A jakich wkładów używasz?
Wersja do druku
A jakich wkładów używasz?
Może warto je jeszcze kilka razy wyprać? Co to za pieluszki? Może polarek użyty do ich uszycia był jakoś fabrycznie zaimpregnowany i to się musi sprac? Co do proszków - ja uważam, że nie musi być jakiś specjalny. Ja używam zwykłego do kolorów. Ważne, żeby w składzie nie miał środków wybielajacych ani zmiekczajacych (bo te, tak jak płyn do płukania mogą pokrywać włókna i hamować wchłanianie wody).
A używasz olejków do wiadra na pieluchy? Do płukania? One też mogą zatłuszczać polar, nie tylko kremy. Ja bym zrobiła tak, jak pisze HoliPoli - odtłuszczanie w płynie do naczyń, tylko zwykłym, a nie balsamie :) na moje kieszonki i wkładki polarowe, po których spływała woda, pomogło :)
wkłady używam bambusowe. Odtłuścić czyli niech się moczą cały dzień w płynie do naczyń? mam fairy bez dodatku żadnych balsamów. Nie używam żadnych olejków do wiadra (to początek i pieluchy nie śmierdzą jeszcze).
nagrałam filmik przed chwilą
https://www.youtube.com/watch?v=TMgv...ature=youtu.be
proszek mam bio-d i sypię 1 łyżkę na pół pralki.
dodam ze z coolmaxem tak nie jest, wsiąka woda od razu, ale miejsce pozostaje mokre (to normalne?)
pieluchy mam kokosi i nappine
Chciałabym się dowiedzieć na jakich obrotach powinno się wirować kieszonki z pulem?
Ja od zawsze wiruję na 1000 obrotów i jest ok. Na wyższych pewnie też będą bezpieczne.
Wiruje na 800, to max ilośc obrotów dopuszczana przez większość producentów
Ja na 1400 od zawsze i też jest dobrze :-)
na naszych dopuszczalne 800, ja wiruję na 1000, bo jednak różnica spora w suchości pieluch po wyjęciu. PUL się dzielnie trzyma, choć młody:P
ale refleksję mam jedną - to też zależy od pralki chyba. w poprzedniej jak odwirowałam ubrania na 1000 to były niewyobrażalnie pogniecione, pieluch bym tak nie wirowała, w obecnej pralce po wirowaniu na 1000 nie ma tak mocnych zagnieceń... koszul mąża jak prałam w poprzedniej to po wywirowaniu na 800 nie byłam w stanie doprasować, serio. w tej po 1000 nie ma problemu. może pralka też ma na to wpływ... :hmm:
Na pewno już było, ale co tam. Pierzecie jakoś specjalnie pieluchy po rotawirusie?
Dziękuję za odpowiedzi o wirowanie :) Właśnie poczytałam sobie wstecz i widzę, że to już było także tymbardziej dziękuję za waszą życzliwość.
Piorę w proszku miocare i dodawałam po trochu dodatku miofresh (do proszku dostałam próbkę) ale właśnie mi się skończył. I teraz się zastanawiam czy piorąc w 40* w miocare muszę w ogóle dodawać ten miofresh?
Wszędzie w wątkach o praniu pieluch pojawia się Nappy Fresh, tylko w sklepach w których robię zakupy się nie pojawia :) Na oczy go jeszcze nie widziałam. Gdzie wy go kupujecie? Tylko internet?
ja stacjonarnie, ale mieszkam obok Decoralików;)
jest w sklepach z pieluchami wielo, jak nie masz żadnego w okolicy to zostaje internet;)
a ja przestałam używać Nappy Fresha i nie widzę różnicy. Piorę zawsze na 60 stopni + od czasu do czasu stripping z praniem wkładów na 90 i Nappy Fresh już mi do szczęścia nie jest potrzebny
Ja też przy 60 st. nie używam żadnego Nappy Fresha.
Kiedy prałam w 40 st., to owszem. Ale uważam, że 40, to za mało na pieluchy.
Też nie widzę różnicy.
Moim zdaniem szkoda kasy na dodatki antybakteryjne, jeśli pierze się w 60 st.
przestałam używań NF gdy zaczęłam kupować sodę na worki :-) sypię dużo, 150-200ml do prania wstępnego. Bez proszku. I zawsze na 60st
Jeżeli uzbiera mi się pranie bez pula na 90st
Mamamaria, nieźle:) a gdzie tak na worki można kupować bo mnie denerwują te małe torebeczki. A druga sprawa, czy soda w takich ilościach nie niszczy pralki?