Dziękuję za info:). Kochana uratowałaś moją dziecinę. Mały miał odparzenia i sąsiadka przyniosła mi tormentiol i zastanawiałam się użyć nie użyć.
Wersja do druku
Nie Ty jedna go stosować chcialas. Znam matki z frakcji "przeciez nigdy nikomu nic się nie stalo" które używaly, używają sporadycznie lub często, aczkolwiek mając wiedzę ze nie jest przeznaczony dla dzieci poniżej 3r.z warto sie do tego stosować. :)
Tapatalk.
Sorki za post pod postem, ale z Tel nie idzie mi edycja. U nas świetnie sprawdził sie ziajki krem na odparzenia.
Tapatalk.
Kropeczki prawie już zniknęły, odparzenie też. Czy te kropeczki to potówki? Hmmm, nie wiem, tak trochę wyglądają. Może powstały od zbyt przemoczonej pieluchy? To by oznaczało, że mały nie lubi kontaktu z mokrym. Z drugiej strony - nie płakał, że mu źle.... I dlaczego wcześniej było ok? Sikał mniej, to i pielucha nie przemoczyła sie zbytnio...?
Dziękuję za rady - spróbuję dodatkowo płukać. A może zlikwidować ten nappy fresh - w pierwszych praniach nie używałam i było ok. Tym bardziej, że nie wiem, czy już nie przeterminowany - stoi u mnie już 2 lata, a nie widzę nigdzie daty przydatności....
Powrócę do wielo i zobaczę, jak dalej będzie. Po prostu będę musiała częściej zmieniać pieluchę, ale szkoda budzić śpiące dziecko.... Z mikropolarem będzie problem, bo go nie mam. Gdzie można tanio kupić? I czym się różni od zwykłego polaru i od pulu?
Mikropolar daje uczucie suchości. Tanio kupisz w Pupusie (wkładki czysta pupa) lub potnij polarowy kocyk ikeowski / polarowy szalik
Mikropolar jest delikatniejszy od polaru i cieńszy, a równie chłonny, dużo przyjemniejszy w dotyku moim zdaniem. Mój młodszy syn też miał czerwoną pupę, jak za długo był w mokrej pieluszce. A, ja do prania nappy fresha właściwie przestałam używać, czasem dodaję sodę, płuczę dodatkowo, co mogę piorę w 60 albo 90 stopniach.
No i teraz ja... Juz ponad 2 tydzien walcze z odparzeniami... Najpierw 2 dni jedno i bephanten zawsze pomagal teraz nic.
Potem wielo i maka ziemniaczana znowu nic.
Potem wielo i bephanten znow nic. Same wielo i nic...
Troche zniklo z pupy ale wargi wciaz czerwone. Probowalam sam bambus i welna, kieszonki z polarem, coolmaxem. Nic nie pomaga...
Raz lekko sie rozjasnilo po kapieli w krochmalu i kieszonce z coolmaxem alee przez cala noc nie sikala do pieluchy.
Pieluche zmieniam co godz lub czesciej.
Stosujemy ec wiec kupa najczesciej w nocniku, siku roznie.
Raz zastosowalam sudocrem ale strasznie wysuszyl.
Wogole mysle ze moze to nie odparzenie bo przez ponad mc wielo bylo ok a jak zaczelam stosowac ec i zmieniac czesto pieluche to sie zavzelo...
Przemywam woda przegotowana i z kranu. Zadna nie daje rezultatow...
Wielo jest nie dla mnie? Nie wierze....
Na poczatku myslalam ze tak bo byla marudna ale potem katar sie pojawil wiec mysle ze marudnosc byla na katar. A nie widze wiecej zadnych objawow, dziasla normalne. Slini sie mniej niz wczesniej gryzie rzeczy tak samo jak wczesniej.
Na katar zadnych lekow nie brala. Ma 5,5 msc.
Katar mógł być na zęby, maruda mogła być na zęby, żrące siki mogą być na zęby :) u Kuby też nie zawsze wszystkie objawy występują razem a zęby dolne Zawsze mu wychodzą z twardych dziąseł ;) teraz mu wyszły 4 i idą trójki i już od trzech tygodni ma takie kropki czerwone, myję go przy każdej zmianie pieluchy i tyle
To tak moze trwac i trwac? Az w koncu wyjda wszystkie zeby?
Niczym nie smarowac ani sypac?
Maz wsadzil ja na noc w jedno i mam nadzieje ze nie przejdzie jej bo juz kilka dni mowi mi ze to od wielo...
Bo w sumie kiedys cala noc byla w 1 pampie i nic sie nie dzialo... Ale tez i w wielo byla np 2-3 godz i nic nie bylo a teraz godz w wielo to max.
No moze i masz racje-znaczy mam nadzieje bo ja tak tlumacze dla M ;-) ze to zeby choc ostatnio myslalam sama do siebie ze juz nie wiem co to.
zęby mogą to być istotnie. U mojej objawy zębowe są zanim zęby się pojawiają (i zanim widać to po dziąsłach), jak przechodzi to zaraz się ząb pokazuje :)
a wiek akurat taki okołopierwszozębowy
Sorry nie chce mi się czytać 7 stron a mam pytanie :P.
Mogę w wielo sypać tyłek mąką ziemniaczaną? :D
Tak, myje myjką, suszę i na to pielucha wielo, chyba, że zrobi się odparzenie wtedy stosuje krem/zasypkę i jednorazówki
Rzeczywiście od suszarki lepsze jest wietrzenie, ale często mój syn nie ma na to ochoty.
Pranie w 90 stopniach nie polecam, wystarczy 60 stopni i dziewczyny mogą mieć racje, że to zęby u nas to jeszcze przed nami.
Dziewczyny czy możliwe jest że przy ciągłym noszeniu wielo pupa się przyzwyczaja i jak się założy jednorazówki to mogą się pojawić odparzenia?
Tak wogóle to jestem mega zadowolona! Odparzenia poszły precz po zastosowaniu ojeju kokosowego (btw. OLEJ KOKOSOWY NAWILŻA CZY WYSUSZA? bo mam wrażenie że wysusza) wełny i wkładów bambusowych i kilka razy użyłam bepanthenu aby nawilżyć.
A w week byliśmy na wyjeździe i były 3 dni jedno i pojawiły się znowu odparzenia (czyli mąż nie miał racji że to od wielo - jeah!!! ;)
tak możliwe - wręcz często tak bywa
O widzę, że nie tylko ja stosuję tę maść. Polecam na oparzenia tym bardziej, że ma właściwości bakteriobójcze i grzybobójcze. Ostatnio poparzyłam się podczas gotowania. Chwyciłam garnek nie tam gdzie trzeba, ale maść nagietkowa na szczęście pomogła szybko załagodzić ból i dość szybko się zagojiło i nawet blizny nie ma.
Mam problem nie tyle z odparzeniami, ale z podrażnieniami, jednak pozwolę sobie podciągnąć sprawę pod ten temat. Ok. polowy lipca przeszliśmy na tetrę i otulacze. Nie mogliśmy długo doleczyć zaczerwienienia pod prąciem - co po maści zeszło to wracało bardzo szybko. Problem skończył się po powrocie do jednorazówek. Syn jest atopikiem, nie jakoś bardzo (bez ran i innych takich, skóra sucha, czasami czerwone rozlane plamy i problemy za uszami i w pachwinach). Pediatra stwierdziła, że być może dlatego jest wrażliwy na kontakt skóry z moczem. Czy ktoś spotkał się z podobną reakcją u dziecka z AZS i mógłby coś poradzić? Ja póki co na własną odpowiedzialność znowu próbuje tetry i nawilżam miejsce, w którym występowało zaczerwienienie. Może spróbuję też tej maści nagietkowej.
Może wkładki sucha pupa z polaru?
moim zdaniem tetra nie jest najmilszym materiałem dla skóry dziecka,jest dość szorstka,a jeśli synek ma wrażliwą skórę to tym bardziej może na nią reagować podrażnieniami, spróbowałabym na tetrę dawać wkładki sucha pupa z polarku,albo welurku syntetycznego-tak jak napisała Kasianie i myślę,że podrażnienia znacznie się zmniejszą.
Zapomniałam napisać - używamy wkładek domowej roboty, z cienkiego polaru. Podrażnienie pojawia się w miejscu, które nie ma kontaktu z tetrą - u nasady penisa od strony moszny.
A próbujecie wietrzyć pupę? Nie mam doświadczenia z AZS, ale jak tylko u synka jakieś zaczerwienia się pojawiają to zazwyczaj pomaga przewietrzenie i czas bez pieluchy.
W upały chodził w samej luźno spiętej tetrze zmienianej po każdym siku i nie było różnicy. Z pupą gołą dłużej nigdy nie latał. Zaczerwienienie zeszło po 2 miesiącach stosowania clotrimazolu (podejrzenie grzybicy) - wróciło po tygodniu, 1 dniu stosowania maści robionej przepisanej przez pediatrę - przeciwgrzybicza i przeciwzapalna (wróciło po 3-4 dniach od zaprzestania smarowania) i po przejściu na pampki + smarowanie kremami ochronnymi (różowy z rossmana i kaufmann'a kupiony w Niemczech). Po ostatnim stan się raczej utrzymywał bez większych zabiegów aż do teraz.
Zrezygnowałam z wielo na noc, był na formowankach bawełnianych, ale teraz w pięć godzin potrafi przesikać pampersa.
Może dodam jeszcze, że zaczerwienienie po raz pierwszy wyszło, kiedy byliśmy na jednorazówkach, jakoś na początku czerwca.
kuracje clotrimazolem kontynuowaliśmy przechodząc na tetrę.
Wietrzenie polega na całkowitym braku pieluchy na pupie, czyli jak jest nawet w samej tetrze to jednak się nie wietrzy :) np zdejmujesz pieluchę na drzemkę albo na całą noc.
Jasne, rozumiem. Mimo wszystko jeśli chodziłoby tylko o wietrzenie w naszym przypadku to papmpers by nie pomógł. ;) Zastanawiam się, czy ktoś miał podobne przejścia z małym atopikiem i czy doszedł do tego, jak sobie z tym radzić, żeby nie nawracało.
Tak się zastanawiam... Może chodzi o to że w pampersie, póki nie nasiąknie, jest "dużo miejsca" koło siusiaka i może on sobie latać. A w wielo jest on przyciśnięty do moszny co sprzyja odparzeniom nie tyle od samej pieluchy, co od przylegania wilgotnej skóry do skóry. Coś jak grzybica między palcami stóp ;)
Ale nie mam pomysłu co na to poradzić. Luźniej zapinać..?
Nie potrafię sobie wyobrazić luźniejszego zapięcia - o ile pieluchę można spinać jak się podoba, o tyle otulacz ostatecznie wszystko przyciśnie... Jak zrobię go luźno to się zacznie lać przy nogach. :/ Ech, może ktoś, kto przezwyciężył problem się znajdzie i coś podpowie.
Grzybica to to niby nie jest, bo cały czas byłoby czerwone, a tak pojawia się i znika. Oby się w nią nie przerodziło.
A póki co chyba zostaje nam odciągający wilgoć pampers na noc a w dzień częste przewijanie.
A może uczulenie na polarek? U nas też było lepiej w jedno niż wielo ale właśnie przyczyną odparzeń okazały się wkładki sucha pupa. .
To też jest opcja do sprawdzenia, dziękuję!
Właśnie tu przyszłam pisać, że może to uczulenie na polar :)
i jeszcze znalazłam taki wątek, może coś pomoże. Powodzenia i oby zaczerwienienie zniknęło!
edit. I jeszcze jeden wątek http://www.chusty.info/forum/showthr...hlight=Wysypka