Dawno nie pisałam tu a dziś oprócz czytania starszej (Nela reporterka jest na topie aktualnie-Podwodny świat) udało sie całą Księgę Dźwięków Julkowi przedstawić :)
Wersja do druku
Dawno nie pisałam tu a dziś oprócz czytania starszej (Nela reporterka jest na topie aktualnie-Podwodny świat) udało sie całą Księgę Dźwięków Julkowi przedstawić :)
U nas do stalego repertuaru dolaczyl Pan Brumm tego nie rozumie. Syn kręci glowo za kazdym "nie rozumie", ubaw ;).
Do tego zgadywanki wyszywanki z Aksjomatu, bo jest woz strazacki :P.
Tajemnica mody
Cukierku Ty łobuzie
Alojzy kot w podróży
Rok w lesie
U nas Basia w różnych odsłonach codziennie maglowana od chyba 2 miesięcy :omg:
A dziś dodatkowo
Tappi, Mama Mu i Miłość :heart:
Moje dziecko w końcu chce żeby mu czytać i nie przewraca stron :) Do tej pory czytanie było tylko do spania i inhalacji. Teraz już jako rozrywka w ciągu dnia :)
Milion razy dzisiaj Kicia Kocia na basenie i Kicia Kocia nie może zasnąć (muszę kupić jakieś inne jeszcze ;))
Dobranoc króliczku
Dobranoc Gąsko
Pampi na talerzu
W domu, w dziczy, na ulicy
Nowa koparka
Kilka rozdziałów Żwirka i Muchomorka :)
mutex/ocfipreoqyfb/mutex
Skończyliśmy dziś Kacperiadę i zaczęliśmy Witaj Karolciu :)
Dawno nikt tu nie zaglądał ;)
My w weekend zaczęliśmy ze starszakiem czytać Karlssona z dachu a z młodszą Wielką księgę Basi :)
U nas od jakiegoś tygodnia-dwóch szał straszny na Mamę Mu :) i w ogóle na krowy. Byłam w szoku jak Młody się znudził przy Mamie Mu, dopiero w połowie czytania trzeci raz (mamy tylko jedną - MM na huśtawce). Idę dzisiaj do biblioteki po więcej. No i w planach zakupowych jest MM na sankach i Wigilia MM i Pana Wrony.
Reszta naszej krowiej literatury to wiersze łaciate i jeden w kratę.
Nie mamy żadnej Mamy Mu, czas nadrobić. Zwłaszcza, że syn słabo krowy kojarzy, a na wsi widzi przecież na żywo... w ogóle mu krowy obojętne.
U nas z nowych pozycji wyciągniętych do czytania to Jejku jejku chce coś zmienić. W ogóle zapomniałąm że mam takie cos na polce :hide:, ostatnio na blogu jakims zobaczylam i zaskoczylo.
Wyjęłam też z zapasów Poznaj Petersona i Findusa. Młodemu się chyba podobała bo kazał sobie czytać parę razy, chociaż z większością nowych tak ma. Za to mi i mężowi nie spodobała się wcale ;)