieszyńskiej z samogloskami i starsi siedzeli głośno czytajac O U itd, dużo frajdy przy tym mieli.
o tak, "co było potem" jest hitem :) chłopcy bardzo lubią, i myslę, że właśnie dla oczytanego 3-4 latka OK
"jak mama została indianką" mamy i lubimy :)
"różowego prosiaczka" miałyśmy z biblioteki i pamiętam, że M. się podobała ta książka.
dziewczyny, Czy "Piżamorama" i "Przygody rodziny Mellopsów" to dobry wybór dla prawie 7-latka?